Przesunięty przez: jaggal Nie 09 Gru, 2018 15:23 |
Antek |
Autor |
Wiadomość |
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Nie 30 Gru, 2018 00:23
|
|
|
a ten ktoś z takimi umiejętnościami fotograficznymi to mógłby do szpitalika na sesję się pofatygować???
Foty są suuuper! Pewnie to też kwestia modela;) |
|
|
|
|
iga_92
Dołączyła: 17 Maj 2018 Posty: 28 Skąd: Ostrów Wielkopolski
|
Wysłany: Czw 03 Sty, 2019 15:39
|
|
|
napisałam PW |
|
|
|
|
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Pon 11 Lut, 2019 10:49
|
|
|
Antek pozdrawia i przysyła kilka selfików, ponoć w swoim domu czuje się już bardzo pewnie - kotka Kasi powiedziałaby, że nawet zbyt pewnie i zbyt terytorialnie, bo ponoć lubi pogonić bidulę.
BOSS:
ANTKOWE SELFIKI:
|
|
|
|
|
Niebieska
Niebieska
Wiek: 34 Dołączyła: 13 Paź 2017 Posty: 7385 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 11 Lut, 2019 10:58
|
|
|
Takiemu to dobrze |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pią 15 Lut, 2019 13:09
|
|
|
i pięknie:) |
|
|
|
|
Misia
PRAWO / złoty wolo
Dołączyła: 04 Lut 2019 Posty: 586 Skąd: Rydzyna
|
Wysłany: Sro 26 Sie, 2020 14:07
|
|
|
DS Antka składa zażalenie - kocur miały być malutki i słodziutki - został jedynie słodziutki
Patrzcie, jak się chłopak ustawił!
DS donosi, że Antoś dorobił się osiatkowanego tarasu, jest milutki, słodziutki, kocha człowieków i jest kochany. Jednak niedawno przyplątały się problemy zdrowotne - jeśli ktoś ma pomysł, co doradzić, prosimy o info!
Nasz koci przyjaciel po różnych żołądkowych rewolucjach jakie przeżywał przed adopcją, jak wiesz kontynuował w domu moich rodziców dietę BARF. Przez około 6 miesięcy od adopcji, kontynuowaliśmy dietę zgodnie z zaleceniami. Później stopniowo zaczęliśmy wprowadzać puszki (Mac’s/feringa/animonda carny), kontrolując jego kupki, które dalej wyglądały super, a kot niezmiennie wylizywał miskę po każdym posiłku. Około cztery miesiące od odstawienia diety BARF, Antek zaczął intensywnie wylizywać sierść na dole brzucha do samej skory. Wtedy pojechaliśmy do weterynarza, który widząc gołą skórę na brzuchu, zasugerował że to normalne zachowanie kotów po kastracji (w związku z niedoborem hormonów). Antek zaczął wtedy kuracje hormonalną - najpierw dostawał zastrzyk z częstotliwością co dwa tygodnie, z czasem raz w miesiącu. Rezultaty pierwotnie były widoczne, sierść odrastała i byliśmy zadowoleni z leczenia. W czerwcu problem powrócił - Antek liże brzuch do tego stopnia, że skóra bywa zaczerwieniona, staramy się odwracać jego uwagę od tego, ale nie zawsze jesteśmy w pobliżu...
W lipcu wykonaliśmy badania krwi, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości - wszystkie parametry były w normie. Lekarz podjął decyzje o próbie zmiany leczenia na zastrzyki uspakajające upatrując się w lizaniu Antka problemów behawioralnych. Ciężko powiedzieć czy problem jest rozwiązany bo minął dopiero tydzień od pierwszego zastrzyku.
Czy macie może doświadczenie w takich przypadkach? Może w fundacji kot miał taki problem albo słyszeliście o takich zachowaniach? W domu rodziców nie było żadnych zmian w tym czasie, żadnych remontów, nawet moja Maluszka (czyli obcy dla Antka kot) nie była 8 miesięcy w odwiedzinach. Nie wiem co robić brakuje nam pomysłów, a martwimy się o niego... |
|
|
|
|
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sro 26 Sie, 2020 16:23
|
|
|
Trochę mnie przeraziła ta kuracja hormonalna...
To, co mogę doradzić, to skonsultować z innym wetem...
I zrobić szeroką diagnostykę: badania krwi, ale taki pakiet rozszerzony, np. rozszerzony geriatryczny + morfologia, usg, rtg, badanie moczu. |
|
|
|
|
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Sro 26 Sie, 2020 19:04
|
|
|
kat napisał/a: | Trochę mnie przeraziła ta kuracja hormonalna...
To, co mogę doradzić, to skonsultować z innym wetem...
I zrobić szeroką diagnostykę: badania krwi, ale taki pakiet rozszerzony, np. rozszerzony geriatryczny + morfologia, usg, rtg, badanie moczu. |
Napiszę do Kasi lub Ingi. |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sro 26 Sie, 2020 19:30
|
|
|
po prostu spadłam z krzesła - HORMONY????? Az chciałoby się powiedzieć - świetny dowcip:/
Podstawowa sprawa - jak wygląda paszcza - w sensie zęby;)
I raczej niech zmienią weta! |
|
|
|
|
Misia
PRAWO / złoty wolo
Dołączyła: 04 Lut 2019 Posty: 586 Skąd: Rydzyna
|
Wysłany: Sro 26 Sie, 2020 19:37
|
|
|
Taaak, też mnie to powaliło... |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sro 26 Sie, 2020 20:32
|
|
|
I bardzo proszę o nazwę tych zastrzyków uspokajających... |
|
|
|
|
Misia
PRAWO / złoty wolo
Dołączyła: 04 Lut 2019 Posty: 586 Skąd: Rydzyna
|
Wysłany: Sro 26 Sie, 2020 20:47
|
|
|
poprosiłam o wyniki badań krwi i info, co Antek miał podane - jak coś dostanę, dam znaka! |
|
|
|
|
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Wto 15 Wrz, 2020 15:57
|
|
|
Odnośnie Antka:
- nie wiadomo dokładnie co za zastrzyk dostał (ten hormonalny), bo ufając lekarzowi nie dopytali o to, ale była to pojedyncza iniekcja
- dostaje Zylkene
- weterynarz sprawdził uszy, stan zębów, sprawdzał też sierść pod kątem pasożytów
- apetyt Antkowi dopisuje
- miał mieć badany mocz i kał (odrobaczany jest regularnie); kupy robi regularnie i są ok
- mieli mu także podawać konsekwentnie te same puszki (bez drobiu, który najczęściej uczula) i zrezygnowali z przekąsek ze zbożem
tylko wyniki krwi się nie załączyły - napisałam znów do Kasi |
|
|
|
|
Misia
PRAWO / złoty wolo
Dołączyła: 04 Lut 2019 Posty: 586 Skąd: Rydzyna
|
Wysłany: Wto 15 Wrz, 2020 20:22
|
|
|
Ja dostałam wyniki Antka, mogę przesłać |
|
|
|
|
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
|
Wysłany: Sro 16 Wrz, 2020 12:56
|
|
|
Misia napisał/a: | Ja dostałam wyniki Antka, mogę przesłać |
Dawaj! |
|
|
|
|
|