Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Sob 01 Wrz, 2018 09:58
Zezik i Monet
Autor Wiadomość
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 07 Kwi, 2018 20:02   Zezik i Monet

Zezik i Monet to rodzeństwo odłowione na sterylizacje na osiedlu Powstańców Warszawy. Nie jest to teren zbyt bezpieczny dla kotów, a Buraski swoje schronienie znalazły w piwnicy, w których zwykle los kotów jest bardzo niepewny, dlatego Zezik i Monet zostaną już z nami.

Zezik to puchata kulka, o dość pokaźnie skrzywionym spojrzeniu. Dodaje jej on wiele uroku i ma działanie silnie rozczulające. Koteczka zgrywa groźną i codziennie wita wolontariuszy dorodnym sykiem, ale po pierwszym głasku magicznie się rozluźnia, wystawia brzuchol do głaskania i głośno terkocze.





Monet jest dużo bardziej zachowawczy w kontakcie z ludźmi. Boi się ręki i sprowokowany potrafi nawet dziabnąć. Teraz jednak zamieszkał w jednej klatce ze swoją miziastą siostrą i liczymy, że przejmie choć odrobinę jej uroku osobistego.





Zezik i Monet na zdjęciach i filmach
Ostatnio zmieniony przez saszka Sob 01 Wrz, 2018 09:57, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Sob 07 Kwi, 2018 20:56   

Zezik kocha mizianki:


A nad Monetem też popracujemy ;)
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
Promykowo 

Dołączył: 09 Mar 2017
Posty: 160
Skąd: Wiry
Wysłany: Wto 17 Kwi, 2018 12:42   

Zezik:











_________________
Joanna, Damian & Gwiazdka i Murzynek

Gościliśmy: Korneliusza
 
 
Promykowo 

Dołączył: 09 Mar 2017
Posty: 160
Skąd: Wiry
Wysłany: Wto 17 Kwi, 2018 12:44   

Monet:








_________________
Joanna, Damian & Gwiazdka i Murzynek

Gościliśmy: Korneliusza
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2018 19:14   

Para to przedziwna i prześmieszna. Ona zdegustowanym spojrzeniem wyraża pogardę dla jego syków na nas. On z obrzydzeniem patrzy na jej poddawanie się naszemu głaskaniu. Naprawdę momentami nie idzie powstrzymać śmiechu ::

Żeby nie było - mamy też postępy. Monet poddawany smyropatykoterapii nie syczy już na wędkę. Ba! Nawet podejmuje próby zabawy. Co prawda jakby od niechcenia, żeby nikt nie pomyślał, że on tym zainteresowany lub, co gorsza, zadowolony ;)

Dyżurni jednak to uparte bestie i nie poddadzą się tak prędko. Co to, to nie! :)

Na tej fotce chyba bez problemu rozpoznacie, które jest które ;)
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6877
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2018 19:37   

Nawet ja, choć nie słynę ze spostrzegawczości w kwestii dostrzegania niuansów kociej urody :P , nie mam z tym problemu. Tego cudnego zeza nie da się nie zauważyć :D
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7375
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2018 19:44   

Fajne są :) Monet nie wygląda na jakiegoś specjalnie zdenerwowanego.. leży sobie na luzaku :)
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Czw 26 Kwi, 2018 19:47   

Niebieska napisał/a:
Fajne są :) Monet nie wygląda na jakiegoś specjalnie zdenerwowanego.. leży sobie na luzaku :)


Bo wie, że jak mu foto pstrykam, to łap do niego pchać nie będę ;)
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2018 16:03   

Monet jest w kłopocie. Swoistym rozdwojeniu jazni. Dzisiaj na dyżurze zademonstrował wewnętrzną walkę: na początku barankując moją rękę z wędką, żeby po chwili osyczeć i próbować ugryzć za zszokowane spojrzenie, które mu posłałam. Bo ostatecznie ta wędka, którą człowieki miziają jest fajna, ludzie dają niezłe jedzonko, siostra jest obok i jakby ich lubi. Ale jednak, jak to tak, stracić męską twarz i respekt? Pozwolić się tym brzydalom bez futra miziać po kuperku? Ech, trudny jest żywot Kociego Twardziela...
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2018 16:07   

Piena napisał/a:
Monet jest w kłopocie. Swoistym rozdwojeniu jazni. Dzisiaj na dyżurze zademonstrował wewnętrzną walkę: na początku barankując moją rękę z wędką, żeby po chwili osyczeć i próbować ugryzć za zszokowane spojrzenie, które mu posłałam. Bo ostatecznie ta wędka, którą człowieki miziają jest fajna, ludzie dają niezłe jedzonko, siostra jest obok i jakby ich lubi. Ale jednak, jak to tak, stracić męską twarz i respekt? Pozwolić się tym brzydalom bez futra miziać po kuperku? Ech, trudny jest żywot Kociego Twardziela...


:lol: :lol: :lol: :jebanewalentynki:
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 29 Kwi, 2018 21:02   

W piątek Monet to przeszedł samego siebie. Podczas podawania karmy chciał zagarnac moja rękę z miską bym szybciej podawała do stołu. Tylko szkoda że wyciagna pazurki :)
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Sob 05 Maj, 2018 22:49   

Otwieram dzisiaj klatkę, a coś nadstawia się do miziania. No to głaszczę. "Zezik, Zezuniu, moja kicia kochana". I nagle konsternacja maluje mi się na twarzy. Zauważam bowiem, równie skonsternowane, spojrzenie kota z drugiego końca klatki. Mocno zbieżne ku środkowi kociego pysia spojrzenie. I tak oto Monet zaprezentował mi swoje drugie oblicze. Nieokraszone sykami i pacaniem :)
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 16 Maj, 2018 07:35   

Dzisiaj podawałam rano leki Zezikom - cudni są oboje :)
Zero syków, nawet po podaniu tabletek chciały się miziać.
Dały sobie też bez problemu zajrzeć w paszcze, bo chciałam zobaczyć, czy tabletki połknięte :) Uwielbiam takie burasy :)
Monet chyba nawet przebił Zezik w miziakowości, chociaż Zezik też miziak pierwsza klasa :)
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Sro 16 Maj, 2018 08:19   

:shock: :shock: :shock:
nasz Monet? Monet-nie-zbliżaj-się-bo-zjem-Ci-rękę? :shock: :shock: ten grośśśny najgorśśśniejszy?

:banan: :banan: :banan:
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 16 Maj, 2018 08:21   

Eva napisał/a:
:shock: :shock: :shock:
nasz Monet? Monet-nie-zbliżaj-się-bo-zjem-Ci-rękę? :shock: :shock: ten grośśśny najgorśśśniejszy?

:banan: :banan: :banan:


Tak, dokładnie ten Monet :palacz:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]