Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Chychcik i Rychcik
Autor Wiadomość
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 22 Mar, 2018 21:36   

Fanom chłopaków donoszę, że kawalerowie w domu czują się jak u siebie. Pokonanie lęków związanych z dużą przestrzenią zajęło im około 36h - teraz ganiają po swoim pokoju, wspinają się na kanapę i gonią piłeczki. Człowiek to dla nich psuj zabawy, więc każda moja próba zbliżenia kończy się paraliżem i sykiem, ale w nocy z lubością podgryzały mi stopy... :roll:
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Czw 22 Mar, 2018 21:47   

Tyle szczęścia w tak małych kotach ::

Domagam się zdjęć i filmiku! :)
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 22 Mar, 2018 21:47   

Hahaha :) Foty foty podgryzionej stopy :D
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 23 Mar, 2018 10:54   

Jak dobrze, że już poza klatką!!!
 
 
agusiak 

Dołączyła: 17 Maj 2015
Posty: 1744
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 23 Mar, 2018 11:00   

No proszę co za czwane bestie :D
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 29 Mar, 2018 11:11   

Chłopcy pomimo długich miesięcy spędzonych w klatce nie stracili kocięcej radości życia. Największą przyjemność sprawia im ganianie za wędkami i polowanie na pluszowe myszki. W ferworze zabawy potrafią zapomnieć o tym jak bardzo mnie nie lubią i praktycznie biegają po moich kolanach. Coraz więcej czasu spędzają też na widoku, a kiedy zauważą, że na nie patrzę i jestem nimi zainteresowana, to też coraz dłużej zwlekają z ucieczką. O głaskaniu mogę póki co zapomnieć, ale nie tracę nadziei, że w końcu dorosną też do tego...



w prawym kącie, pod kanapą, zauważycie też nieśmiało wystającego Rychcika


W nocy Chychcik pilnuje, żebym przypadkiem nie skradła im kilku głasków pod ich nieuwagę :P

 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Czw 29 Mar, 2018 13:06   

Czy to tylko moje wrażenie, że to Chychcik jest tym odważniejszym z braci?
Kurcze, aż trudno je poznać - dziwni jacyś tacy - nie w klatce;)
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Czw 29 Mar, 2018 15:12   

kotekmamrotek napisał/a:
Czy to tylko moje wrażenie, że to Chychcik jest tym odważniejszym z braci?
Kurcze, aż trudno je poznać - dziwni jacyś tacy - nie w klatce;)


na pewno bardziej dominujący i uparty :)
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 29 Mar, 2018 15:54   

Neda napisał/a:
kotekmamrotek napisał/a:
Czy to tylko moje wrażenie, że to Chychcik jest tym odważniejszym z braci?
Kurcze, aż trudno je poznać - dziwni jacyś tacy - nie w klatce;)


na pewno bardziej dominujący i uparty :)


Haha, dokładnie! :D
Rychcik kiedy czuje się niekomfortowo, to ucieka za kanapę, natomiast Chychcik syczy i czeka, czy to ja ucieknę :p
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2018 15:16   

Wczoraj udało mi się złapać Panicza Chychcika na zabawie przy dobrym świetle, więc teraz możecie podziwiać jego urodę w pełnej okazałości :love:






Rychcik uwierzył w bujdę, że klisza wyciąga duszę, czy coś, więc póki co nie pozuje do zdjęć... :roll:
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2018 15:25   

:love:
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2018 15:37   

wow!! wygląda milion razy lepiej niż w klatce!!
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2018 23:31   

nie wierzę, że to ten sam kot :shock: :shock: :shock: :shock:
:modly:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 06 Kwi, 2018 14:43   

Te uszy jakie postawione :shock: świetny jest :P
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 07 Kwi, 2018 19:02   

Zainwestowałam ostatnio w stertę zabawek dla Chłopaków, żeby usprawnić proces oswajania poprzez zabawę. Dzisiejszy wybór padł na wędkę bird. Jak zapewne się domyślacie Chłopcy dostali kociokwiku. Powietrzne akrobacje osiągnęły poziom srebrnego medalu olimpijskiego, jeszcze chwila i sięgniemy po złoto. Wtem słyszę, że Chychcik jakoś dziwnie ciężko oddycha, trochę jakby miał chrypę. Zrezygnowałam z dalszej zabawy, Chychcik położył się w najchłodniejszym kącie, wyrównuje oddech dalej pochrypując. Zestresowałam się, że wykończyłam to małe kocie-serduszko i zadzwoniłam po poradę do Oli Kotek. Ustaliłyśmy, że chłopca trzeba obserwować i przy okazji umówić do kardiologa... Więc siedzimy sobie z Chychcikiem na kanapie, oddech ma już spokojny, ale z głębi jakby dalej dobywa się charkot, ale już jakby bardziej... melodyjny? Chwila! Czy to możliwe, że Chychcik MRUCZY? :shock:
Na pewno będziemy obserwować :cool:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]