Zadania do wykonania to jedzenie spanie i zabawa. Najlepsza zabawa od 18 do późnego wieczoru... gonitwa, skoki i zapasy z rezydentem Filemonem a potem wykończone padamy.... Elcia ze swoim ulubieńcem Mezolkiem (pies powala jej na wszystko a Ona cmoka go po całym nosie) a Romcio stwierdził że do człowieka też można....
Kiedy Szurek i Bambo zawitali w moich progach wydawali się lubić swoje towarzystwo, ale w moim odczuciu nie były ze sobą zżyte tak bardzo, by musieli trafić do przyszłego domu w pakiecie. Jednak samodzielna wizyta Szurka u weta skorygowała moją opinię. I o dziwo, to nie reakcja samotnego Szurka, męczonego przez weterynarza zmusiła mnie do zmiany zdania, a relacja współlokatorki, jakoby Bambo przez cały okres naszej (mojej i Szurka) nieobecności płakała pod drzwiami. Bo Bambo kocha, jak tylko czarne koty potrafią. I tym sposobem w fundacji zawitał kolejny dwupak - oficjalnie przedstawiam Szambuski!
Szurek i Bambo gotowe na wycieczkę!
Szurek pozazdrościł Bambo opalenizny i zaczął odwiedzać solarium:
Szambuski czeka jutro sterylka. Z tej okazji Dzieciaki przeszły na dietę bezchrupkową, co by łatwiej przebiegła cała procedura i żeby szybciej mogły wrócić do frywolnego brykania. Niestety Szambuskom nie w głowie podporządkować się narzuconym nowym zwyczajom. Zdeterminowane by dobrać się do zasłużonych chrupek nauczyły się otwierać drzwi dwumetrowej szafy. Widok rozszarpanego wora chrupek, zadowolonycyh dzieciaków i wybebeszonej z zawartości szafy, będę wspominać długo... #UrokiKociaków
Witamy.
To my Roman i Ela, ostatnio trochę się dzieje w naszym domu.
Domowe człowieki przytargały do domu drzewo, no bardzo to dziwne a tym bardziej, że zawiesiły na nim przedziwne kolorowe kulki. Bardzo nas to zaciekawiło więc postanowiliśmy sprawdzić co to i po co? Zabawa była przednia do wieczora wszystkie kulki były na swoim miejscu czyli na podłodze a my rozegraliśmy nimi wspaniały mecz, oprócz nas w domu są jeszcze 4 koty więc było z kim. Zmęczeni odpoczeliśmy w wózku fantastyczne rozwiązanie.
Następnym razem pokażemy jak Roman pięknie pozował na choince.
Świąt pełnych Miłości i Spokoju życzą Elka i Romek i cała reszta....
Szambuski szczęśliwie przeżyły sterylki, tym samym zdobyły kolejne odznaki gotowości do adopcji
Co prawda po zabiegu nasłuchały się od Pani Weterynarz, że niby z nich wielkie foki są i trzeba zacząć dbać o linię, ale przecież Dzieciaki wciąż rosną i dużo brykają, na pewno szybko zgubią ten dziecięcy tłuszczyk...
Poniżej galeria udowadniająca, że Szambuski to kociaki towarzyszące - drzemka jest najsmaczniejsza w pobliżu człowieka
Szurek nieoczekiwanie dla nas obojga stał się żywym dowodem na słuszność tezy o warunkowaniu klasycznym. Mimowolnie podając dzieciakom jedzenie wołam ich imiona i cmokam przy tym jak Matka Kwoka. Dźwięk jest na tyle charakterystyczny, że teraz po kilku miesiącach wzmacniania bodźca Szurek przylatuje w miskowy kąt za każdym razem słysząc moje cmokanie. Zatem: Szurek jest niegrzeczny? Cmokaj! Szurek zgubił się za którąś z szaf? Cmokaj! Szurek zaczepia się w Bambusie? Cmokaj!
Bambo natomiast nieustannie śpi na książkach i zdążyła wchłonąć tyle wiedzy, że nie da się nabrać na te tanie zagrywki sprzed kilkudziesięciu lat.
Bambino w swoim naturalnym książkowym środowisku:
I słodziakujący Szurek
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3062 Skąd: Suchy Las
Wysłany: Sro 17 Sty, 2018 11:20
A Bambo na cmokanie nie reaguje tak mocno?
U nas najsilniejszym bodźcem wywabiającym kota z najczarniejszej dziury jest szelest papierka od kociego kabanosa.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]