Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Wysłany: Pią 29 Mar, 2019 23:46
Wygląda jakby była pełnym życia kociakiem. Normalnie druga młodość.
Romkat
Dołączyła: 19 Mar 2019 Posty: 16 Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 31 Mar, 2019 21:25
Od piątku wieczór nasze dziewczęta poznają się przez uchylone drzwi, ze strony naszej rezydencji syk i warczenie, ale nie ma agresji, wycofuje się potem pod stół. Fugolina pierwszy dzień też sykneła(brawo za odwagę!!!), teraz raczej się najeży i wycofuje. Caly czas kontynuujemy wymianę pomieszczeniami Pań, a dzisiaj Fuguś zwiedziła piętro mieszkania i przez kwadrans nie mogłam jej odszukać...co się okazało odpoczywała w szufladzie pod łóżkiem gdzie Gieniula będąc kociakiem najchętniej spała..I nadal ma tam posłanko. Jesteśmy dobrej myśli :-)
kat
Dołączyła: 18 Mar 2013 Posty: 15132 Skąd: Poznań
_________________ A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Romkat
Dołączyła: 19 Mar 2019 Posty: 16 Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 06 Kwi, 2019 18:30
Dzisiaj minęły dwa tygodnie odkąd Fugolina dołączyła do naszej rodziny Socjalizacja dziewczyn z dnia na dzień jest coraz lepsza, skracają dystans. Gienia nawet zapomina syczeć jak Fugu coraz bliżej podbiega. Dzisiaj spędziły 5h sam na sam dom nadal stoi
Romkat
Dołączyła: 19 Mar 2019 Posty: 16 Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 10 Kwi, 2019 22:37
Dziewczęta coraz lepiej, chociaż wspólnych zabaw jeszcze brak. Syki praktycznie sie skończyły.
Fugu zachlysnęła się przestrzenią i biega po piętrach całe popołudnie plus noc...dodatkowo w nocy najchętniej po nas skacze..
A nad ranem( lub jak kto woli w środku nocy) zaczyna serenady wyspiewywac....
Może macie doświadczenie/ pomysły jak opóźnić lekko śpiewy żeby nie zaczynały się wcześniej niż o 7?
Kiedy dostaje ostatni posiłek? U mnie co prawda nie było problemu ze śpiewaniem, ale kocurro wstawał o 3:30 i trzaskał szafkami Zaczęlam dawać mu ostatni mały posiłek bezpośrednio przed pójściem spać i pomogło - powolutku przestawił się na tryb nieco późniejszego pobudkowania.
Dobrze przeczytać takie wieści Najwidoczniej Fugu jest zadowolona i szczęśliwa w nowym miejscu
Koty mają taki rytm, że muszą trochę pobuszować o świcie, ale uczą się tez rytmu człowieka My zazwyczaj wstajemy o 8 i wtedy jest kocie śniadanie i nasze koty o tym wiedzą... kiedyś zaskoczyłam moje stado i wstałam przed 6 z powodu wyjazdu... były tak zaskoczone, że tylko patrzyły półprzymkniętymi ślepkami i nawet nie raczyły się podnieść, nie dowierzały w to co się działo
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Wysłany: Czw 11 Kwi, 2019 09:28
Zurha napisał/a:
Kiedy dostaje ostatni posiłek? U mnie co prawda nie było problemu ze śpiewaniem, ale kocurro wstawał o 3:30 i trzaskał szafkami Zaczęlam dawać mu ostatni mały posiłek bezpośrednio przed pójściem spać i pomogło - powolutku przestawił się na tryb nieco późniejszego pobudkowania.
O! Twój też budzi metodą "na meble"!
U nas podobnie - im później damy jeść, tym dłużej wytrzyma (choć nie zawsze .)
Romkat
Dołączyła: 19 Mar 2019 Posty: 16 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 11 Kwi, 2019 16:32
Ostatni posiłek jest ok 20-21. W sumie to żadna z Pań nie zjada wszystkiego od razu...Gienia z przyzwyczajenia, Fugu dojada w nocy. Nie jest też z nimi tak, że po jedzeniu śpią... Fugu podjada coś i biega dalej, bawi się, znowu coś zje, pobiega dookoła i tak na okrągło
Wulkan energii...A chciałam ją trochę poddtuczyc.
.hihi
Fugu chyba tak łatwo nie podtłuczyć, próbowaliśmy i jadła ładnie, ale no chyba panna ma predyspozycje do smukłej sylwetki, inne kotki mogą pozazdrościć
U nas ostatni posiłek był o... 17/18. Ale to dlatego, że śniadanie było 4/5 więc może nie była w stanie zaskakiwać nas swym śpiewem vo wstawaliśmy przed nią
Sprawia wrażenie szczęśliwej w moim odczuciu
Romkat
Dołączyła: 19 Mar 2019 Posty: 16 Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 16 Kwi, 2019 21:30
Ach to teraz wszystko jasne skąd ta pora na "śpiew" ale o północy jeszcze biega i skacze po nas....
Romkat
Dołączyła: 19 Mar 2019 Posty: 16 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 25 Kwi, 2019 12:16
Nadeszła piękna wiosna i nasza dama wygryzła rezydentkę z miejscówki w wieży z widokiem jej urok rekomensuje nam nocne śpiewy...raz mniej, raz więcej słyszalne...
Poza tym to mały dzikus i na mizianko można liczyć jedynie od rana, po południu to już tylko biegi, ew mozna spróbować metodą na jedzonko
układy między damami są poprawne, zaczęły się nawet gonić trykają sie noskami, ale jeszcze nie ma wspólnej siesty na kanapie. W samą Wielkanoc zaskoczylam obie wstając o 5:30, każda spała na `swoim` pietrze.
Romkat
Dołączyła: 19 Mar 2019 Posty: 16 Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 25 Kwi, 2019 12:23
a dla fanów wdzięku królewny Fugu filmik `Pogromca myszy II`
tak tak ta słodka kocia istota próbuje kąsać w zabawie swoimi kłami wilkołaka...hihi
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]