Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Niebieska
Pon 09 Mar, 2020 22:22
Uszatka
Autor Wiadomość
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 15 Lip, 2019 01:25   

Niestety Metronidazol nie przyniósł żadnych efektów...
Luźne kupy jak były, tak nadal są...
Na szczęście biochemia całkiem dobra oprócz B12, która jest ciągle za niska mimo suplementacji.
Przed nami jeszcze badanie kwasu foliowego.
Na wszelki wypadek zbadaliśmy tez kał w kierunku pasożytów i giardi - wynik ujemny.
Ale możliwe, że będziemy robić jeszcze dodatkowe badania w kierunku innych pierwotniaków, ale to jeszcze będę konsultować.

Jeśli chodzi o karmę, to mamy ściśle trzymać się barfa z królika.
Do tego zwiększyliśmy na jakiś czas steryd do 1 tabl 1 x dz.
Oby to jakoś uspokoiło te jelita, bo nadal luźne kupy przez 2-3 dni w tygodniu...







Niektórym to dobrze - mają czas poleniuchować ;)
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Lip, 2019 10:06   

No i się posypało...
Wygląda jak powtórka sprzed roku...
Już w tamtym tygodniu w środę wieczorem Uszatka miała gorszy dzień - warczała, jak głaskałam ją po brzuszku, nie miała apetytu, ciężko oddychała. W czwartek miałam z nią jechać do weta, ale w nocy zrobiła kupę i w czwartek wszystko wróciło do normy i było ok aż do soboty wieczorem.
Niestety w niedzielę rano znów gorszy apetyt, ale zjadła polędwiczkę z indyka.
Niestety wieczorem już prawie w ogóle nie miała apetytu i wrócił ciężki oddech. W kuwecie też pusto. W poniedziałek oczywiście do weta.
Podczas osłuchiwania wetka podejrzewała, że ma płyn, bo taki był wysłuch.
Zrobiliśmy rtg i na szczęście nie ma płynu, ale jelita bardzo zgazowane. Do tego stopnia, że uciskały na pęcherz i wątrobę, aż te narządy zrobiły się mniejsze.
W gabinecie wetka musiała przy pomocy parafiny wywołać opróżnienie końcowego odcinka. To co wyleciało... Masakra - niesamowity smród, konsystencja śluzowata, kolor beżowy...
Do tej pory Uszatka strasznie śmierdzi...
Nie mamy pojęcia co się zadziało w tych jelitach...
Wczoraj apetyt nie wrócił, Uszatka dostaje kroplówki i dożylnie Metronidazol.
Dzisiaj też rano nic nie chciała jeść, ale zaczęła się myć.
Dzisiaj jedziemy na specjalistyczne usg i po tym decyzja co dalej...

Prosimy o kciuki...

 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6902
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Lip, 2019 10:10   

Trzymajcie się, Uszatko, Kasiu! :hug:
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
wiedźma 

Wiek: 42
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Wto 30 Lip, 2019 10:46   

Z całych sił trzymamy!!!
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Lip, 2019 14:39   

Trzymamy kciuki!!!
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Lip, 2019 21:48   

Jesteśmy po USG.
Żadnych zmian nowotworowych nie ma, nie ma też wolnego płynu w jamie brzusznej.
Jelita (najprawdopodobniej dzięki sterydowi) nie mają tez zmian charakterystycznych dla IBD.
USG ukazało natomiast bardzo duży stan zapalny jelit.
Mamy płyn w jelitach, co jest charakterystyczne przy zapaleniu.
Jelita w zasadzie nie pracują, treść w nich stoi...
Nie mam pojęcia co mogło je tak podrażnić i spowodować taki stan...
Jutro rano jedziemy do wetki prowadzącej i będziemy wdrażać jakieś leczenie.
Dzisiaj przed północą Uszatka dostanie jeszcze jedną kroplówkę.
Do jedzenia na razie nic nie mam podawać.
Jutro też zrobimy wymaz z prostnicy.
Niestety samopoczucie niezbyt dobre.
W zasadzie po powrocie cały czas Uszatka śpi...
 
 
wiedźma 

Wiek: 42
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Wto 30 Lip, 2019 22:44   

To zaciskamy kciuki z całych sił dalej!!! Uszatko, masz tak fajną emeryturę! Korzystaj jak najdłużej!
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 31 Lip, 2019 16:29   

Rano byliśmy u weta.
Wymaz z prostnicy pobrany. Uszatka dostała Borgal, kroplówkę + Metronidazol dożylnie + do pyszczka papkę barytową.
Wieczorem jedziemy jeszcze raz - na rtg, żeby zobaczyć czy przechodzi kontrast.
Jutro natomiast znów kroplówka + Metronidazol + papka, a w piątek musimy pojechać na kontrolę i na pewno jeszcze w piątek i niedzielę trzeba będzie podać Borgal. Zobaczymy jak z pozostałymi lekami.

Teraz Uszatka śpi, ale po podaniu kroplówki była żywsza i chyba trochę lepiej się czuje, bo już dzisiaj walczyła z wężykiem od kroplówki - próbowała go przegryźć bezzębnymi dziąsłami ;)
I strasznie bluzgała, jak zamknęłam ją w transporterze, ale dzisiaj już nie dało się jej podać kroplówki tak jak wczoraj, bo była bardziej ruchliwa, więc nie miałam wyjścia.
Bo wczoraj leżała w zasadzie bez ruchu na sofie, jak miała podłączoną kroplówkę - wrzucę zdjęcie, jak tylko będzie na chmurze.

Na razie nie mogę jej jeszcze nic podać do jedzenia, dopiero po rtg będziemy próbować ze sparzonym indykiem - oby zjadła...
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 31 Lip, 2019 19:35   

Rtg zrobione.
Kontrast ladnie przechodzi - niedługo powinna go wydalic.
Po powrocie do domu podalam lyzeczke sparzonego indyka - wciągnęła!
Nie jadła w zasadzie od niedzieli rano.
Nagralam filmik, jak wcina i wyslalam na chmurę.
A teraz ma fazę na mizianie i sama weszla mi ma kolana. Strzela baranki!
Chyba widzimy światełko w tunelu...:)
Ale kciuki nadal potrzebne, bo w jelitach jeszcze mnóstwo gazu.
Teraz musimy czekac na efekt po jedzeniu, oby nie było pogorszenia...
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 04 Sie, 2019 12:34   

Tak Uszatka wcinała wtedy


Pusta miseczka, a tak cieszy!


Teraz mamy wahania, np. wczoraj i dzisiaj rano ładnie zjadła - jak na nią, to można powiedzieć, że nawet podwójną porcję, ale już np. wczoraj wieczorem tylko trochę podziubała...

W kuwecie ciągle urobek w postaci waniliowego budyniu...
Cały czas dostaje Metronidazol i dzisiaj dostanie też kolejny Borgal.

Jutro, albo w środę (w zależności od sytuacji) kolejna kontrola.

To co mnie cieszy, to już zdecydowanie spokojniejszy oddech, więc chyba nie ma już bólu...
Ale to ciągle jeszcze nie ten kot, co jakiś czas temu...
Teraz Uszatka śpi jeszcze więcej niż przed tą chorobą. W zasadzie trochę pójdzie zjeść i zaraz po tym idzie spać...

Albo w domu:


Albo w ogrodzie:


Bardzo potrzebuje, żeby się przytulić. Jakby szukała oparcia. Albo sama wchodzi na kolana, albo położy się obok nogi, żeby chociaż mnie dotykać. A jak ją biorę na ręce, to wtula się w szyję. Jest bardzo chudziutka, waży 2,5kg. Skóra i kości, ale już nie jest chyba odwodniona, bo skóra od razu wraca, jak się ją uchwyci i puści.



Nie dostaje już kroplówek.
Poniższe zdjęcia z tamtego tygodnia.
Jak była bardzo słaba, to tak leżała z kroplówką.
Nawet nie trzeba było jej trzymać...





Jak nastąpiła mała poprawa, to musiałam ją już zamykać w transporterze, bo bardzo się wyrywała:


Oprócz Uszatki, zachorował też mój Maciuś. Ma bardzo podobne objawy. I co gorsze w zasadzie od wtorku prawie nic nie chce jeść. Ciągle jest kroplówkowany. Od wczoraj, tak jak u Uszatki, włączyliśmy Metronidazol i dzisiaj pierwszy raz od kilku dni podszedł sam do miski i troszkę zjadł sparzonego indyka...

Cały czas szukamy przyczyny, co mogło spowodować taki stan...
Ale jak na razie nie mamy odpowiedzi...
Na rtg u obojga jelita wyglądają bardzo podobnie... Bardzo duży stan zapalny.
Patrząc na to, że Uszatka zachorowała w niedzielę, a Maciuś we wtorek, to może jakiś wirus, albo bakteria... Raczej żadne zatrucie, bo jadły całkiem co innego...
 
 
wiedźma 

Wiek: 42
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Nie 04 Sie, 2019 12:49   

To faktycznie jak jakaś epidemia :( Trzymamy kciuki za zdrówko obu futrzastych!
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6902
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 04 Sie, 2019 14:02   

Trzymamy! :good:
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1297
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 05 Sie, 2019 21:53   

Będzie dobrze!

Wysyłamy moc futrzastych uścisków! Coduś mówi, że Maciuś i Uszatka wyzdrowieją raz-dwa!
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17287
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 05 Sie, 2019 23:45   

Kasiu, a czy podajesz Uszatce jakiś probiotyk? Korzystne bakterie mogłyby pomóc nie tylko przy wyjałowionych jelitach, ale także przy zaatakowanych jakimś zjadliwym szczepem.
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 06 Sie, 2019 18:59   

Tak, cały czas dostawała Bioprotect w kapsułkach, a teraz dostaje ten w paście.

Nie chcę przechwalić, ale dzisiaj u Uszatki apetyt dużo lepszy. Moze dlatego, że od wczoraj zwiększyliśmy Metronidazol do dawki 20 mg/kg masy ciała...
Ostatnio zmieniony przez kat Nie 11 Sie, 2019 13:10, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]