Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Niebieska
Pon 09 Mar, 2020 22:22
Uszatka
Autor Wiadomość
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pon 22 Sty, 2018 00:40   

Matkobosko - toż to spaślaczek :szok:
To na pewni TA Uszatka, co to kosteczki można było jej policzyć???? Chucherko przewracające się na patyczkowatych girkach???
No normalnie nie wierzę - SZŁOK!!!!
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Sty, 2018 10:03   

Ta sama, samiutka :)

Od jakiegoś czasu biorę Uszatkę do salonu, żeby miała kontakt z innymi kotami. Oczywiście pilnuję, żeby wszystkie miski były wtedy puste, żeby nie zjadła czegoś niewłaściwego.
Ale nie jest to trudne, bo Uszatka w zasadzie nie schodzi mi z kolan. We wtorek kiepsko się czułam, położyłam się na sofie, pod kocem i zasnęłam, a Uszatka razem ze mną, też pod kocem ;) Na kocu na mnie spała Milo. Dopóki inny kot nie próbuje sam podchodzić do Uszatki, jest ok. Natomiast, jeśli jakiś zbliży się na 20-30 cm, Uszatka warczy jak bardzo zły zwierz ;) A jak jeszcze bardziej się zbliży, to Uszatka nie zawaha się przywalić z łapy. Jak do tej pory po gębie zarobił Maciuś (najwięcej razy, bo najbardziej chciałby się zaprzyjaźnić), Tosia i Kubuś. Milo na razie obwąchuje Uszatkę z bezpiecznej odległości ;)
Z kolei inna sytuacja jest, gdy Maciuś wchodzi do pokoju Uszatki. Wtedy Uszatka biegnie do Niego i dają sobie noski-noski.
Tym bardziej pewnie Maciuś nie rozumie, dlaczego później Uszatka leje Go po gębie, skoro wcześniej była taka miła ;)
Ja myślę, że Jej zachowanie wynika trochę z tego, że pewnie u siebie czuje się bezpieczna, a w salonie jeszcze nie i stąd taka postawa...

A do człowieka Uszatka to niesamowita przylepa. Nawet jak nie siedzi na kolanach, to musi się przytulić. Tutaj na oparciu sofy, ale wtulała się w moją szyję :)









 
 
Ada 

Dołączyła: 17 Gru 2014
Posty: 203
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Sty, 2018 10:16   

Pzrytulaska zadowolona :)
_________________
ada
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Pią 26 Sty, 2018 10:18   

To jest po prostu niesamowite. Jak pomyślę sobie, że jakaś wetka przed trafieniem do nas dawała jej 2-3 dni życia, to tym bardziej napatrzeć się na nią nie mogę :serce:
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Sty, 2018 10:26   

o jak się tuli :love:
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 26 Sty, 2018 10:38   

ołłłł :love:
piękny pysiaczek!
 
 
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 29 Sty, 2018 00:16   

Ale wypiękniała!

Swoją drogą to dla mnie wygląda jak babcia Duni, nawet do wspólnego selfie się tak samo ustawia :D
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 11 Lut, 2018 02:20   

Uszatka była na badaniach kontrolnych w tamtym tygodniu.
Dobre wieści - oprócz wit B12 wszystkie parametry w normie - nie ma anemii, nerki, wątroba i trzustka w normie :)
Zła wiadomość - mimo dwunastu zastrzyków z B12 nadal mamy B12 dużo poniżej norny, chociaz sporo wzrosła. Z tego powodu kontynuujemy podawanie B12, ale już teraz domięśniowo. Co niestety oznacza konieczność zabierania Uszatki do weta co dwa tygodnie, bo ja niestety nie umiem podać zastrzyku domięśniowo :(
Uszatka nie lubi tych podróży :( Ale co zrobić...
Na USG na szczęście też nie widać żadnych nowych zmian, a powiększony węzeł więcej się nie powiększył, jak do tej pory...

Wyniki biochemii:
Badanie podstawowe:
Parametr, wartość, norma
Albuminy 28,4 g/l 26,0-46,0
ALT (GPT) 53,9 U/l 1,00-91,0
AP - fosfataza alkaliczna 37,0 U/l 1,00-140,0
AST (GOT) 24,8 U/l 1,00-59,0
Białko całkowite 78,6 g/l 57,0-94,0
Glukoza 5,79 mmol/l 3,05-6,10
Kreatynina 108,9 μmol/l 1,00-168,0
Mocznik 9,24 mmol/l 5,00-11,3
Stosunek albuminy/globuliny 0,566 0,500-1,10
Globuliny 50,2 g/l 19,0-66,0
Lipaza (DGGR) 21,5 U/l 0,100-26,0
Witamina B12 683 pg/ml 900,0-2800,0

Niestety Catz Finefood Purrr z jagnięciną przestał się sprawdzać - znów była masakra w kuwecie, więc testujemy kolejną karmę - tym razem Catz Finefood z kangurem...
Na razie jest dobrze, nawet bardzo dobrze...
Trzymajcie kciuki, żeby się to utrzymało!

A tak Uszatka poluje na długopis :)


 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Nie 11 Lut, 2018 08:05   

Jaka ona jest boska! :love: I ta sierść! Teraz nikt nam nie wmówi , że czarne jest rude, a białe jest żółte ;)
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
agusiak 

Dołączyła: 17 Maj 2015
Posty: 1744
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 11 Lut, 2018 10:08   

A wspomagasz Uszkę probiotykami? Bo jeśli mała ma biegunki i ten żołądek i jelita są podrażnione stanem zapalnym to wtedy jest obniżone wchłanianie witaminy B12 z przewodu pokarmowego.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 11 Lut, 2018 12:48   

agusiak napisał/a:
A wspomagasz Uszkę probiotykami? Bo jeśli mała ma biegunki i ten żołądek i jelita są podrażnione stanem zapalnym to wtedy jest obniżone wchłanianie witaminy B12 z przewodu pokarmowego.


Tak, Uszatka bardzo dlugo dostawala Bioprotect. Ale teraz mamy przerwę, nie dostaje niczego, bo z moich obserwacji wynika, ze chyba np. Vetoskin i Vetomune też powodują u niej biegunki. Więc odstawilam wszystkie dodatki.
I na razie na samej karmie z kangura są od kilku dni normalne kupy - uksztaltowane walki i normalny, brazowy kolor, wiec czekamy jak dlugo sie to utrzyma... Jeśli będzie trzeba, to z Bioprotectem znow wejdziemy.
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 11 Lut, 2018 20:27   

dla mnie najboższe sa wąchy...
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 21 Lut, 2018 15:59   

Zrobiłam eksperyment u Uszatki - od jakiegoś czasu kupy były już normalne, podałam probiotyk i zonk - tego dnia brzydka, rzadka kupa...
Następnego dnia, już bez probiotyku, lepsza, a jeszcze kolejnego powrót do normy.
Jak widać Uszatce tylko kangur służy. Z tego powodu chyba musimy rozważyć szukanie domu w Australii :palacz:
Trzeba tez pamiętać o tym, żeby porcje były małe, a częste - teraz Uszatka dostaje karmę 5 razy na dobę.









A tak wychodzi część zdjęć, bo Uszatka musi sprawdzić co to jej się tak tutaj podstawia ;)

 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Sro 21 Lut, 2018 20:15   

Ale w ogóle czy to nie dziwne, że po probiotyku kupy szlag trafia? Jakby jakiś przerost flory bakteryjnej lub zakłócenia obecnej co najmniej powodowały...
Biedne kangury... :cry: :wink:
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 22 Lut, 2018 00:52   

Szczerze mówiąc, pierwszy raz się spotkałam z taka reakcją na Bioprotect...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]