Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Niebieska
Pon 09 Mar, 2020 22:22
Uszatka
Autor Wiadomość
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 28 Wrz, 2017 20:02   

A Uszatka dzisiaj polowała na piórko :)
Rano tylko wzrokiem za nim wodziła, ale po południu już się nie oparła i chwytała łapkami i pyszczkiem :)

Kontrolę i ewentualne otwarcie odkładamy na kolejny tydzień, ponieważ wydaje się, ze widać lekką poprawę :)
Czekamy jeszcze na unormowanie kału...
Ostatnio zmieniony przez kat Czw 28 Wrz, 2017 20:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Czw 28 Wrz, 2017 20:16   

Kciukuję :serce: :serce: :serce:
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Czw 28 Wrz, 2017 20:37   

kat napisał/a:
A Uszatka dzisiaj polowała na piórko :(
Rano tylko wzrokiem za nim wodziła, ale po południu już się nie oparła i chwytała łapkami i pyszczkiem :)

Kontrolę i ewentualne otwarcie odkładamy na kolejny tydzień, ponieważ wydaje się, ze widać lekką poprawę :)
Czekamy jeszcze na unormowanie kału...


Kciuki zaciśnięte!
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 29 Wrz, 2017 11:45   

Skończyło mi się przedwczoraj wieczorem mokre Gastro, więc dałam Usztace polędwiczki z piersi kurczaka i mam wrażenie, że właśnie na mięsie Ona się lepiej czuje.
W kuwecie co prawda od przedwczoraj wieczór nie było qpy, ale na mięsie to nic nadzwyczajnego, a w Uszatkę jakby wstąpiło nowe życie.
Śpi już nie w budce, zwinięta w kłębek, tylko rozłożona na fotelu. Poluje na piórko. Wzięta na ręce, wtula się w szyję :) Na moje wejście do pokoju wyraźnie się ożywia, a jak rano dodawałam Jej suplementy do mięsa, to z fotelu pędem wskoczyła na komodę, gdzie stała miska. No co się będę z tym mięsem tak długo ociągać. Musiała mnie pośpieszyć :) Wcześniej nawet nosa z budki nie wychyliła, jak przygotowywałam jedzenie.
Zastanawiam się, czy na dłuższą metę dla Niej nie byłby wskazany barf... Zobaczymy, jak będzie po kontroli w przyszłym tyg. Oczywiście żywienie na barfa zmienimy, jeśli tylko będzie zgoda pani doktor. Z kurczakiem sobie pozwoliłam, bo to delikatne mięso, ale z pełnowartościowym barfem sama już się nie odważę na zmiany.
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Pią 29 Wrz, 2017 17:10   

Super wieści :banan: :banan: :banan:
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Pią 29 Wrz, 2017 17:14   

Kasiu super!!! :aniolek:
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 02 Paź, 2017 15:35   

Byłyśmy dzisiaj na kontroli.
Jest lepiej :)
Uszatka przytyła 400g od pierwszego ważenia - wcześniej 2,9 kg, dzisiaj 3,3kg.
Wygląda też lepiej :) I w jelitach już się tak nie przelewa :)
Raczej można odrzucić diagnozę, że to FIP.
Niestety z chłoniakiem jeszcze nie wiadomo...
Ale na ten moment Jej nie otwieramy, bo widać, że w Uszatkę wstąpiło życie :)

Kontynuujemy Metronidazol jeszcze przez 3 dni i Encortolon zwiększamy do 3/4 tabletki.
I B12 zgodnie z poprzednimi zaleceniami plus suplementy.
Oraz przestawiamy Uszatkę całkowicie na mięso + suplementy, bo widać, że jest na nim lepiej niż na gastro - kupy są wtedy zdecydowanie rzadziej, chociaż konsystencja nadal jeszcze niezadowalająca. Poza tym Uszatka rzuca się na mięso :)
Na razie dajemy chude, ale będziemy zwiększać jego tłustość, tylko musimy po kolei wprowadzać zmiany.
Najpierw musimy zaobserwować jak będzie bez Metronizadolu, bo może jest lepiej z jego powodu...

Za tydzień w pn lub wtorek powtarzamy morfologię z rozmazem i będziemy porównywać wyniki. W zależności od nich będą podejmowane dalsze decyzje.

Kciuki nadal bardzo potrzebne.
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 02 Paź, 2017 15:37   

To się Pan Małżonek ucieszy :twisted: :twisted:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 02 Paź, 2017 15:46   

Eva napisał/a:
To się Pan Małżonek ucieszy :twisted: :twisted:


A właśnie, że się cieszy :)
Przemka takie schorowane staruszki chwytają za serce.
Jak był Zygfryd, to Przemek pilnował, żeby Go te nasze leniwce od miski nie przeganiały ;)
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pon 02 Paź, 2017 15:52   

:serce: :serce:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Pon 02 Paź, 2017 20:54   

Kasiu kciuki zaciśnięte z całych sił! A dla Was wieeeelkie podziękowania :serce:
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 02 Paź, 2017 21:26   

Kasiu :serce:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 03 Paź, 2017 09:16   

 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Wto 03 Paź, 2017 10:13   

Piękna :serce: :serce: :serce:
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 13 Paź, 2017 22:41   

U Uszatki i źle i dobrze.
Źle, bo powtórzyliśmy badania krwi i znów parametr wątrobowy wzrósł i to znacznie. Najprawdopodobniej przez steryd. Dlatego zmniejszamy dawki i wycofujemy się z niego. Jutro ostatnia dawka.
Dobrze, bo uwaga, uwaga - mieliśmy już 2 razy normalne kupy :) Ukształtowane i ciemne :)
Kupa a cieszy :D
Podejrzewamy z panią doktor, że to dzięki dodatkowi kleiku z siemienia lnianego. Codziennie dodaję go Uszatce do jedzenia. Bardzo Jej smakuje. Potrafi nawet najpierw wypić ten kleik, a mięso zaczyna jeść dopiero po jakimś czasie. Generalnie apetyt Jej dopisuje. Wprowadziliśmy już tłustsze mięso - udka i też dostaje już Catz Finefooda. Chrupie również chrupki - na razie tylko Hepatic.
Teraz czekamy jeszcze na wynik rozmazu, a w przyszłym tygodniu będziemy robić kontrolne USG.
Kciuki nadal potrzebne!





Tak czasami Uszatka na mnie śpi :)



A tutaj w swoim ulubionym domku :)







I jeszcze jedna dobra nowina - Uszatka się bawi :)
Szaleje ze swoją ulubioną myszką. Codziennie rano muszę ją, tzn. myszkę, wyciągać spod łóżka :) I zawsze jest wymemłana ;) Nie wiem, co Uszatka z nią robi :diabel:



 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]