Przesunięty przez: saszka Nie 05 Cze, 2022 17:06 |
Farin ['], Rod, Trini ['] i Nena |
Autor |
Wiadomość |
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2018 22:33
|
|
|
Ciotka się opuściła, to fakt. Dużej padł kręgosłup i leży pod termoforem. Aby uleczyć kręgosłup pojawił się również kolejny termoforek, niezwykle czarny i włochaty. Można nawet nazwać Go "TERMOROD". Po jednej stronie mam Rodzika, po drugiej Codusia. W takiej sytuacji żadna choroba nie jest mi straszna. |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 06 Sie, 2018 22:33
|
|
|
TERMOROD |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 07 Sie, 2018 17:29
|
|
|
A gdy Rod zobaczy muchę, staje się … RODMINATOREM! |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 16 Sie, 2018 21:53
|
|
|
Jesteśmy, już jesteśmy!
Ale się dzieje ostatnio. Duża i duży mieli chyba jakiś niecny plan wobec kociastych - chociaż nawet nie CHYBA. Wszystkie kociaste musiały udać się do gabinetu na badania. No kto to widział, niech te człowieki lepiej same pójdą się pożgać jakimiś igłami. Teraz czekamy tylko na wyniki, mam oczywiście nadzieję, że wszystko u kociastych będzie w porządku. Rodzio dzielnie zniósł badanie, za to Nenka miota w nas nienawistnymi spojrzeniami. Oj, chyba będzie dziś w nocy skok na bombę oraz silne próby budzenia |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 23 Sie, 2018 21:57
|
|
|
Mamy już wyniki, badania krwi nie wskazały znacznych anomalii, jednak musimy bardzo uważać na trzustkę naszego Rodzika. Wciąż nie wiemy, dlaczego chłopaczek nam rudzieje... szukamy dalej przyczyny.
To zdjęcie... Rodzik wygląda na nim, jakby miał kilka miesięcy.
A tu Nenka, panienka na włościach:
Wykonaliśmy również kolejne badania, które być może pomoże nam ustalić przyczynę problemów Roda - dziękujemy serdecznie za wsparcie w tej sprawie! |
|
|
|
|
saszka
Babcia Wierzba Leniwiec Poldek
Dołączyła: 30 Wrz 2015 Posty: 6900 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 23 Sie, 2018 22:23
|
|
|
No foto Roda wymiata
A Nenka jaka słodka <3 |
_________________ If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember. |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 05 Wrz, 2018 12:13
|
|
|
Rodzio to w ogóle niezwykle fotogeniczny kot! Z takimi uszami wygląda jak mały radarek Właśnie drzemie obok mnie i grzeje mnie swoimi łapkami Niestety u Rodzika pojawił się znowu mały grzybek - powtarzamy standardowy rytuał - tabletki i nacieranie. Będzie dobrze.
A nasza Nenusia? Jeszcze bardziej zakochana w tym Dużym Wujku - ja jestem ta, z którą można się czasem pomiziać, ale bez przesady! Wszak wszyscy wiemy, że to ukochana ninja Dużego
A wczoraj ninja, jak na ksywkę przystało wskoczyła na suszarkę do prania i było małe zamieszanie... |
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 22 Wrz, 2018 17:16
|
|
|
Nareszcie wróciliśmy! tak jak reszta kociej bandy Nena i Rodzik bardzo chcieli podziękować za pomoc super ciotkom! A przez Nenkę wszyscy najedliśmy się strachu i to niemało. Dziewczyna tak nam się zestresowała, że nie chciała nic jeść... Ciotki stanęły na głowie, wymyśliły najlepszą metodę na delikatną Królewnę i wszystkim spadł kamień z serca. Ale co się wszyscy najedli stresu...
O to ta panna nas tak wystraszyła:
Rodzik za to jak zwykle ma luz:
|
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 29 Wrz, 2018 18:07
|
|
|
Drodzy Czytający - dziś będzie nowość, informacja, po której wszyscy nie będą mogli normalnie myśleć o kocim świecie !
Nenka przelała na mnie wczoraj ilość uczuć porównywalną do tych, jakie kieruje w stosunku do Dużego!
A było to tak - korzystając z możliwości i końcówki miesiąca postanowiłam wziąć dzień urlopu na załatwianie spraw porządkowo - organizacyjnych (korzystając jednak z okazji postanowiłam pospać nieco dłużej niż zazwyczaj). Budzę się, a obok mnie leży czarny kot - myślałam, że to oczywiście Rod. Niby taki podobny, ale jednak pod ręką trochę mniej do głaskania, uszy jakby mniejsze... Ta mała Nenucha Skarbucha spała razem ze mną, po czym odtańczyła układ w poszukiwaniu mizianek. Mizianki rzecz jasna były. Kochane kudłate słoneczko
Prawda, że to najcudowniejsza królewna na świecie?
Podpis jak najbardziej adekwatny
|
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 07 Paź, 2018 18:01
|
|
|
Idzie jesień, więc sierściuchy stają się jeszcze bardziej miziaste Poszukiwanie ciepła jest wręcz wskazane, a Nenka i Rodzik czynią to z lubością. Nenka nie za bardzo lubi, kiedy Duży się oddala - to chyba nie jest żadna nowość. Skoki, podbiegi, atakowanie baranem - czego nie robi ta dziewczyna, żeby Duży głaskał. A tu do głaskania są jeszcze inne kotki, więc mizia i głaszcze się na zmianę
|
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15 Paź, 2018 21:11
|
|
|
15. października. Nasza Trinusia odeszła rok temu. Farinek odszedł dwa dni później. Pomogę i uratuję dziesiątki innych kotów, ale Wy zawsze będziecie mieć w naszych sercach specjalne miejsce. Nie ma dnia, żebyśmy o Was nie myśleli, nie tęsknili... Strasznie smutno. |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 15 Paź, 2018 21:24
|
|
|
|
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 22 Paź, 2018 21:54
|
|
|
Pamięć o Trinulce i Farinku jest w naszych sercach, a teraz maksimum miłości przelewamy na Rodzia i Nenkę. Rodzik oczywiście psika, ale do tego już chyba jesteśmy przyzwyczajeni Kochany dzielnie znosi wszystkie zabiegi, ile ten maluch ma w sobie cierpliwości. Nenka oczywiście nie opuszcza Dużego ani na krok. Rezydentka uwielbia Dużego i w momencie, kiedy tenże usiądzie na kanapie / położy się w sypialni, pannica jest natychmiast na kolanach. Wtedy dostrzega to Skarbucha Nena - zaczyna się bieg - Duży, Duży, Duży jest mój! Dobrze, że wuja ma dwie ręce - głaskać można przecież kilka kotów w jednym czasie...
Gdzie jest Nenusia?
|
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 03 Lis, 2018 14:50
|
|
|
Duża bardzo przeprasza, że opuściła się nieco w regularności postów - miniony tydzień minął nam niezwykle szybko - niemal codziennie działaliśmy na łapankach, aby wyleczyć i wysterylizować koty mieszkające w naszej okolicy. Wciąż działamy, także bardzo mocno prosimy o wsparcie!
Rodzio nam się rozkichał, także zwiększyłam częstotliwość inhalacji - wczoraj pacjent znów był poddany zabiegowi - dzisiaj oddycha zdecydowanie lepiej. Nenusia jest dziś na mnie strasznie obrażona - kto to widział, żeby regularnie obcinać kotu pazurki? W sumie kotek zaczepia się łapkami o drapak, ale te nożyczki jakoś tak strasznie wyglądają.
Mam coś dziwne wrażenie, że owa złość przejdzie szybko. Pomoże nam w tym Duży, który mówi o Nenie - mały kurcgalopek.
Na poduszce najlepiej...
|
|
|
|
|
come-here
Wiek: 35 Dołączyła: 10 Sty 2014 Posty: 1297 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 11 Lis, 2018 19:50
|
|
|
Ta Duża to jednak jest jakaś cherlawa - znowu poskładała Ją choroba. Mogę tylko dziękować losowi za to, że dał mi najlepszych opiekunów na świecie. Nenka Syrenka twardo siedziała / leżała obok mnie, kiedy trawiło mnie choróbsko. Sierściuchy dobrze wyczuwają, że człowieki chorują i swoim małym ciałkiem wspierają jak mogą. No popatrzcie sami
|
|
|
|
|
|