Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Czw 23 Maj, 2019 21:18
Fugu
Autor Wiadomość
fk 

Dołączyła: 22 Kwi 2018
Posty: 102
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 04 Sty, 2019 11:29   

Jak Ładnie! Oby gładko poszło :)
 
 
Domcziii 
Dominika

Wiek: 27
Dołączyła: 19 Gru 2018
Posty: 397
Skąd: Mosina
Wysłany: Sob 05 Sty, 2019 16:46   

Pierwsze dni Fugu w nowym domu tymczasowym...
Pierwszą noc spędziła w klatce, następnego dnia oboje nie mieliśmy wątpliwości, że można spróbować ją wypuścić, gdyż kotka bardzo dużo obserwowała co się dzieje dookoła, jak się podchodziło to ona się zbliżała i ocierała o klatkę. Usiadłam przed klatką, otworzyłam... Fugu bez większego zastanowienia wyszła od razu. Pierw mnie ominęła, poszła trochę dalej po czym się cofnęła, wpakowała mi na nogi i domagała głasków!

Po głaskaniu od razu przeszła do poznawania terenów, obeszło się bez chowania w ciasnych i ciemnych miejscach. Zainteresowania rezydentami nie wykazuje.

Tak więc Fugu funkcjonuje przy otwartej klatce :) na odpoczynek udaje się do środka, po odpoczynku wychodzi i spaceruje po domu. Na kanapie też już spała.

Pije normalnie, jeść – je... Co prawda nie dużo i właściwie tylko suchą karmę.










 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Sob 05 Sty, 2019 18:12   

Ona nieustannie zaskakuje. 😍
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7386
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 05 Sty, 2019 18:16   

Jak przeczytałam, że wpakowała się na nogi (tak szybko!) to lekko szczęka mi opadła :shock: :D Są jakieś fotki z tego incydentu? :D
 
 
Domcziii 
Dominika

Wiek: 27
Dołączyła: 19 Gru 2018
Posty: 397
Skąd: Mosina
Wysłany: Sob 05 Sty, 2019 18:40   

Właśnie niestety nie :( sama mnie tym zaskoczyła i to była taka chwila moment, ona przy głaskaniu bardzo dużo się porusza, nawet chodzi od jednej ręki do drugiej przez co zrobienie jej zdjęcia w najbardziej miziastych momentach nie jest proste. Jednak staram się jak najlepiej ją wtedy uwiecznić i w niebawem pojawią się zdjęcia z misiasteto oblicza Fugu :D
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7386
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 05 Sty, 2019 18:46   

Domcziii napisał/a:
(...)ona przy głaskaniu bardzo dużo się porusza, nawet chodzi od jednej ręki do drugiej przez co zrobienie jej zdjęcia w najbardziej miziastych momentach nie jest proste.


hahah, no taka już jest :) Pamiętam jak się turlała w klatce, jakby nie wiedziała z której strony chce być głaskana, a najlepiej by było jakby głaski nadchodziły z każdej strony i jednocześnie pokryły całe kocie ciałko :D No ale u was są aż 4 wolontariackie ręce, więc myślę, że dacie radę :D
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 05 Sty, 2019 19:12   

Domcziii napisał/a:
Właśnie niestety nie :( sama mnie tym zaskoczyła i to była taka chwila moment, ona przy głaskaniu bardzo dużo się porusza, nawet chodzi od jednej ręki do drugiej przez co zrobienie jej zdjęcia w najbardziej miziastych momentach nie jest proste. Jednak staram się jak najlepiej ją wtedy uwiecznić i w niebawem pojawią się zdjęcia z misiasteto oblicza Fugu :D


Może lepiej filmik nagrać :)
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6898
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 05 Sty, 2019 19:30   

O tak, filmiki na wiercipięty wszelkiej maści najlepsze ;)
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Domcziii 
Dominika

Wiek: 27
Dołączyła: 19 Gru 2018
Posty: 397
Skąd: Mosina
Wysłany: Pon 07 Sty, 2019 19:05   

Fugu była dzisiaj na pobraniu krwi. Zastanawialiśmy się jak to będzie skoro kotka nie jest wielbicielką trzymania na rękach, kolanach i się wyrywa... Tak też uprzedziliśmy przed pobraniem... Jakie było nasze zdziwienie, że Fugu była taka spokojna, taka potulna i współpracująca... Nic się nie wyrywała! Po prostu szok :) Dzielna dziewczynka.

A jakże cieszył widok gdy już wróciliśmy i mogła coś w końcu zjeść, tak zajadała, z takim apetytem. Aż miło się patrzyło.





I na zdjęciu cała Fugu, blisko człowieka i koniecznie głaskana.
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7386
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 07 Sty, 2019 19:10   

:serce:
 
 
Kama 

Dołączyła: 25 Lip 2017
Posty: 153
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Wto 08 Sty, 2019 09:18   

Cudownie :P
 
 
Domcziii 
Dominika

Wiek: 27
Dołączyła: 19 Gru 2018
Posty: 397
Skąd: Mosina
Wysłany: Pią 11 Sty, 2019 23:52   

Dobre wieści od Fugu!

1. Od kilku dni Fugu nie ma już klatki. Często przebywała poza nią, udawała się do niej tylko na odpoczynek czy spanie, a robiła to w swojej budce więc klatka tak naprawdę już nie była potrzebna. Zniknęła, a budka, kuweta i miski zostały w swoim miejscu i nadal jest to jej miejsce odpoczynku.

2. Apetyt się poprawił. Je więcej, przeszła już na mokre karmy. Przy jedzeniu ma swojego własnego ochroniarza ponieważ gdy nasi rezydenci zjedzą to od razu biegną do miseczki Fugu. A ona taka miła i biedna wtedy się odsuwa... Lubi jeść sobie powolutku, dlatego ma swoją ochronę na czas jedzenia by nie musiała się martwić złodziejaszkami karmy :D :D :D
Ale nakryliśmy ją jak z naszym najmłodszym jadła z jednej miski!

3. Relacje z rezydentami... Fugu to spokojna kotka, leży sobie, ogląda co się dzieje, przyjdzie na głaskanko, czasem coś łapką pozaczepia. A rezydenci to biegają, szaleją, nieskończona energia. Młodego Fugu ignoruje, ten ją zaczepia, a ona nic. Oaza cierpliwości :D
A co u Fugu i Sreberka... Nie ma syków, nie ma trącania łapką. Jest akceptacja. Leżą w pobliżu siebie, czasem nawet się powąchają, popatrzą na siebie z bliska, przejdą obok siebie bez oburzenia Sreberka... Dobrze się zapowiada :wink:





Ostatnie momenty Fugu w klatce :)
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Pon 14 Sty, 2019 13:21   

o słodki kocie, jak wspaniale! :banan:
 
 
Domcziii 
Dominika

Wiek: 27
Dołączyła: 19 Gru 2018
Posty: 397
Skąd: Mosina
Wysłany: Wto 15 Sty, 2019 19:20   

Fugu dzisiaj miała zabieg usunięcia ząbków, zostały jej tylko kły. Aktualnie jest po narkozie i już w domu dochodzi do siebie, jest trochę ospała, ale zawzięcie liże opatrunek po wenflonie. Oczywiście obok człowieka, nie zaszyła się w żadnym ciemnym kącie ani nawet swoim domku.
Biedactwo nawet nie ma siły na swój taniej-wyginaniec podczas głaskania, ale głaski przyjmuje chętnie. Po krótkim lecz zawziętym zainteresowaniu opatrunkiem zasnęła obok mnie. Aż się nie da jej teraz nie głaskać.





 
 
Domcziii 
Dominika

Wiek: 27
Dołączyła: 19 Gru 2018
Posty: 397
Skąd: Mosina
Wysłany: Sro 16 Sty, 2019 20:38   

Wymarzony widok od razu po przebudzeniu?



Fugu poleca się na umilenie poranka ::
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]