Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Pon 08 Lut, 2021 06:59
Mieciu Luboński
Autor Wiadomość
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 23 Sie, 2018 10:05   

Jaki słodziak :love:
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 24 Sie, 2018 22:23   

Nasze rozmowy sms-owe z TŻ wyglądają ostatnio tak:

- Dziś po pracy pojadę do Miecia na dyżur.
- Ale dlaczego Ty jedziesz beze mnie? JA CHCĘ DO MIECIA!!!!!!

Mieciucha schował się dziś za kanapę, na początku oddał ostrzegawczego sykolca, a później sobie siedzieliśmy - ja zmieniając ręce do miziania, Mieciu - terkocząc niczym maszyna na polu.

PS. Czy mówiłam już, że uwielbiam tego kota?
 
 
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 28 Sie, 2018 22:02   

Bo go trudno nie uwielbiać. Powinien mieć na imię Ursus - bo duży jak misio i traktorzy jak ciągnik :P

Z dzisiejszego dyżuru (starałam się okroić szczebiotanie :oops: ). Niestety było już późno więc kombinacja moich umiejek i oświetlenia dala swoje.


Przewodnik:
0:15 Miecio chrumka
0:30 Miecio podstępnie eksponuje moje podarte rajstopy
1:25 Miecio zorientował się że odszedł za daleko od kryjówki i trzeba w panice wracać na znany teren.

To taki wzruszający kot, widać od razu jak bardzo potrzebuje towarzystwa. Sporą część dyżuru poprostu leży z głową opartą na mojej dłoni i mruczy w niebogłosy zadowolony i spokojny.

No i niestety jak zwykle zaczęłam za późno nagrywać i załapalam się tylko na drugi, krótszy i bardziej oporny, spacer.
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Wto 28 Sie, 2018 22:10   

O kurcze - ale różnica!!!! Nie było mnie dwa tygodnie, a tu taka zmiana :shock:
Wielcy jesteście, o dyżurni:)
 
 
come-here 

Wiek: 35
Dołączyła: 10 Sty 2014
Posty: 1292
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 03 Wrz, 2018 15:04   

Ojojoj, ale dawno nas tu nie było - najwyższa pora to zmienić. Uwielbiam ten moment, kiedy mruczakotraktor strzela mi baranka :) Pamiętam naszą pierwszą wizytę - Mieciu siedział przestraszony na pralce i warczał. Dziś ten cudowny kot obślinia mi całą rękę, bo tak intensywnie się mizia :) Ten kot jest cudem, osoba, która go adoptuje zyska przyjaciela na całe życie :) ))
 
 
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 16 Wrz, 2018 16:24   

Tym razem mnie nie było dwa tygodnie i znowu szok :shock: Bo Miecio zmienił się z kota ukrywajacego się, na kota który jest skłonny wyjść z kryjówki, przejść całe mieszkanie i oznajmić wolontariuszce, że on JESZCZE nie został pogłaskany.

Długi filmik z dyżuru, ale nie miałam serca kroić ;) Około drugiej minuty zaczyna się "dramat" - dyżurna kręci się po mieszkaniu, więc trzeba za nią chodzić.




Dla leniwych 6 sekundowe podsumowanie Miecia - kota, który nigdy nie wzgardzi ofiarowanym mu sercem:

 
 
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 22 Wrz, 2018 13:30   

To był mój ostatni dyżur z Mieciem i muszę powiedziec, że będzie mi go strasznie brakować. Czasem niezgrabny, ale pełen uroku kocur. I popatrzcie jak on wyładniał!



Wersja z ciepłym światłem ;)



Pomijając bardziej śmiałe zachowanie Mieciu dostał naprawdę ładnej sierści... plus troszkę przytył i teraz jest pingwino-foką:


edit: (ostatni dyżur miałam w zeszlym tygodni, poprostu mam życiowy poślizg z wrzucaniem zdjęć :P )
Ostatnio zmieniony przez Zurha Sob 22 Wrz, 2018 15:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 22 Wrz, 2018 15:05   

Wspaniałe wieści! :) Powodzenia Mieciu :kiss:
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 23 Wrz, 2018 19:26   

ja już nie mogę się doczekać wieści z nowego dt Mietka....
 
 
maryluu8 

Dołączyła: 06 Wrz 2018
Posty: 44
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 07 Paź, 2018 11:50   

Wiele się zmieniło u Miecia od ostatniego wpisu :)

Mieciu ma nowe lokum i tym razem nawet współlokatorkę ;) Co prawda, jest to na razie dt, ale do klatki już nie wróci!

Wspaniałą pracę wykonali wolontariusze do tej pory, bo Mietko już drugiego wieczoru stał się bardzo przyjazny dla zupełnie obcej osoby. Dał się bez problemu pomiziać i domagał się tych pieszczot :) Od samego początku spał na swoim legowisku i korzystał z nowej kuwety (poniżej fotka z 2-iego dnia na nowym).



Zdarzało mu się (w czasie przeszłym, o tak! bo teraz już tego raczej nie robi, chyba że się mocno przestraszy) chować w szafce, na której stoi telewizor. Również na nowym miejscu ukochał sobie na początku tą miejscówkę. Jednak na tą chwilę to zupełnie inne miejsce ;)

Po kilku dniach od zmiany lokum, zaczął swobodnie wychodzić z kryjówek i witać codziennie współlokatorkę, gdy ta zmęczona wraca z pracy lub też rano na dzień dobry. Choć jeszcze nie w drzwiach i dopiero po chwili, gdy się pojawiam na horyzoncie, no ale to jest naprawdę coś. Na początku zdarzały mu się małe syki (teraz to totalna rzadkość), ale zaraz po chwili ostro domagał się głaskania. Owszem, potwierdzam poprzednie wpisy - MIECIU TO ŻYWY TRAKTOREK :D

Myślę, że kocurek bardzo szybko przyzwyczaił się do mojej osoby i hałasów domu, jak na kotka który nigdy nie żył z człowiekiem w mieszkaniu (zresztą człowiekiem, który też nigdy z kotami nie żył na co dzień ;) ). Teraz nawet spokojnie zaśnie (słyszę jak chrapie :P ), gdy ja pracuję przy laptopie, albo oglądam tv.





Po tygodniu zaczął wskakiwać na kanapę, by bliżej dotrzymać mi towarzystwa (film przedstawia jeszcze te pierwsze niepewne razy).





A gdy mu się to spodobało, to nie chcę się odkleić i nawet zasypia.



Jeszcze jedna sprawa, dla tych co myśleli, że Mieciu to mała fajtłapka. Co prawda, nieuchwycone na fotce czy filmiku, ale uwierzcie - Mietku skacze po wysokich szafkach oraz parapetach jak kozica i zawsze spada na cztery łapy :D

Większość zdjęć i filmów na razie słabej jakości, ale z biegiem czasu postaramy się o lepsze i ciekawsze, ja oraz Mieciu :D

Jak powiedźmy te z wczoraj, 2 tygodnie po zmianie lokum.





ZOBACZ JAK MIECIU ZAGARNIA CIĘ ŁAPKĄ DO PRZYTULASKA! CZY NIE JEST Z NIEGO WIELKI SŁODZIAK? ZABIERZ GO DO SIEBIE I POCZUJ TĄ MIŁOŚĆ ;)

Ostatnio zmieniony przez saszka Nie 07 Paź, 2018 15:25, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 07 Paź, 2018 13:13   

:serce: dla obu współlokatorów:)
 
 
hanka.skakanka 

Dołączyła: 07 Paź 2017
Posty: 42
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 07 Paź, 2018 15:05   

Wspaniałe wieści! :serce:
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 07 Paź, 2018 17:48   

:lol: :lol: :lol:
 
 
maryluu8 

Dołączyła: 06 Wrz 2018
Posty: 44
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 18 Paź, 2018 11:01   

Mieciowi, wróciły chęci do zabawy :D Ot to, w dorosłym kocie drzemią jeszcze pokłady młodzieńczej chęci do zabawy i harcowania (podobno zmagazynowane od ponad roku). Przyznam sama, że te pierwsze tygodnie to myślałam, że on raczej już odpuści sobie te młodzieńcze szaleństwa – „bo nuda, daj mi spokój”, „bo gdzie ja dumny kocur, będę latał za tym czymś na patyku” i itp.. Jak mnie miło zaskoczył, jak to pewnego dnia ni stąd ni zowąd – kocur pac łapką jeden worek, pac drugi, pac w leżącą wędkę…a później urządza podchody :D Tylko no właśnie, mam wrażenie, że Mieciu póki co bawi się na własny sposób i woli raczej, żeby do zabaw mu się nie wtrącać. Co najwyżej można pomachać troszkę wędką, ale uwaga - tą stroną gdzie nie ma piórek, bo goły patyk lepszy. A już najlepiej jak leży nieruszany na ziemi :D Póki co pracujemy nad wspólnymi zabawami :wink:



 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Czw 18 Paź, 2018 20:40   

no przyznam, że filmiki mi baaaardzo humor poprawiły ::
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]