Golęcianka na ZDJĘCIACH
Golęcianka
Moderatorzy: crestwood, Migotka
Golęcianka
Golęcianka to koteczka złapana podczas interwencji na ul. Golęcińskiej. Całe stado miało trafić do nas tylko na kastrację, jednak niebezpieczeństwo, że miejsce, w którym jest dokarmiana, niedługo przestanie istnieć sprawiło, że kotka została z nami. Golęcianka jest przepiękna, w typie umaszczenia pingwinka, nosek ma czarny, a wibryski białe, oczy przeogromne jak księżyce w pełni. Golęcianka jest bardzo potulnym kotem, mamy nadzieję, ze wkrótce nabierze trochę odwagi.

Golęcianka na ZDJĘCIACH
Golęcianka na ZDJĘCIACH
Ostatnio zmieniony 17 sty 2019, 23:24 przez Niebieska, łącznie zmieniany 3 razy.
- kotekmamrotek
- Posty: 13579
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
- kotekmamrotek
- Posty: 13579
- Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
- Lokalizacja: Luboń
U Golęcianki nieznaczne postępy. Do tej pory kiedy ją odwiedzałam, kotka starała się udawać, że jej nie ma. Nieruchomiała na widok człowieka i nie ruszała się do póki człowiek nie zniknął z pola widzenia. Choć Golęcianka nie otworzyła się jeszcze na nas to można zauważyć małe przebłyski swobody w obecności człowieka. Na moim ostatnim dyżurze Golęcianka postanowiła nie czekać z kolacją aż wyjdę i zaczęła konsumować przy mnie. Mam nadzieję, że wkrótce nabierze więcej odwagi...

Ponieważ Golęcianka potrzebuje intensywnej terapii oswajania i miłości, trafiła dziś z Golcem do domu tymczasowego - trzymajcie kciuki za szybkie efekty.
Ostatnie wspomnienie z klatki:
https://www.youtube.com/watch?v=KLIoQ7P ... xGN3uJjI8V
Ostatnie wspomnienie z klatki:
https://www.youtube.com/watch?v=KLIoQ7P ... xGN3uJjI8V
Jak bardzo potrzebuje... Jest jak posążek z wielkimi okrągłymi oczami - nieporuszona, zastygła w czujności... Lekko się uchyla przy próbie dotknięcia, a delikatnie drapana kompletnie nie reaguje.Neda pisze:Golęcianka potrzebuje intensywnej terapii oswajania i miłości
Oboje z Golcem nie wychodzą z wiklinowych koszyków. Golęcianka wybrała sobie mniejszy, ale bardziej schowany.
Pierwsze kroki skierowała jednak do wspólnej kryjówki z Golcem. Leżeli jedno na drugim, wtuleni w siebie, wciśnięci w najdalszy kąt.
Teraz najbardziej mnie martwi kompletny brak apetytu obojga. Miłość i cierpliwość mają zapewnione, ale z pewnością Golęcianka będzie potrzebować sporo czasu, żeby się przełamać.