wirtualna@kocipazur.org
-----------------------------------------
Naszą wolontariuszkę zaalarmował jeden z działkowców: w stadzie przez niego dokarmianym od kilku dni pojawia się bardzo chory rudy kot: nie chce jeść, pije tylko mleko, kupa się leje... W porze karmienia faktycznie pojawił się ON - co prawda nie był rudy (a zrudziały na maksa), ale reszta informacji pokrywała się z rzeczywistością: dodatkowo jeszcze kocur miał cały okrwawiony nos i zielone dundle wiszące z tegoż; aha - i dorodne przyrodzenie:/ Nie było co się zastanawiać - kocura udało się złapać i od razu zawieziono do lecznicy - bardzo baliśmy się o stan nerek, na szczęście wyniki krwi są dobre, z wyjątkiem leukocytozy potwierdzającej stan zapalny. No i testów - niestety kocur okazał się nosicielem wirusa białaczki (co oczywiście będziemy jeszcze sprawdzać!)



Bolko na ZDJĘCIACH i FILMACH