Zgadza się to kot kosmita, bo kto widział żeby kot o takich gabarytach zachowywał się jak kociak (myśląc że jest w stanie nieważkości) Klatka to nie miejsce dla Niego, kto przygarnie Tajgusia ?
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Tajgi wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję do zaparkowania na czyichś kolanach. Otwarcie drzwiczek powoduje natychmiastową teleportację na człowieka. Trzeba więc było nauczyć się sprzątać klatkę z nim w objęciach. Może i jest trochę nieporęcznie. Moze i tajgusiowa dupka nieco zjeżdża co chwilę. Może i trwa to "nieco" dłużej. Ale warto. Bo Tajgi nie leży po prostu na człowieku. Nie przytula się ot tak sobie. On się momentami wręcz w człowieka wciska, wtula. Jakby chciał maksymalnie wykorzystać tą krótką chwilkę szczęścia. Jak więc kocha ponad 6 kilogramów kota? A tak:
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Ostatnio zmieniony przez wiedźma Pon 27 Lis, 2017 10:53, w całości zmieniany 2 razy
Tak Tajguś pomimo swojego dużego "rozmiaru" to mały kociak ale już dobrze wychowany, tulenie się, pieszczoty to uwielbia jak kociaki ale przy tym nie gryzie, nie drapie, nie ma mega tony energii w sobie - słowem idealny kot. Chyba coś jest w rozmiarze, bo znam jednego podobnego, choć ma jeszcze większy "rozmiar" to podobnie zachowuje się jak Tajguś
_________________ Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
Tajgiego na kolana zapraszać nie trzeba . Ładuje się na nie sam i mości długo. A znaleźć dobrą pozycję nie jest mu łatwo. Raz, że kotek dość spory i dupka zjeżdża co chwilę. Dwa, że kotek musi dosłownie przykleić się do ludzia
I tylko później kotka żal, gdy trzeba zająć się kolejną klatką . Bo Tajgi coraz żalośniej płacze wkładany z powrotem do swojej miejscówki. A zamknięty - prosi płaczliwie o jeszcze chwilę tylko dla niego
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Morri
Dołączyła: 24 Maj 2010 Posty: 17287 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 14 Gru, 2017 02:08
Tajgi nie zmarnuje żadnej okazji do mizianek... Mam ogromną nadzieję, że ktoś wreszcie wypatrzy to ogromne kocie serce, które tak bardzo potrzebuje kochania...
_________________ "(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Miłość Tajgiego do człowieka jest większa, niż on sam. Tajgi (wbrew wszelkim podejrzeniom) porzuci nawet miseczkę z jedzeniem, bylyby tylko chwilę móc pokorzystać z bliskości człowieka. A ma jej tak niewiele... Bo przecież inne koty w szpitaliku też czekają na swój moment codziennego szczęścia.
O Tajgiego też nie pyta nikt . Za stary? Przecież ma tylko 5 lat. Bo FIV+? Przecież w jego miłości do człowieka nie zmienia to nic...
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Ubustawiam tego kocura. On jest taki kochany on całym sobą kocha człowieka! on wtedy zapomina o wszystkim jak może się tylko w niego wtulić! Nawet o jedzeniu zapomina! A Tajgi bardzo i to bardzo lubi jeść!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]