_________________ If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 15 Paź, 2018 12:43
A tak Uszatka korzysta z ciepłego, jesiennego słońca
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 20 Paź, 2018 01:11
Byłyśmy dzisiaj na kolejnym usg i badaniach krwi.
Na wyniki z krwi czekamy (ostatnio lipaza była troszkę podwyższona), natomiast na usg jak ostatnio - cały czas widoczna ta dziwna zmiana o wielkości 0,8 x 1 cm...
Wetka nie ma pojęcia co to może być... Wygląda jak jakaś cysta...
Będziemy konsultować z innym specjalistą od usg...
A tak Uszatka czekała w poczekalni
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 05 Lis, 2018 14:51
Uszatka ma idealne wyniki biochemii.
Jak mały kociak. Z usg na razie nic się nie wyjaśniło... Czekamy na konsultację...
Poza tym próbowaliśmy wprowadzić wołowinę i niestety w kuwecie masakra, zatem pozostajemy przy króliku...
A Uszatka łapie ostatnie promienie słońca w ogrodzie
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Wysłany: Wto 06 Lis, 2018 09:08
Jaka szczęśliwa!!! Krzaaaaaaki!
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 10 Lis, 2018 01:06
To jesteśmy po konsultacji - najprawdopodobniej to co widać, to jakaś pozostałość tkanki limfatycznej - może węzeł chłonny, który daje taki obraz po przebytej w przeszłości chorobie, albo węzeł kreskowy, ale już nieaktywny, co w przypadku Uszatki jest wysoce prawdopodobne.
Żeby dowiedzieć się czegoś więcej, możemy próbować robić biopsję, ale przy tym badaniu możemy się też nic nie dowiedzieć, jeśli nie trafimy w ognisko... Więc nie warto podawać narkozy...
Inny podejście - otwarcie diagnostyczne, co w przypadku Uszatki jest niewskazane.
I ostatnie podejście, które wybrałam - kontrolne USG co 3 miesiące i gdyby coś się zaczęło dziać z tą zmianą, to dopiero wtedy otwarcie.
Przy okazji USG będziemy też badać krew, bo Uszatka jest cały czas na Encortolonie. Ale od dzisiaj zmniejszamy znów dawkę do 1/2 tabl raz na dwa dni.
Zmniejszamy też dawkę Zentonilu do 50 oraz za kilka dni zaczniemy zmniejszać Amylactive Balance do 1/2 kapsułki 1 x dz.
Trzymajcie kciuki, żeby zmiana się nie powiększała...
Uszatka odkryła schody - często można ją teraz na nich spotkać
Drugie ulubione miejsce - sofa
Tutaj z ukochaną myszą
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 10 Lis, 2018 18:37
Pięknie wygląda normalnie nie ten sam kot co w dniu złapania!
I na bancinkę wcale nie wygląda, zwłaszcza na zdjęciu z myszą
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 10 Lis, 2018 22:36
Uszatka zdecydowanie nie zachowuje się jak babcia - raczej jak dojrzała kotka znająca swoją wartość, której inne koty raczej schodzą z drogi, a i człowiek, jak zrobi coś wbrew Uszatce, to i z liścia zarobi
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 11 Lis, 2018 04:40
Jasno pokazuje co Jej się nie podoba
Po prostu konkretna babeczka
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 16 Lis, 2018 10:39
Uszatka zrobiła się bardzo rozgadana. Jeszcze trochę i Kubusia na tym polu zostawi w tyle
Chodzi po salonie i maiukoli. A jaka się znów zrobiła przytulaśna . Jak tylko usiądę na kanapie, to wskakuje na oparcie i ociera się o moją głowę. Chodzi też za mną, pomiaukuje i strzela baranki
I w tym tygodniu też pierwszy raz weszła na górę. Nigdy jej piętro nie interesowało, ale coś się zmieniło - najpierw schody, teraz sypialnia, chociaż wiadomo - koty wstępu do sypialni alergika nie mają
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 09 Gru, 2018 13:57
Nie było nas trochę, to nadrabiamy
Uszatka znów miała gorsze chwile w kuwecie, ale zwiększenie dawki sterydu na tydz. pomogło i znów jest ok.
Samopoczucie bardzo dobre, miziastość na poziomie najbardziej zaawansowanym, stosunek do innych kotów coraz lepszy, głośność coraz wyższa
Uszatka z Tosią - chyba żaden inny Tymczas nie pozwolił sobie nigdy wcześniej na takie bliskie kontakty z Tośką Ale Uszatka zna swoją wartość
Zadumana
Taki mam słodki profil
I jeszcze dowód na miziastość
oraz gadatliwość
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 18 Gru, 2018 23:02
Uszatka zaprzyjaźnia się z Przemkiem
Coraz częściej przychodzi do niego i domaga się głasków.
Tak się potrafi ułożyć na nim:
Chyba stał się dla niej wyjątkowo atrakcyjny od momentu, kiedy ukradła mu parówkę z talerza Na szczęście zdążył jej odebrać, zanim zaczęła jeść, więc w kuwecie sensacji nie było
U mnie takich smakołyków na talerzu nie znajdzie, więc co się będzie do mnie łasić.
Na mnie warczy, a Przema teraz kocha
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Wysłany: Sro 19 Gru, 2018 09:47
kat napisał/a:
Chyba stał się dla niej wyjątkowo atrakcyjny od momentu, kiedy ukradła mu parówkę z talerza Na szczęście zdążył jej odebrać, zanim zaczęła jeść, więc w kuwecie sensacji nie było
U mnie takich smakołyków na talerzu nie znajdzie, więc co się będzie do mnie łasić.
Na mnie warczy, a Przema teraz kocha
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]