Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Czw 17 Sty, 2019 23:23
Golec
Autor Wiadomość
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 01 Paź, 2018 23:49   

isia napisał/a:
Ostatnim razem nie czekałam aż Golcowi przejdzie strach i po wyjściu ludzkiego intruza wzięłam go na ręce, przytuliłam, wymiziałam i obniosłam po całym mieszkaniu pokazując, że żadnych obcych już nie ma. Pomogło :D

i w ten sposób z czasem pozbędziecie się wszelkich strachów :) bankowo :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
isia 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 272
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Czw 18 Paź, 2018 18:28   

O Golcu by można napisać książkę (tyle że talentu literackiego brak :>: )
Jakże np. opisać jego przerozkoszną gapowatość... Wszystkie koty biegną, jedno się poślizgnie, wiadomo - Golec. Wskakują na stół przykryty do zabawy kocem, wszystkie idealnie wymierzą, Goluś zjeżdża po luźno wiszącej części. Ganiają się z Kornelką lub Golcią, kto się potknie o własne łapki? Golec kocha mizianie, kiedy zaczepki nie pomagają i człowiek nie pochyli się do Golusia, ten do głasków wskakuje na stół i staje przy jego brzegu, podczas miziania wygina się i przewraca na boczek - oczywiście nie w kierunku środka, a na zewnątrz, w powietrze... Nie zliczę, ile razy spadał, źle wymierzał, ślizgał się i potykał.
Ma jeszcze jedną charakterystyczną cechę, pakuje się zawsze w środek. Inne koty okrążają donicę z owsem i spokojnie się pasą, Golec włazi do środka i pasie się dookoła. Futra bardzo lubią, kiedy położę na podłodze dywanik, kocyk, itp. i spod niego wysuwam końcówkę patyka do polowania.. I znowu - wszystkie są wokół i stamtąd polują, Golec musi się zawsze wrąbać na wierzch, na kocyk.

Ale... kiedy po kilku godzinach nieobecności wracam do domu i od drzwi mówię "no cześć!" i czasem muszę powtarzać kilka razy i coraz głośniej, bo na towarzystwo pomór senny pada, kto jako jedyny przychodzi się przywitać? Słodki, kochany Goluś i to ze śpiewem na zaspanym jeszcze pyszczku...

Nie dodałam, że Golec lubi sobie czasem przegryźć co popadnie:










Z Hieronimem:
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 18 Paź, 2018 18:44   

Kochany gapcio :love:
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Pią 19 Paź, 2018 15:45   

Przedostania fota!!! :serce:
 
 
isia 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 272
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Nie 02 Gru, 2018 22:32   



Z całą twoją kocią skromnością, cudnie miziasty łobuzie, masz rację :aniolek:
Pozostaje nam zalegalizować te uczucia :D

Goluś-niebawem-nie-tymczas
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 02 Gru, 2018 22:34   

Isiu, czy ja dobrze widzę....? :)
 
 
isia 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 272
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Nie 02 Gru, 2018 22:39   

kat napisał/a:
Isiu, czy ja dobrze widzę....? :)


Dobrze, oj dobrze... Szkoda, że ja tyle czasu udawałam ślepą :wink:
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 02 Gru, 2018 22:51   

Komiks robi klimat :D Super :good: i ta fota Golusia też świetna - cały ON :D
 
 
isia 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 272
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Pią 18 Sty, 2019 18:10   

Golec i Golcia dziękują wszystkim!
Myślę, że wygodniej będzie donosić o szczęśliwym życiu Golców w jednym wątku, więc o chłopaku będzie odtąd co nieco u Golci.
 
 
isia 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 272
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Sob 23 Mar, 2019 21:16   

O Golcu miało być u Golci, ale co tam... chłopak zasługuje na swoją własną opowieść.
Chociaż trudno o Golcu opowiedzieć coś nowego. Nie ma drugiego takiego miziaka - i to się nie zmieniło :: Z której tylko chcesz strony, wszystko jedno - jednym palcem, czy wszystkimi na raz, tylko głaszcz, drap, smyraj, czochraj, ugniataj, masuj! A jak nie dostanie minimalnej dawki miziania, to potrafi bardzo głośno się o nie dopominać.

Zmieniła się odrobinkę na lepsze golcowa postawa wobec gości. Po wyjściu intruza nie spędza już długiego czasu zagrzebany pod narzutę i nie trzeba go na siłę wyciągać i prezentować całego mieszkania wolnego od obcych :wink: Wychodzi sam, a bywa że nawet wyściubi nosa jeszcze podczas bytności gości.

Nie zmieniły się Golcowi upodobania co do spędzania wolnego czasu (czyli czasu poza obowiązkami w postaci posiłków, snu i miziania): uwielbia ganiać za wszystkim co ucieka (mogę to być też ja...), bardzo lubi szaleć z Kornelką (bywa że późną nocą lub nad ranem), coraz częściej zatraca instynkt samozachowawczy i zaczepia Majka.

Nie zmienił się też Golcowi urok osobisty. No chyba że na korzyść...















 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Sob 23 Mar, 2019 21:32   

Czyli mówisz, że następnym razem przywita mnie z piórkiem w pusku i poczęstuje kocim przysmakiem? 😉
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 23 Mar, 2019 21:44   

:serce: amant taki :D
 
 
isia 

Dołączyła: 10 Lut 2017
Posty: 272
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Wto 28 Kwi, 2020 19:05   

Dawno się nie chwaliliśmy, co u nas.
Goluś wiedzie życie radosne i w miarę spokojne. Jedyne zakłócenia w jego beztroskim kocim życiu wprowadza rezydent Majek, który zapędza Golusia w kąt, gdzie ta gapciowata bidula, powyginana jak paragraf syczy i warczy, póki Majek się nie odczepi. Albo póki nie przyjdzie człowiek z odsieczą. Z czasem jednak przekonuję się coraz bardziej, że to raczej bardziej zabawa niż poważna agresja. Tym bardziej, że Golec potrafi sam, bez przyczyny zaczepiać Majka. Może kiedyś to kochane strachajło przestanie uciekać, a zacznie gonić i może będzie z tego jeszcze prawdziwa zabawa dla obu.
A ganiać się potrafi i to o każdej porze doby, zarówno z Golcią (odstawiają wtedy takie piruety w powietrzu, że szczęka mi z wrażenia opada), jak i z Kornelką.
Na nudę generalnie Golec nie narzeka, jeśli całe towarzystwo śpi, a człowiek nie wykazuje chęci do zabawy, Golec świetnie sobie radzi sam na sam z zabawką. Jak już coś pluszowego upoluje po długiej i meczącej walce, zanosi to najczęściej na parapet i tam kończy sprawę z delikwentem.

Mamy też postępy w relacjach kocio-człowieczych. Za nic nie udawało się przekonać śpiącego/ zasypiającego Golca do miziania - takiego relaksacyjnego, delikatnego, bez prężenia, wicia się i przewracania. O położeniu go do spania w łóżku razem z człowiekiem nie było mowy. A teraz... Sam przychodzi się przytulić, kiedy idę spać (częściowo, owszem, z obawy przed Majkiem) i bywa, że zasypia mrucząc od delikatnych głasków.

Cudny, kochany, gapciowaty miziak :)

No i trochę zaległych zdjęć.

Ostatnio Goluś musiał pozbyć się części uzębienia, a że kreatynina była ciut ponad normę, dzień po zabiegu dostał kroplówkę. Tak bardzo się bał, że nie było mowy o żadnej innej miejscówce, więc około trzy godziny spędziliśmy tak:


Pilnowany przez Majka:


Miłość do Golci:






No i
Niebieska napisał/a:
:serce: amant taki :D

 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 28 Kwi, 2020 19:11   

:serce:
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Wto 28 Kwi, 2020 20:19   

Cudowny :serce: :serce: :serce: :serce:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]