Niee, Bambik co najwyżej rzuci mi pogardliwe spojrzenie pokroju "Madka, nie pokażę się z Tobą publicznie" 😃 ale nadrabia sesjami tulankowymi, za każdym razem gdy próbuję być produktywna, skutecznie motywując mnie do dalszego lenistwa, tak więc też jest kotkiem na medal 😃
W nowy rok weszliśmy duzi prawie jak dorosłe koty, ale nadal trzymamy się razem i figle nam w głowie. Odkryliśmy fantastyczne nowe miejsce na popołudniowe drzemki a czasem i na nocny sen. Tym miejscem jest suszarka na pranie. Kładziemy się z siostrą na puszystych ręcznikach i zasypiamy. Co prawda wieczorem przenosimy się do łóżka, żeby ogrzać naszych opiekunów.
Bambo jest kotką dużo bardziej niezaleźną od Szurka - nie gania już szaleńczo za zabawkami, lubi od czasu do czasu zająć miejscówki odcięte od innych mieszkańców, najchętniej eksploruje zakazane szafki i kąty. Mimo to jest też zwierzaczkiem proludzkim, codzienna sesja mizianek nakolankowych to pozycja obowiązkowa. Jeśli akurat nie jest w humorze, ale człowiek jest, to wzięta na ręce pozwoli na plus minus 2 minuty tulanek. Później miauknie z pretensją, ale nie będzie uskuteczniać wygibasów - jak dama poczeka, aż się ją grzecznie odstawi na podłogę.
A taką ma minkę jak sie przytulamy:
Szuruś z kolei to wiecznie biegające kocie. Najchętniej nie przestawałby się gonić i zaczepiać inne koty i nawet kiedy śpi, to udaje że biegnie:
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 23 Sty, 2018 21:36
Meldujemy się po przerwie ;-)
U Izaury i Leonsji wszystko w porządku - rosną jak na drożdżach, bawią się wspaniale ze sobą i z Rezydentką Kreską, która kocha je nad życie.
Leosja uwielbia spać na półce z książkami, mimo że ta ma tylko 20 cm szerokości. Za to Izaura najchętniej wypoczywa na papierach i torbach papierowych wszelkiej maści.
Leonsja okazała się Złodziejem Glutenu we wszelkiej postaci - potrafi uprowadzić bułki schowane przed nią w zakamarkach, pierwsza wywącha resztki makaronu na durszlaku, a naleśnik niedojedzony lub czekający "na potem" nie ma szans Izaura wybitnie skupia się na mięsku, nie zwracając uwagi na zapędy siostry.
Wędki, piórka, gumeczki.... ale także papier toaletowy i sznureczki wszelkiej maści. O tak, Dziewczynki są w swoim żywiole. Wieczorne bieganie z Kreską i chowanie się pod łóżkiem to ich ukochane zabawy. Dni mijają nam wspaniale tylko ciągle wypatrujemy Człowieków...
Najpiękniejsze oczy świata...
Elegantka na szezlongu
Cała Izaura - iskierka, której wszędzie pełno
Leoncja jest najbardziej tulaśnym i nakolankowym kotem z całego stada w DT...
PS. Podobieństwo Izaury i Leonsji do Szurka i Bambo jest niesamowite Ja się sama czasem gubię w albumie, które to moje Tymczaski
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 23 Sty, 2018 23:41
Dziękujemy za komplementy :-)
kotekmamrotek napisał/a:
a jak relacje z Seniorką???
Nasz świat dzieli się na świat Marianny i świat Nastolatek (Kreska i Dziewczynki).
Księżniczka Focha kocha dwie osoby na świecie - siebie i mnie, reszta moze nie istnieć, w związku z czym wszystko jest w porzadku dopóki do miski nikt jej sie nie dobiera i nie biega po niej gdy śpi. Gdy dzieje się inaczej, jedno kontrolne pacnięcie łapą i spokoj w domu. Na piec minut ;-)
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Gdy myślisz, że już znasz swoje Dzieciaki, ich charaktery i upodobania, zawsze zdarzy się coś, co szybko wytrąci Cię z tej pewności. Ostatnio w naszym mieszkaniu zawitała nowa zabawka piórko-wędko-sznurek. I moja poukładana Bambo - przyszły naukowiec wiecznie śpiący w książkach, pokazała, że skrywa w sobie Mr Hyde'a. Na widok piórek uwieszonych na sznurku budzi się w niej prawdziwa żądza krwi, umiejętności sprintersko-akrobatyczne i zamiłowanie do alpinizmu. Małe, drobne ciałko lelotka leżącego na moich kolanach przeistacza się w warczącego drapieżnika o czarnych oczach i nawet Szurek umyka przed nią w popłochu...
Obiecuję nakręcić filmik przy najbliższej sposobności, ale uwierzcie mi trudno jest operować piórkiem, ratować swe życie i jeszcze ucelować w tę czarną plamę aparatem
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 30 Sty, 2018 14:32
Oj tak! U nas w ostatnich dniach hit polecony przez ciotkę Zuzk, a mianowicie ptaszek na gumce zaczepiany na futrynie
Generalnie często ptaszek... mdleje, to znaczy zostaje upolowany, ściągnięty z futryny i zatargany w najodleglejszy kąt Ewentualnie gdy wisi jest najbardziej pożądaną zabawką w naszym domu...
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Ostatnio Dzieciaki miały Ważną Wizytę, która objawiła jedną istotną cechę Szurka - otóż okazało się, że Chłopak nie ma ani jednego allelu genu parcia na szkło. Zestresował się nowymi ludźmi, nerwowym krzątaniem madki i lekko zapuchniętym oczkiem (jak na złość nawrót kociego kataru) i praktycznie całe spotkanie przesiedział na szafie w kuchni. Nie reagował nawet na cmoki, zachęcające potrząsanie smakołykami ani uprzejme prośby i obietnice miłości.
W obliczu takiej dozy nieśmiałości, trudno przekonać innych o jego prawdziwej naturze miziaka, JEDNAK udało mi się nakręcić dzisiaj film dowodowy o tym jak wyglądają nasze popołudnia, oto on:
Porządki domowe.
Ponieważ lubimy szaleć i raczej spokój jest nam obcy nasza opiekunka ma co robić. Ostatnio zrobiliśmy prawdziwą zabawową ucztę dobraliśmy się do pozostawionego na chwilkę wora na śmieci. Jak już udało nam się uporać z zawartością i roznieść ja po całym domu przyszła nasza opiekunka. No cóż żeby jej nie przeszkadzać w sprzątaniu położyliśmy się grzecznie i odpoczęliśmy. W końcu to był ..ciężki.. dzień
Szurini przeżywa kryzys egzystencjalny - jego dotychczas pewne przekonanie o związaniu swej przyszłości z fryzjerstwem zostało zachwiane przez nową miłość - aktorstwo. Obecnie próbuje swych sił w angażu do najnowszej odsłony filmu Szczęki:
Bambini z kolei okazała się jedynie podszywać pod czarnego kota i z okazji Walentynek pokazała swoje prawdziwe futerkowe oblicze - proszę Państwa mamy krówkę!
(i uprzedzając głosy sceptyków - tam naprawdę jest kilka białych kłaczków!)
Dni mijają dzieciakom leniwie na zdobywaniu kolejnych szaf, demolowaniu kolejnych kartonów, zjadaniu dokumentów i polowaniu na myszki:
Marianna
Dołączyła: 10 Lut 2017 Posty: 1027 Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 08:57
To znowu my - Leo i Iza!
Jesteśmy po sterylce, po ktorej szybko miałyśmy wrócić do formy, ale trochę nam się przedłuża.. Ja (Iza ;-)) wczoraj w nocy ściagnelam sobie kubraczek i sama szwy sciagnelam a Madka nasza miała problem z ubraniem mnie, bo... sie połamała i ma tylko jedną rękę. Za to moja siostra Leonsja nawywijała jeszcze mocniej, bo uznała, ze wcale goić się nie chce - ranka Jej sie strasznie ślimaczy właśnie pojechała na drugi zabieg czyszczacy, więc bardzo mocno prosimy o kciuki!
_________________ Hemingway mawiał: „Posiadanie jednego kota prowadzi do posiadania następnego”, dlatego też z Marianną i Kreską gościliśmy Izaurę i Leonsję, a wcześniej Dramata Niezłomnego oraz Kostka ❤
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3062 Skąd: Suchy Las
Wysłany: Wto 27 Lut, 2018 09:18
O kurcze, nie dobrze. Ale będzie dobrze! Trzymam kciuki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]