Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Nie 05 Cze, 2022 16:06
Farin ['], Rod, Trini ['] i Nena
Autor Wiadomość
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 28 Gru, 2019 20:36   

Proszę mi się tu nie śmiać z kawalera - to jest poważny koci mężczyzna!
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 05 Sty, 2020 22:09   

Kto nie mógł się doczekać nowych zdjęć najpiękniejszej pary czarnuszków?

Nena drzemie na poduszce, obok Tobiś i Duży również odpoczywają. Oczywiście Nena jest czujna! :diabel:



Wielkooki!

:jebanewalentynki: :love:
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 05 Sty, 2020 22:53   

:serce:
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 16 Sty, 2020 21:30   

Ach, my ludzie to czasem zachowujemy się jakbyśmy nie mieli głowy. Czlowieki (a raczej ja) myślałam, że zgubiłam coś BARDZO WAŻNEGO. W tym celu przejrzeliśmy absolutnie każdy kąt w mieszkaniu, odsunęliśmy również kanapę. Oczom naszym ukazała się calusieńka galeria zabawek Rodzika, które aktualnie są schowane. Wyciągamy po jednej myszce, tak, aby piękniś mógł sukcesywnie wkopywać je pod kanapę :D

Czy ktoś widział kiedyś piękniejsze oczy?



I uszy? :banan:

 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 02 Lut, 2020 18:25   

Wiemy wszyscy, że nasz Rodzio jest prześlicznym kotem, ale spójrzmy proszę na taką oto instalację artystyczną - jak ją zatytułować? "Rozeta w natarciu"? "Wiecznie głodni?". Myślę, że nikt z nas nie chciałby znaleźć się w centrum tej kuli pełnej mięsnej energii :diabel:


 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Nie 02 Lut, 2020 19:00   

kto jest kim? :D
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 15 Mar, 2020 15:53   

Od góry patrząc - Nena, Gimela, Tobi, Scarlett, Rodzio. Jest z nimi mnóstwo zamieszania, ale w tym najbardziej radosnym wydaniu. Gimela powoli dogania Rodzika, jeśli chodzi o trzpiotowatość :D

Ze względu na bezpieczeństwo oczywiście zostaję w domu, także kociaste cieszą się, że przychodzi dodatkowa porcją mizianek. Rod wkopał pod kanapę absolutnie wszystkie swoje ulubione myszki - Duży musiał dziś wyciągać wszystkie po kolei. Rodziulasty bawił się tak zapalczywie, że właśnie padł i drzemie na poduszce. MOJEJ. No a Nena, jak na niedźwiedzia przystało - tuli się, atakuje piórko i domaga się głasków.
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 22 Mar, 2020 17:54   

Człowiek to jest jednak naiwne stworzenie. Myśleliśmy, że skoro ze względów bezpieczeństwa świat nieco wyhamował, to koty zrozumieją, że nie ma potrzeby budzenia nas o standardowej godzinie. TJA. Mistrzynią budzenia została znów okrzyknięta Nena - głowa pod pachę i panna daje znać, że to już czas. Piszę tego posta mniej więcej trzydzieści minut przed planowaną porą kolacji - generalnie czuję się jak świadek na przesłuchaniu, ponieważ czuję przeszywające spojrzenia kilku par oczu. Coś mi mówi, że dziś kolacja będzie chyba nieco wcześniej. :banan:
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 05 Kwi, 2020 13:46   

Czy są tutaj ktoś, kto stęsknił się za widokiem najbardziej uroczych czarnych kotów na świecie?

Szczerze mówiąc spodziewałam się tej odpowiedzi :)

No to bardzo proszę:

Nena dba o to, aby Tobi nie uciekł <3



Czy ktoś widzi niedźwiadka? Nena The Bear pozdrawia wszystkich zakochanych. W Nenie oczywiście :)

 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 18 Kwi, 2020 10:42   

A oto i On. Pogromca wszelakich myszek, łowca drapieżny i nieustraszony... Mamy tych myszek na pęczki, co kilka dni odsuwamy kanapę i wyciągamy spod niej wszystkie ofiary. Rodzio jest już na tyle cwany, że jakikolwiek ruch w okolicach kanapy wywołuje u Niego dziki okrzyk radości... :diabel:

 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 03 Maj, 2020 16:46   

Robienie barfa to ulubiony dzień w naszej kociej świątyni. Kociaste pół sekundy po wyjęciu wielkiej miski zaczynają domagać się mięsa - niektórzy robią to po cichu, a niektórzy zdecydowanie walczą o swoje. Do tej drugiej kategorii należy Rodzisław Wspaniały - wskakuje na aneks i sam wyciąga mięso z miski. Można? No oczywiście.

Za to nasz budzik Nena ma nową formę walki z za późnym wydawaniem śniadania - ugniatanie człowieka po pełnym pęcherzu. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że działa idealnie. :diabel:

 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 31 Maj, 2020 18:17   

Rodzio jest bardzo pracowitym kotem. Dba o to, aby żadne mięsko nie miało swojego miejsca w brzuchu, chroni przed muchami, zabija atakujące pluszowe myszy, a tu... nadzoruje, czy prawidłowo prasuję ubrania ;)


 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 21 Cze, 2020 17:20   

Drodzy paczacze!

Dokładnie tak wygląda wydawanie posiłku w domu pełnym kotów. Wszyscy walczą o najlepszą miskę i narzekają, że niewolnicy, przepraszam, człowieki nie dali jeść od stu lat! (W sensie snack był jakąś godzinę temu...).


 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 05 Lip, 2020 15:33   

Ostatnio Nena trochę zaczęła nas martwić - coś nie pasowało nam z siusianiem - wchodziła do kuwety, myła pupę i ogólnie była nieco "inna". W te pędy udaliśmy się do weterynarza, okazało się, że okolica pod ogonem jest nieco zaczerwieniona, także panna przyjmuje leki i miejmy nadzieję, że wszystko zmierza ku poprawie. Oczywiście codzienne łapanie delikwentki w celu podania leków to niesamowita przygoda, w ramach podziękowania pobudka jest jeszcze przed budzikiem. :diabel:
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 09 Sie, 2020 12:48   

Obawy związane ze stanem zdrowia Nenki okazały się niestety bardzo zasadne. Nena zaczęła siusiać krwią, także mamy za sobą kilka wizyt u weterynarza - cały układ moczowy ma się słabo, pięknota siusiała na co popadnie, także mamy za sobą ciężki czas. Cała okolica intymna spuchła przez podrażnianie, także Nena spędziła dwa tygodnie w kołnierzu. Bardzo dzielnie znosiła podawanie antybiotyków i innych leków. Sytuacja powoli wraca do normy, a ja wciąż nie mogę wyjść z podziwu, ile sierściolek wytrzymał.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]