Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Ira i Szerida
Autor Wiadomość
medyczka 

Wiek: 30
Dołączyła: 19 Sie 2016
Posty: 157
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 22 Lip, 2017 17:47   

Na Szeridę można patrzeć całymi godzinami.
Jest radosnym kociakiem, który potrafi zarówno bawić się sam ze sobą, jak i z innym kotem.
Z innym kotem jest jednak mimo wszystko duuużo lepiej. Uwielbia futrzaste towarzystwo, a człowieka traktuje dość chłodno :P
choć przywitać się zawsze przybiegnie z podniesionym ogonem!
Tak jak kat napisała, nosi w pyszczku wędkę, sama kopie sobie myszkę po podłodze, żeby zaraz ruszyć za nią w pościg :twisted:
A najbardziej lubi lizanie futerka przez Parysia <3
_________________
Rozumienie jest trudne, dlatego większość ludzi ocenia. - Carl Gustav Jung
 
 
Szopen 

Dołączył: 19 Sie 2016
Posty: 4
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 02 Sie, 2017 10:51   

Szerida jest dziwna (czy wszystkie koty nie są trochę dziwne? A jeśli tak, to czy nie znaczy to, że wcale nie są dziwne?).
Generalnie jest niedotykalska. Ucieka przed fizycznym kontaktem z człowiekiem. Wydawałoby się, że po prostu, jak wiele innych kotów, nie potrzebuje miziania. Sytuacja zmienia się jednak, kiedy kot leży - przysypia/rozmyśla o myszach, a człowiek położy się obok niego, zacznie drapać i smyrać twarzą (nie, nie, TO na pewno nie jest dziwne). Wtedy kotka mruczy jak traktor.
Co innego w kontaktach z innymi kotami. Do Parysa łasi się, obija, podstawia pod lizanie, śpi obok niego, jest wiecznie chętna do wspólnej zabawy. Nie mam wątpliwości, że bardzo potrzebuje kociego towarzystwa i nie ma opcji, by była jedynym kotem "na fyrtlu".
Na koniec ciekawostka z innej beczki - Szerida jest bardzo wymagającym konsumentem. Nie żre wszystkiego jak leci (jak Parys), nie wpycha w siebie żarcia dopóki cokolwiek znajduje się w misce (jak Parys). Jak jej nie smakuje, to nie zje, a jak się naje to po prostu odejdzie od miski.

Co do Iry - z tego, co kojarzę, kiedy pierwszy raz była w klatce, to też była miziakiem. Sytuacja zmieniła się diametralnie w momencie, gdy pojawiła się u nas. Ciekaw jestem, jak będzie się zachowywać w innym miejscu.
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Czw 10 Sie, 2017 13:55   

Ira ma szansę na swoich osobistych człowieków.
Dlatego też by spakować plecaczek, trza było wykonać kolejny test F/F i szczegółowe badanie krwi.
Wynik testu NEGATYWNY, krew ok, :tan: .
Jedyne do czego można się przyczepić, to mały stan zapalny dziąsełka. Na to mamy sposób - Stomodine - oj będzie smarowanko :evil:

Czekamy tylko na info od przyszłego, osobistego człowieka Iry - Pani Ewy - jaki wynik testu bedzie miała rezydentka - trikolorka :aniolek: .

Ja już trzymam kciuki :good: :good: :good:
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Czw 10 Sie, 2017 16:19   

To ja dołączam do tego trzymania!
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
medyczka 

Wiek: 30
Dołączyła: 19 Sie 2016
Posty: 157
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 17 Sie, 2017 10:58   

ttps://www.youtube.com/pl...zKz6Z6sl6bw5QgD

Trochę jestem dzika, i trochę nie dotykam się z człowiekami.
Ale bawić to ja się lubię, o tak.
A najbardziej, to galopować przez całe mieszkanie i wskakiwać na parapet w sypialni po głowie leżącego na łóżku człowieka.
To jest najlepsze.
Lubię też zjadać muchy i komary, a codziennie o 6:00, 15:00 i 22:00 bawię się z kocim rezydentem w ganianego.
Gdy mnie nie może znaleźć, to zawodzi żałośnie. Bardzo mnie to bawi. Szydzę z niego pod wąsem.
Trzeba także oddzielać nas drzwiami podczas szamy, bo koci rezydent wpycha pyszczek do mej miski. Bo ja wolno jem. I jestem taką damą trochę, a trochę chłopczycą.
Kocham Kocie życie.
_________________
Rozumienie jest trudne, dlatego większość ludzi ocenia. - Carl Gustav Jung
 
 
medyczka 

Wiek: 30
Dołączyła: 19 Sie 2016
Posty: 157
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 24 Sie, 2017 16:05   

https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

"Możesz paczeć, ale nie tykać. No chyba że drapaj-drap po dupci. To trochę możesz".

Czy Pani ma jakieś szczególne zainteresowania?

"O tak, uwielbiam uganiać się za komarami i innymi latającymi świństwami. Jestem w tym najlepsza. Taki trochę eksterminator. Hm.. Co jeszcze mogę o sobie powiedzieć?"

Może jakieś plany na przyszłość?

" Nie rozstawać się z piłeczką i kocykiem ułożonym na najwyższej półce w domu."
_________________
Rozumienie jest trudne, dlatego większość ludzi ocenia. - Carl Gustav Jung
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Czw 24 Sie, 2017 17:11   

::
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Sro 06 Wrz, 2017 19:22   

Rejs na nieznane wody

Miłość miłością, ale świat wzywa. Przyszedł czas, gdy trzeba żegnać się z Manfredem i stanąć naprzeciw nowym wyzwaniom. Już jutro Ira spakuje swoje marzenia, zwinie ogonek do kuferka i pójdzie w świat szeroki. Tam, gdzie czeka już na nią ciepłe posłanko, gdzie trikolorowa wypatruje jej koleżanka, gdzie niecierpliwie oczekuje jej przybycia nowa rodzina. A więc żegnam Manfredzie, witaj daleki, nieznany acz przyjacielski świecie.

 
 
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 06 Wrz, 2017 22:03   

Powodzenia dla Iry!
 
 
Basik 

Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 635
Skąd: Poznań-Piątkowo
Wysłany: Czw 07 Wrz, 2017 09:05   

Już za nią tęsknię i życzę, żeby to był już ostatnia tak radykalna zmiana w jej kocim życiu. :serce: Pa Irenko!
_________________
BB :)
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 20:10   

Taką wiadomość dostałam dziś od byłej sponsorki wirtualnej Iruni:

"Dziękuję za najlepszą wiadomość! <3 Kto by pomyślał jeszcze niedawno, że spotka ją taki happy-end"
 
 
Szopen 

Dołączył: 19 Sie 2016
Posty: 4
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 20:41   

Bosko!
Oby Ira dogadała się z nową koleżanką lepiej niż z Parysem...
U Szeridy po staremu - albo to przytula się do Parysa, albo gania za piłką/myszką/komarem/muchą/wyimaginowanym stworem. Ciekaw jestem, czy ona się kiedykolwiek rozleniwi :wink:
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Wrz, 2017 23:59   

Wiadomo, co u Iry? Jak się odnajduje?
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
BEATA olag 

Wiek: 52
Dołączyła: 17 Sie 2014
Posty: 4939
Skąd: Piątkowo / Poznań
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2017 05:45   

Pozytywna Ira szybko odnalazła się w swoim domu. Nic sobie nie robi z prześlicznej rezydentki, jeszcze troszkę posykującej.
Jak dla mnie jest to reakcja - nowy kot - duża niewiadoma.

Ira + kochająca ją rodzina = szczęśliwe zakończenie.
 
 
medyczka 

Wiek: 30
Dołączyła: 19 Sie 2016
Posty: 157
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 12 Wrz, 2017 10:12   



Cieszą się z tego również śpiochy, Parys (rezydent) i Szerida.
_________________
Rozumienie jest trudne, dlatego większość ludzi ocenia. - Carl Gustav Jung
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]