kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 28 Cze, 2018 22:52
Ekotomek od dzisiaj u mnie na wakacjach. Ani należy się zasłużony urlop, a Ekoś uwielbia przebywać na świeżym powietrzu, więc trafił do mnie do ogródka.
Jeśli dogada się z moimi kotami, to oczywiście nie będę ich izolować, ale na razie poznają się przez niedomknięte drzwi tarasowe.
Ekoś jest super - od razu się odnalazł u mnie.
Zobaczcie filmik z pierwszych chwil
A po godzinie już polował na ćmy
Teraz rozłożył się na ławce i odpoczywa
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 01 Lip, 2018 01:09
Ekos jest niesamowity. To kot, który bawi się zabawkami zrobionymi specjalnie dla kotów; )
Wczoraj noc spędził na dworze w budce, bo miauczal strasznie, jak go zamknelam w wiatrołapie - balam sie jeszcze zostawic wszystkie koty razem.
Ale dzisiaj już śpią razem w salonie. Mam nadzieję że rano stan liczbowy stada będzie bez zmian
Dzisiaj już Ekos jadl razem z moimi kotami, miska w miskę.
U mnie schodzi kotom z drogi i unika walki.
A moje koty nawet jesli pacna łapa czy sykna, to raczej tez uciekają w drugą stronę. A Uszatka to w ogóle sie nie interesuje. Tzn, interesuje sie,.ale miskami Jeden czarny kot w te czy we wte, nie robi jej roznicy
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 01 Lip, 2018 01:12
I tak jak go obserwuje, to zdecydowanie mniej sie wylizuje dzisiaj.
Widać że służy mu ta możliwość przebywania na świeżym powietrzu.
Jakbym chciala, żeby szybko znalazl sie dla niego dom z osiatkowanym ogrodem lub tarasem.
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 05 Lip, 2018 00:08
Po kilku dniach mogę powiedzieć, ze Ekoś czuje się u mnie, jakby tu mieszkał od zawsze
Z kotami jest dobrze, tylko Milo strasznie się drze, jak Ekoś podejdzie do niej. On nawet nic jej nie robi, po prostu siada blisko niej. Ale z każdym dniem chyba jednak te krzyki są mniej potężne. A z Maciusiem to nawet noski - noski sobie robią
A tutaj przy miskach miłość i pokój
Ekoś po początkowym zachwycie możliwością spędzania czasu w ogródku i po zimnej nocy w budce, stwierdził jednak, że woli dom i już teraz pierwszy wraca wieczorem z ogrodu i zajmuje miejsce na drapaku Żeby go przypadkiem nie zostawić na dworze
A tutaj sesja na trawie - ale było akurat bardzo ciepło
Daj mi nogę, daj mi nogę
Ekoś faktycznie przybiega na wołanie. Zaskoczył mnie totalnie, jak stałam na balkonie, a on był na tarasie i jak usłyszał mój głos z góry, to pędem na pergolę i próbował do mnie wejść. Musiałam szybko do niego przybiec, bo chyba by próbował wskoczyć z tej pergoli na balkon
Jest niesamowicie kochanym kotem. Zero agresji w stosunku do człowieka, a 100% przymilności. Kot towarzyszący. Dzisiaj w domu pod naszą nieobecność była osoba, którą Ekoś widział pierwszy raz w życiu. I co zrobił? Nie odstępował jej na krok.
To kot, który do szczęścia potrzebuje człowieka. Pewnie najszczęśliwszy byłby bez innych kotów, ale myślę, że ze spokojnym, pewnym siebie kotem, dogada się bez problemu. W moje stado wszedł bezproblemowo. Myślę, że u Ani problemem jest zbyt dużo kotów na zbyt małej powierzchni. Żal mi, że wakacje się skończą i Ekoś będzie musiał wrócić do siebie. Ania robi co może, zapewnia mu spacery, ale to nie to samo... A u mnie niestety nie może zostać na dłużej... TŻ ma alergię na koty, a mamy teraz pięć + Ekoś. Nie mogę wziąć na dłużej kolejnego kota, chociaż bardzo bym chciała zapewnić Ekosiowi dt do czasu znalezienia ds...
Marzę o tym, żeby stał się cud i żeby dla Ekosia znalazł się teraz ds...
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 08 Lip, 2018 00:40
Ekos uwielbia sie bawić.
Wyciagnelam mu różne zabawki, którymi rezydenci nie byli zainteresowani, a Ekos potrafi je docenić
Bwi sie sam albo z człowiekiem.
A jak już sie tak wybawi, to przychodzi sie przytulić
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 11 Lip, 2018 11:13
Ekoś ma w sobie coś z kociaka - sami zobaczcie
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 11 Lip, 2018 11:15
Cynamon
Dołączyła: 16 Maj 2013 Posty: 3401 Skąd: Poznań
_________________ If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 11 Lip, 2018 15:20
Tak
Z Kubą np. śpią na jednym drapaku
Ostatnio co prawda dostał od Uszatki łapą, ale nawet nie próbował się jej stawiać. A dostał, bo podszedł za blisko. Uszatka ceni sobie przestrzeń osobistą Nie tylko Ekoś obrywa za przekroczenie granic Maciuś, Kuba i Tośka tez dostaną od niej łapą. Tylko Milo jest jakoś przez Nią szanowana
Czasami zdarza się Ekosiowi pogonić za którymś kotem, ale widzę, że w drugą stronę też się to zdarza, więc nawet nie wiem, czy to nie są takie nieśmiałe próby zabawy.
Wśród moich kotów też obserwuję takie zachowania.
Natomiast z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie ma żadnej agresji między Ekosiem i innymi kotami.
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 15 Lip, 2018 18:47
Ekoś wczoraj pojechał do Ani - smutno bez niego
Jeszcze kilka zdjęć z pobytu u mnie
Jęzolek
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 27 Lip, 2018 22:38
Jeszcze kilka zdjęć Ekosia
Od Ani wiem, ze wrócili do codziennych spacerów, które Ekoś uwielbia.
Jak to możliwe, że ten cudownie proludzki kot nie ma jeszcze swojego własnego domu...?
Tutaj TŻ zrobił sobie chwilę relaksu w ogródku, Ekoś oczywiście od razu do niego dołączył. Nie tak jak moje koty, które znajdują sobie miejsce gdzieś daleko od człowieka, o nie - Ekoś musi być blisko człowieka!
A tutaj chociaz łapką się przytulę do Ciebie
I ten jego słodki jęzorek
Tęskne spojrzenie... Wypatruje swojego człowieka...?
I na koniec zdjęcie, które wrzuciłam już u uszatki, ale tutaj też pokażę - aż prosi się o jakiś mem
Nie wiem jak można nie pokochać kotka, z którym można chodzić na spacery. Ja o takim marzę bo nie mogę mieć pieska. Szkoda, że kotek jest jedynakiem...
Agnes
Dołączyła: 31 Sie 2018 Posty: 8 Skąd: poznań
Wysłany: Pią 31 Sie, 2018 15:23 dom stały
Dobry,
Ekoś w nowym domku czuje się jak by zawsze w nim mieszkał. Kanapa, poduszka i kołdra to najlepsze miejsca do spania. Człowiek? super. Można się przytulić i pomruczeć. ugniata wszystko: panele, poduszki nawet Rozalkę, jednak Jej się nie do końca to podoba.
Pierwsze dwie noce były izolacyjne. Pierwszą spał ze mną i Jackiem a kolejną z mężem. W czasie pierwszej, Rozi miała pokój z dostępem do balkonu, przez drzwi obserwowała łóżko a w oczach miała mord. Kiedy w końcu spotkały się razem, chodziła za Ekosiem w każdy kont.
Pierwsza wspólna noc wyglądała tak, że Ekoś spał z nami w łóżku a Rozi w... gondoli wózka. Ekoś nie jest w stanie tam wskoczyć.
Wczorajsza noc była mniej spokojna, Ekoś o 5 stwierdził że się wyspał i chce się bawić, Rozi jednak uważała że jest noc i czas spać. Był mały pożar ale bez ran i futra. mocno się ganiały.
Ogólnie jesteśmy z mężem przekonani że będzie choć tolerancja, bo syków już nie ma.
Śmiejemy się, bo Ekoś to podobno 6letni kot a zachowuje się jak jakieś kocie, a Rozi 3 latka - jak jakaś matrona
A właśnie, balkon. Ekoś spał już sobie w ciągu dnia na nim, nawet nie straszne były mu śmieciarki które przejeżdżają pod oknem.
Jak ogarnę jak tu się wstawia zdjęcia to edytuje post.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]