Eli

Podopieczni Fundacji Koci Pazur

Moderatorzy: airam, crestwood, Rita, Migotka

ODPOWIEDZ
joahal3
Posty: 44
Rejestracja: 18 gru 2023, 4:32
Lokalizacja: Poznań

Post autor: joahal3 »

Hej, hej!

W ostatnim czasie za wiele się nie zmieniło, jednak dalej są to ogromne i radosne dla mnie zmiany! :love: Eli wciąż się coraz bardziej oswaja i otwiera na mnie. Przestała już uciekać, gdy chodzę po pokoju lub wstaje z łóżka. Do tej pory akceptowała tylko, gdy leżę i za bardzo się nie ruszam. Teraz tylko z bezpiecznego dla niej dystansu mnie obserwuje. Największą zmianą jest to, że Eli, gdy przychodzi pora karmienia nie siedzi już schowana w norce do momentu, gdy poczuje zapach jedzenia. Teraz czeka z niecierpliwością w miejscu, gdzie leży miska, donośnie miauczy i również NIE UCIEKA! :D Zaczęła też coraz częściej prosić o głaski :love: Gdy tylko się ruszę, Elisia od razu do mnie podbiega, zaczyna trącić główką i ocierać się o moją rękę, po czym kładzie się obok mnie plackiem i czeka na dalsze mizianie. Jednak w porównaniu do Maciusia, który w nieskończoność mógłby być głaskany, Eli stanowczo pokazuje, kiedy mam przestać. Wtedy po prostu odchodzi albo zaczyna uderzać swoim ogonem. Wciąż uwielbia ze mną spać schowana pod kołdrą! Ostatnio nawet odważyła się położyć tuż obok mojej głowy, podkradając mi poduszkę :D Po czym zaczęła mnie lizać, cały czas mrucząc :aaa:

Jeżeli chodzi o jej relację z Maciusiem, to wciąż nie potrafię jej zrozumieć. Jest dość skomplikowana. Pomimo że na pierwszy rzut oka wszystko między nimi jest w porządku, to zdarza się, że Maciuś obrywa od Eli. Zazwyczaj dzieje się to gdy Maciusia za bardzo pochłonie zabawa lub gdy za długo się obok niej kręci. Eli sprawia czasami wrażenie, jakby jej nie zależało na jego bliskości. Jednak, gdy dzieje się coś dla niej niepokojącego to pierwsza do niego biegnie, szukając wsparcia. Są również sytuację, gdy o siebie dbają, myją się nawzajem wtuleni lub śpią razem. Widać, że pomimo tego są do siebie przywiązani :serce: Po prostu to ona szefuje w stadzie. Ma swoje zasady i bardziej "poukładane w głowie" :P

Od samego początku, gdy Eli i Maciuś pojawili się u mnie, został im przydzielony tylko jeden pokój, aż do momentu, kiedy oboje będą czuli się w 100% komfortowo. Ostatnio Eli zaczęła się coraz bardziej interesować, co jest po drugiej stronie drzwi. Gdy tylko usłyszy, że coś hałasuje w drugim pokoju, od razu do nich podbiega. Z ogromnym zaciekawieniem nasłuchuje i podgląda przez szparę co się dzieje :lol: Na razie niestety musi im wystarczyć aktualny pokój i ostatnio coraz częściej otwierany balkon, na którym oboje uwielbiają przesiadywać.
Obrazek
Obrazek
https://www.youtube.com/watch?v=aHATlTo ... C&index=18
Asia
joahal3
Posty: 44
Rejestracja: 18 gru 2023, 4:32
Lokalizacja: Poznań

Post autor: joahal3 »

Hejka!

U Eli wszystko dobrze. Od ostatniego wpisu niewiele się zmieniło, ale dostaliśmy pozwolenie na eksplorowanie kolejnego pomieszczenia! Więc na dniach będzie się działo >D Na razie udostępniona zostanie kotkom kuchnia, żeby wiedzieć jakie pomieszczenie przeszukiwać w razie, gdyby Eli spłatała psikusa i się gdzieś ukryła. Już raz przeżyliśmy taki incydent i nie brakowało przy tym stresu :: Okazało się, że jakimś cudem weszła za komodę. Jednak odnalezienie jej nie było takie proste. Problem polegał na tym, że nie było jej widać, ponieważ wcisnęła się głęboko w pustą przestrzeń pod komodą :roll: Dlatego też ostatni pokój na razie będzie zamknięty.
Elisia z Maciusiem już nie mogą się doczekać zwiedzania! Cały czas czatują pod drzwiami z ogromnym zaciekawieniem i tylko szukają okazji, żeby zwiać między nogami.


Obrazek

Obrazek

Obrazek
Asia
Awatar użytkownika
miyazawa
Posty: 1107
Rejestracja: 29 cze 2017, 16:49
Lokalizacja: .......

Post autor: miyazawa »

Super widzieć ją tak zrelaksowaną ❤️
Trzymam kciuki za powodzenie akcji udostępniania reszty domu :)
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 468
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

:D
Awatar użytkownika
Zana
Posty: 468
Rejestracja: 16 lut 2022, 18:22
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zana »

:D i te paputy
joahal3
Posty: 44
Rejestracja: 18 gru 2023, 4:32
Lokalizacja: Poznań

Post autor: joahal3 »

Hej!

Eli zaczęła już odkrywanie nowego pomieszczenia! Do odblokowania został tylko ostatni pokój, ale na razie nie jest nim zainteresowana. Na początku była przestraszona :neutral: Przy każdym ruchu/odgłosie zwiewała do siebie, ale szybko przyzwyczaiła się do nowego otoczenia. Cały czas czai się na jedzenie pomimo pełnej miski! Trzeba uważać, żeby chytruska czegoś nam nie podkradła >D Bardzo często zagląda do kuchni, ale na tan moment to balkon jest jej ulubionym miejscem.

Obrazek
Zdjęcie ze zwiedzania kuchni.

Obrazek

https://www.youtube.com/watch?v=H1yATl3 ... C&index=19
Poranna toaleta Elisi
Asia
joahal3
Posty: 44
Rejestracja: 18 gru 2023, 4:32
Lokalizacja: Poznań

Post autor: joahal3 »

Hej, hej!

Elisia w kuchni czuje się jak w raju! Jest ogromnym łakomczuchem i dla odrobiny czegokolwiek, co pachnie i nadaje się do zjedzenia, dałaby się pokroić :rotfl2:. Niesamowite jest to, jak Eli wyuczyła się pór karmienia i codziennie, gdy zbliża się czas posiłku, przypomina mi o tym, chodząc po pokoju, miaucząc, łasząc się do mnie i wymownie patrząc, czekając, aż wstanę :brawo:. Wtedy od razu zrywa się razem z Maciusiem i biegnie za mną, jeszcze głośniej miaucząc. Gdy maluchy obserwują, jak nakładam jedzonko, oboje bez przerwy biegają wokół moich nóg, kręcąc się w kółko, łasząc się i ocierając o mnie.

Mimo że dostaje swoje jedzenie, Eli jest strasznie łasa na to, co przygotowuję ja lub mój chłopak. W takich momentach zrobi wszystko, żeby coś dostać i nie odstępuje nas na krok :rotfl2: Próbując wymusić choćby odrobinę naszego jedzenia, nieustannie się do nas przymila, pozwala na dłuższe i częstsze głaskanie niż zwykle, a także doskonale opanowała sztukę robienia maślanych oczek, wyglądając przy tym, jak kot ze Shreka :serce: Zdarzają się też próby kradzieży, ale na szczęście wszystkie są udaremniane! Eli próbuje wyłapać odpowiedni moment, myśląc, że nic nie widzimy i powoli, bardzo powoli zbliża się łapką, a w ostatniej chwili chce błyskawicznie chwycić choć kawałek. Niewiarygodne jest to jak Elisia potrafi w takich chwilach zmienić się w najgrzeczniejszego i najbardziej kochanego aniołka :aniolek: Z dnia na dzień coraz bardziej mnie zaskakuje!

Uwielbiam obserwować, jak Eli i Maciuś czasami zachowują się podczas jedzenia. Choć zdarza się to rzadko, zawsze wywołuje u mnie uśmiech :P Zaczynają jeść ze swoich misek, ale po chwili Eli podchodzi do Maciusiowej miski, wpychając się główką na jego miejsce. Biedny Maciuś musi wtedy zamienić się miseczką i idzie do tej, z której najpierw jadła Eli. Po chwili sytuacja się powtarza, i tak zamieniają się miejscami kilka razy.

Eli tak polubiła przebywanie w kuchni, że gdy zdarza mi się na noc zamknąć drzwi, stara się przedostać przez nie, drapiąc w drzwi i próbując je otworzyć. Mam nadzieję, że nie uda jej się nauczyć ich otwierania!

Zauważyłam też wiele nowych rzeczy w zachowaniu Eli i Maciusia. Przed opiekowaniem się nimi nie spodziewałam się, że kotki mogą zachowywać się w taki sposób! Czasami przypominają mi niektóre zachowania u piesków. Byłam bardzo zaskoczona, gdy Eli zaczęła się przytulać, kłaść obok mojej głowy na poduszce czy wchodzić pod kołdrę i spać ze mną. Na szczęście to się nie zmieniło od momentu przełamania pierwszych lodów w naszej relacji :love: Ostatnio również zauważyłam, że Eli reaguje na swoje imię i wołanie. Zazwyczaj po prostu na mnie patrzy, ale czasami, gdy ma ochotę, podbiega i od razu się przymila. Potrafi odróżnić, kiedy wołana jest ona, a kiedy Maciuś. Jest to po prostu niesamowite i przekochane. Na samą myśl o tym, że tylko jedna osoba wzięła pod uwagę ich adopcję od momentu, gdy kociaki trafiły do fundacji, robi mi się przykro, widząc, jak kochane i wspaniałe są to istotki :cry:

Obrazek

https://www.youtube.com/watch?v=vtcy8fI ... C&index=21
Na filmiku Elisia i jej domaganie się jedzonka :love:
Asia
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7462
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Co tam u Eli i Maciusia? :)
Awatar użytkownika
Migotka
Posty: 1863
Rejestracja: 01 wrz 2019, 15:05
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Migotka »

Jak ze zdrowiem Eli?
joahal3
Posty: 44
Rejestracja: 18 gru 2023, 4:32
Lokalizacja: Poznań

Post autor: joahal3 »

Cześć wszystkim!

Na początku chciałabym przeprosić za długi brak aktualizacji. Trochę mnie tu nie było, ale już wracam i postaram się regularnie dzielić nowinami. Niestety, Eli ostatnio przechodzi trudny okres związany z jej zdrowiem :cry:

Pod koniec sierpnia stan Eli gwałtownie się pogorszył, chociaż już wcześniej zauważyłam, że mimo apetytu i zjadania wszystkich posiłków, waga nie rosła. W swojej niewiedzy (którą teraz intensywnie nadrabiam!) nie zorientowałam się, że coś jest nie tak, zwłaszcza że Eli zachowywała się normalnie – była radosna, skora do przytulania i zabawy. Dopiero dzięki czujności wolontariuszek, które opiekowały się nią pod moją nieobecność, zrozumiałam, że potrzebna jest szybka wizyta u weterynarza.

Na wizycie przeprowadzono badanie USG, które wykazało, że jelita Eli są w bardzo złym stanie, więc natychmiast rozpoczęto leczenie. Dostała steryd, inne leki oraz zalecenia dotyczące zmiany diety. Na szczęście jej stan stopniowo się poprawiał – przybrała na wadze, miała więcej energii do zabawy i przytulania, a leki przyjmowała bez problemu. Zniknęły też niepokojące objawy, takie jak problemy z kupkami i wymioty. Niestety, tydzień przed planowaną wizytą kontrolną wymioty powróciły – najpierw była to treść pokarmowa, potem śluz zabarwiony na czerwono, a na końcu przeźroczysty.

Nie było czasu na czekanie, więc pojechałyśmy do całodobowego weterynarza, gdzie wykonano kolejne USG. Tym razem stwierdzono powiększenie trzustki, ale największe zmartwienie pojawiło się następnego dnia podczas wizyty u weterynarza prowadzącego – USG pokazało, że żołądek Eli jest bardzo powiększony. Weterynarz zalecił wykonanie RTG, które potwierdziło, że żołądek urósł dwukrotnie. Najprawdopodobniej jednym z powodów, który się do tego mocno przyczynił było nadmierne picie wody, co było skutkiem ubocznym sterydów.

Kolejnego dnia ponownie zrobiono USG, gdzie potwierdzono, że stan jelit Eli się poprawił, ale niestety sterydy wywołały zapalenie żołądka. Weterynarz zadecydował o stopniowym odstawieniu leku i skupieniu się na leczeniu żołądka. Eli dostała kolejne leki, a następna wizyta kontrolna zaplanowana jest za trzy tygodnie – chyba że coś niepokojącego pojawi się wcześniej.

Obecnie Eli czuje się lepiej, choć sytuacja wciąż się stabilizuje. Niestety coraz bardziej drażni się przy podawaniu tych leków, które muszę podawać bezpośrednio do pyszczka, ale dzielnie to wszystko znosi :serce: Mimo stresu, widać, że ma w sobie ogromną wolę walki i za to jestem jej niesamowicie wdzięczna :kwiatek:

Trzymajcie za nią kciuki!

Obrazek
Obrazek
https://www.youtube.com/watch?v=ng6SiQI ... C&index=22
Asia
Awatar użytkownika
Erena
Posty: 86
Rejestracja: 23 lut 2024, 10:08
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Erena »

Trzymamy!
A ile Eli teraz waży?
„Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy.” Faith Resnick
joahal3
Posty: 44
Rejestracja: 18 gru 2023, 4:32
Lokalizacja: Poznań

Post autor: joahal3 »

Wczoraj na wadzę pojawiły się 3,6 kg.
Asia
Awatar użytkownika
Erena
Posty: 86
Rejestracja: 23 lut 2024, 10:08
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Erena »

Pięknie nadrabia :)
„Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy.” Faith Resnick
joahal3
Posty: 44
Rejestracja: 18 gru 2023, 4:32
Lokalizacja: Poznań

Post autor: joahal3 »

Cześć wszystkim!

U Eli niestety, znowu pojawiły się nowe problemy ze zdrowiem. Kiedy już zaczęło być lepiej z jej jelitami, przyszło nam zmierzyć się z zapaleniem żołądka. Jakby tego było mało, w trakcie leczenia żołądka zauważyłam, że Eli zaczęła dziwnie oddychać kiedy odpoczywała – coś na kształt chrumkania czy podchrapywania :cry:

Nie czekając, umówiłyśmy się na wizytę u weterynarza, i tam padło podejrzenie zapalenia górnych dróg oddechowych. Eli dostała leki, ale ze względu na trwające leczenie żołądka, nie można było wprowadzić dodatkowych środków przeciwzapalnych. Zamiast tego weterynarz zalecił preparaty z lizyną oraz inhalacje. To był jej pierwszy kontakt z nebulizacją, i choć na początku była wystraszona i nie bardzo wiedziała, co się dzieje, to powoli oswajała się z sytuacją. Jest naprawdę dzielna!

Na szczęście objawy już minęły, a kolejna wizyta kontrolna czeka nas za tydzień. Mam ogromną nadzieję, że to już koniec niespodzianek zdrowotnych i że Eli wreszcie będzie mogła odpocząć od tych wszystkich leków i wizyt.

Trzymajcie za nią kciuki! :love:

Obrazek
Obrazek
Asia
Ada
Posty: 208
Rejestracja: 17 gru 2014, 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ada »

Mocno trzymam kciuki za Elunię. To kocie już się tyle wycierpialo 😔 pogłaszcz proszę ją i Maciusia ode mnie
ada
ODPOWIEDZ