Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Sro 02 Sty, 2019 20:48
Spławka
Autor Wiadomość
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17284
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 05 Kwi, 2018 23:25   

Mnie też ugryzła przy wkłuciu do kroplówki. Ale nie brałam tego ani przez chwilę za agresję. Jeśli jej głównym zmysłem, dzięki któremu ma kontakt ze światem jest dotyk.... :(
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Czw 05 Kwi, 2018 23:42   

Kasiu - jasne! Ona po prostu się boi... Nawet nie wyobrażam sobie, co ten biedny kot musi czuć:((( Ale to jest w 100% kot domowy - jak tylko poczuje, że jest na kolanach, natychmiast się kładzie, rozluźnia i zaczyna mruczeć...
 
 
Renik0803 

Dołączyła: 10 Maj 2014
Posty: 175
Skąd: Lusowo
Wysłany: Czw 05 Kwi, 2018 23:44   

Bidulka, jeśli wyrzucona, a pewnie tak było, jaka ona musiała się czuć zdezorientowana. Takiego g...., który to zrobił to bym darła żywcem ze skóry. Jak trafiła do FKP to już będzie tylko dobrze. Trzymam mocno kciuki za Spławusie.
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17284
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 05 Kwi, 2018 23:59   

Ja myślę, że z tym słuchem jest nadzieja... Też zwróciliście uwagę, jak ona GŁOŚNO miauczy?
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
MISIEK 
Misiek

Dołączyła: 17 Kwi 2016
Posty: 2300
Skąd: Swarzędz
Wysłany: Pią 06 Kwi, 2018 07:50   

gdybym mogła coś dla niego zrobić....
 
 
Renik0803 

Dołączyła: 10 Maj 2014
Posty: 175
Skąd: Lusowo
Wysłany: Sro 11 Kwi, 2018 23:53   

Co ze Spławką, coś już wiadomo?
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Czw 12 Kwi, 2018 11:28   

czekamy na wyniki badan krwi, póki co - constans, kroplimy, jemy, podajemy leki, uczymy się siebie...
 
 
Renik0803 

Dołączyła: 10 Maj 2014
Posty: 175
Skąd: Lusowo
Wysłany: Czw 12 Kwi, 2018 23:02   

A jak reaguje na człowieka? Czy jest na kwarantannie czy raczej bliżej z człowiekiem?
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17284
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 15 Kwi, 2018 01:02   

Renik, Spławka kocha człowieka... Jest na kwarantannie, póki co. Ale na dom tymczasowy po niej też na razie nie ma widoków :(
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pon 16 Kwi, 2018 00:08   

Ze Spławką nieciekawie... Kreatynina wzrosła do 2,3, mocznik utrzymuje się na mniej więcej tym samym poziomie; je, ale bez szaleństw. Lipaza już w normie, zatem zmieniliśmy antybiotyk na taki bardziej przyjazny dla nerek; niestety kroplówki nie wchodzą w grę - kotka panicznie się ich boi - wierzcie, że próbowaliśmy i my, i obsługa gabinetu, ale kotka jest tak przerażona, że stres mógłby przynieść gorsze rezultaty... Zakraplanie oczu i czyszczenie uszu zaś nie stanowią najmniejszego problemu - jesteśmy już na półmetku! Chyba znamy przyczynę głuchoty - kotka przeszła toksoplazmozę, która kończy się czasami w taki właśnie sposób...
We wtorek kontrola.

 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 18 Kwi, 2018 19:37   

Ech, i dobrze, i nieciekawie...
Nerki lepiej - spadły i mocznik, i kreatynina, ale posypały się parametry czerwonokrwinkowe; dodatkowo pojawił się duży stan zapalny - mimo aplikacji antybiotyku...
A najgorsze, że od wczoraj kotka przestała jeść - dziś coś tam polizała, ale trzeba będzie niestety wdrożyć dokarmianie siłowe:/ Nie wiemy, co się dzieje:((((
Zaraz też stratujemy po torbę iniekcyjną, której użyczy nam lekarz Spławki, i będziemy próbować kroplówek podskórnych - teraz już nie przelewki, trzeba kotkę wzmocnić w ten sposób...
 
 
wiedźma 

Wiek: 42
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Sro 18 Kwi, 2018 20:28   

Spławko, siedziałaś na środku drogi, znalazłaś pomoc. Pociesz się teraz jeszcze długo opieką!
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
Nadira 
Szatan wcielony

Dołączyła: 05 Paź 2013
Posty: 3974
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 18 Kwi, 2018 22:55   

Spławko, walcz...
 
 
Renik0803 

Dołączyła: 10 Maj 2014
Posty: 175
Skąd: Lusowo
Wysłany: Sro 18 Kwi, 2018 23:26   

A co podajecie Małej do jedzenia? Bo jeśli karmę nerkowa to koty nie chcą tego jeść. Może spróbuj ugotować skrzydełka.
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 18 Kwi, 2018 23:54   

ło matko, czego Spławka nie dostaje - mnie się już prawie pomysły wyczerpały -milijony karm, specjalistycznych, normalnych, śmieciowych i super, surowiznę i gotowane mięso... Jeszcze jajka nie próbowałam teraz mnie olśniło - zaraz zaniosę!!!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]