Taki letni standard - ogródki działkowe i pewnym rankiem do dobrej osoby doczołgują się dwa wycieńczone dzieciaki: wygłodniałe i odwodnione, ale ogólnie zdrowe. Jak tylko poczuły, że jest bezpiecznie i napełniły brzuszki, to zaczęły brykać, jak powinny każde małe kociaki. Robią nieustanne zamieszanie. Są całkowicie oswojone, kuwetkowe, już domowe. Na razie są nierozdzielne. Potrzebują siebie dla prawidłowego rozwoju.
Tiko jest odważniejszy i bardziej ciekawski. Wszędzie wlezie, wszystko sprawdzi.
Kiko to za to większy miziak. Uwielbia spanie na kolanach u człowieka i głośno domaga się pieszczot.
Różnice charakterów widać nawet na zdjęciu. Tiko sprawdza obiektyw, a Kiko siedzi za nim.
Do adopcji będą za kilka tygodni.
I jeszcze
ALBUM oraz
PLAYLISTA dzieciaków.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2024, 10:38 przez
filo, łącznie zmieniany 11 razy.