Bambosz na razie troszkę nadal zestresowany. I to nie Czarusiem - z tym potrafi bezkonfliktowo siedzieć pod jednym biurkiem, jakby wręcz szukając wsparcia. Nam niestety niekoniecznie jeszcze ufa. W klatce możemy go dotknąć. Nieruchomieje jednak wtedy, dopiero po dłuuuuższej chwili unosząc dupkę. Poza klatką załącza się tryb "Ratunku! Zeżrą razem z ogonkiem!" i wtedy z choćby przelotnego dotknięcia go nici
_________________ "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
Jaki nieśmiałek biedny
Do Bambosika trzeba przemawiać i delikatnie go miziać. Chłopak boi się gwałtownych ruchów. Ale zapewniam, warto poczekać na jego zaufanie Jak już się przed wami otworzy to zobaczycie jak słodki potrafi być
Wiek: 33 Dołączyła: 05 Maj 2018 Posty: 144 Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 11 Maj, 2018 22:38
Bamboszek jeszcze biedne wystraszone oczka, ale jak tylko przekona się do człowieka będzie największym miziakiem. Pomimo strachu w oczach zero syczenia, zero drapania tylko pomału poddaje się drapaniu za uszkiem
Bambosz poczynia sobie coraz odważniej. Na czas dyżurów jest wypuszczany na salony razem z Bono i Czarusiem. Chłopcy stworzyli gang Czarnych Niedźwiadków - łączy ich kolor futerka, zbyt wiele centymetrów w pasie i zamiłowanie do mordowania słodyczą. Bambosz nie ucieka już w kąt na widok człowieka, ale nadstawia do głaskania i odstawia krewetę. Dobrze wpływa na niego towarzystwo kumpli z Gangu, do ulubionych zajęć należy zaczepianie Bono.
Dzisiaj cały gang zaliczył sesję zdjęciową, więc niebawem pojawią się fotki dowodowe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]