Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Wto 16 Lip, 2019 07:49
Kadłubek
Autor Wiadomość
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17284
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 27 Maj, 2019 02:27   

Badanie ciśnienia krwi nie wniosło nic nowego - w normie. A więc, cieszymy się :) :) :)

Tymczasem Kadi, stopniowo przybiera na wadze - serio, on zjada 3 razy tyle, co inne koty. A może nawet więcej... Nie ma problemu, by na jedno posiedzenie wciągnąć nawet 150 g karmy. Oczywiście, staram się nie dawać mu tak dużych porcji na jedno posiedzenie, ale zdarzyło się, więc wiem, że to dla niego żadne wyzwanie ;)

Po zachowaniu też widać, że czuje się zupełnie dobrze :)
Nowy drapak wymaga inspekcji :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 27 Maj, 2019 08:52   

Słodki Kadi :serce:
Morri jesteście wspaniali, że tak o Niego walczycie! :kiss:
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17284
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 28 Maj, 2019 22:20   

A tak wygląda oczekiwanie na obiad :aniolek:
To nie są objawy neurologiczne ;) To jest ekscytacja ;)


i... sam obiad ;)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17284
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 15 Cze, 2019 11:12   

Znów zatkanie :( :( :( Od kilku dni walczymy i ciągle prawie żadnych efektów ;( jestem wykończona ;( Wlewki robimy przy każdej okazji, na rtg widać rozdęcie okrężnicy i zalegające acz miękkie masy kałowe. Walczymy rano, wieczorem, po powrocie z pracy - przy każdej sposobności :( A mimo to, ciągle wielkie nic ;( Młody dostał antybiotyk, metoclopramid dostaje cały czas, kroplówki podskórne codziennie. Strasznie się boję ;(
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 16 Cze, 2019 13:07   

Bidulek :(
Jak dzisiaj? Coś ruszyło?
Trzymam kciuki za poprawę!
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17284
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 16 Cze, 2019 13:55   

wczoraj podałam mu jeszcze... sok z jabłek... + pozostałe zabiegi bez zmian - trochę ruszyło... jest nadzieja..
ale za każdym razem boję się, że to koniec :( :( :(
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17284
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 17 Cze, 2019 23:08   

Jesteśmy po kolejnej wizycie u weta.



Już jakby przed nią coś ruszyło - w samym oku Saurona siedzi jakiś twardy czop :/ Problem jest zasadniczo także dlatego, że otwór odbytu się wyraźnie zwęził. Zarasta....
Obstawieni w baterię leków wróciliśmy do domu...


Prawdopodobną przyczyną tak masywnego zatkania jest znów... upał. Podawane podskórnie kroplówki okazały się niewystarczające :( Podawałam za mało :(

Mam nadzieję, że teraz wszystko ruszy....

Może niektórych zastanawia, dlaczego tak uparcie walczę... Mimo że przecież zdarzają się chwile, że życie Kadiego nie jest komfortowe i czasem odczuwa ból :( Bo, widzicie, te chwile są ciągle w mniejszości... A Kadi jest tak mądrym, tak inteligentnym i tak bardzo kochającym życie stworzeniem, że nie wyobrażam sobie, by go w tej walce opuścić...

Wczoraj, mimo przecież sporego dyskomfortu, nie miał problemów, by zachowywać się tak:


A tak tuż przed zatkaniem:





A także dlatego


Kocham go :(
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wojtek_Ka 

Dołączył: 14 Lut 2016
Posty: 634
Skąd: Piątkowo
Wysłany: Wto 18 Cze, 2019 01:26   

Bardzo trzymam kciuki za Kadiego!!
Bedzie dobrze!!
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 18 Cze, 2019 02:27   

Nie wygląda na kota, który kwalifikuje się do eutanazji...
Ale tak myślę - może trzeba by rozważyć usunięcie tego mega colonu...
Co mówią lekarze...?

I cały czas trzymam kciuki za Kadłubka!
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9091
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Wto 18 Cze, 2019 09:31   

Morri napisał/a:
Może niektórych zastanawia, dlaczego tak uparcie walczę... Mimo że przecież zdarzają się chwile, że życie Kadiego nie jest komfortowe i czasem odczuwa ból Bo, widzicie, te chwile są ciągle w mniejszości... A Kadi jest tak mądrym, tak inteligentnym i tak bardzo kochającym życie stworzeniem, że nie wyobrażam sobie, by go w tej walce opuścić...


w głowie mi się nie mieści, że ktokolwiek mógłby zastanawiać się, czemu walczysz.

walczysz, bo tak trzeba.

bo jego stan, jego choroba i ogólnie jego sytuacja w żadnym stopniu nie są powodem, by przestać.

:pociesza:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
KrisButton 

Dołączył: 18 Lis 2014
Posty: 3644
Skąd: Luboń
Wysłany: Wto 18 Cze, 2019 12:20   

Nadzieja umiera ostatnia, dopóki jest chociażby jej cień, każdy kto kocha będzie walczyć. Jeżeli ktoś zastanawiałby się, dlaczego walczycie i nie poddajecie się, to znaczyć może, że brak mu czegoś ważnego w głowie i w sercu. Trzymamy mocno kciuki i zawsze życzymy zdrowia Kadłubkowi.
_________________
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17284
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 18 Cze, 2019 20:22   

Rano spodziewałam się zastać pełną pieluchę. Tymczasem nic. Brzuszek mocno wzdęty i obolały. Ale gdy tylko włożyłam na chwilę wężyk od wenflonu motylka, natychmiast wszystko puściło. Kadi odczuł wyraźną ulgę. W ciągu dnia odrobinę wydalił sam. Teraz siedzimy pod kroplówką. Nawodnienie to kluczowa sprawa teraz.
Na szczęście Kadi nie ma przykrych doświadczeń z klatką, a nawet swego czasu bardzo ją kochał. Pomagamy więc nią sobie.


Ogromną poprawę widać w tym, że znacząco poprawił mu się apetyt :aniolek: Kamień z serca, bo Kadi schudł już do 3,5 kg :( A ważył 4,5 i wtedy wyglądał świetnie... :(



Kat, o tym megacolonie w kontekście usunięcia też myślałam nieraz, ale ze strony lekarzy na razie nie pojawiła się taka sugestia. Myślę, że teraz będzie ku temu okazja, bo światło odbytu jest coraz mniejsze... Na samym początku pojawiały się myśli o plastyce odbytu, ale chirurg mówił wtedy, że 50/50 na że zacznie zarastać... Cóż, gdy i bez tego zarasta... Więc jakieś kroki i tak pewnie będzie trzeba podjąć... Pytanie, jak by wyglądało usunięcie części okrężnicy (jak dużej?) i właśnie tego odbytu, który właściwie nie jest odbytem, a tym, co z niego zostało... :(
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 18 Cze, 2019 21:47   

No wlasnie tak o tym pomyślałam, skoro i tak będzie potrzebna predzej czy pozniej operacja...
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 18 Cze, 2019 21:56   

trzymamy kciuki! Morri jesteśmy z wami! i wspieramy w tej walce! Kadłubek to rozumie i wie, że kochasz! i to zrozumiałe, że walczysz:*
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17284
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 22 Cze, 2019 01:13   

Do dziś niewiele zmian. Musieliśmy wdrożyć ostrzejszą formę działania - lewatywę w znieczuleniu. Ale dzięki temu Kadi jest odetkany :aniolek: O 17 odbierałam go po zabiegu. Jest straszliwie głodny - bardzo żywy, w dobrym humorze. Wiadomo, działa lek przeciwbólowy (jelitka są z pewnością podraznione). Ale i tak dobrze widzieć go w dobrej formie :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]