Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: fuerstathos
Sro 17 Paź, 2007 19:41
Czarna kocinka
Autor Wiadomość
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Czw 27 Wrz, 2007 21:42   Czarna kocinka



Ta kocinka od dzisiejszego wieczoru jest u mnie.


Przypomnę z "aktualności"
Dostałam emila od mamy mojej adoptusi "Kruszynki", cytuję:

"Nie wiem czy jeszcze się zajmujesz porzuconymi kotkami ale własnie mamy taki mały problem U sasiadów moich rodziców okociła sie kotka która pare tygodni temu przejechał samochód - jeden z kociaków zamieszkal w kotłowni rodziców - dostaje tam jedzenie. Ale problem jest taki ze rodzice mają już 3 koty i nie dadzą rady odchowac jeszcze jednego malucha. ostatnio wpadli na "genialny pomysł" że moze oddadzą do schroniska :/
pisze bo może dałoby radę kociaka gdzies umieścić?? Kotek ma jakieś 3 - 4 miesiące ale wyglada chyba na młodszego. jest chudzinką , ale bardzo energiczny i rozrywkowy, Czarny z białą łatką pod szyją. bawi sie z innymi kotami rodziców. "

"W załączniku zdjęcia tej małej nieszczęśnicy może to pomoże w podjęciu jakiejś decyzji- jak widać można ją spokojnie wziąć na ręce. I bez problemu dogaduje się z kotami rodziców i ich psem :)
Próbowaliśmy już kociaka wziać do siebie ale Kruszynka nie była zachwycona tym pomysłem :( ( Wręcz sie małego bała.
My nazwaliśmy kociaka Tola. Jeśli będziesz może miała jakiś pomysł, prosze daj znać.
Pozdrawiam"

A więc roboczo jest Tola, ale że taką dziewczynkę już zdaje się mieliśmy to postaram się wymyśleć coś innego. Może mała sama coś podpowie.
Urodziła się podobno na początku maja, a więc ma jakieś 5 m-cy.
Zwiedziła moje mieszkanie, pojadła chrupek, a potem plątała mi się pod nogami. Na kitki prychanie nie reaguje.
Za dnia porobię jej jakieś zdjątka, a teraz te które dostałam w emilu:



_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
dzioby125
[Usunięty]

Wysłany: Czw 27 Wrz, 2007 22:15   

to może Maja, skoro z maja

sliczna jest, pumcia :D
 
 
marinella 

Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sty 1970
Posty: 9176
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 27 Wrz, 2007 22:17   

Tola ładnie , Maja tez

jak będą zdjecia to poprsozę o szablon wystawię ją na stronie

no i przeglad u weta by sie małej przydał jak już sie zadomowi u ciebie :)
_________________
 
 
Nives
[Usunięty]

Wysłany: Pią 28 Wrz, 2007 09:57   

Miała mieć na imię Zośka (bo to taka zosia samosia trochę jest ) - ale mąż sie uparł na Tolę :wink:
 
 
Nives
[Usunięty]

Wysłany: Pią 28 Wrz, 2007 09:57   

Miała mieć na imię Zośka (bo to taka zosia samosia trochę jest ) - ale mąż sie uparł na Tolę :wink:
 
 
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Pią 28 Wrz, 2007 13:01   

marinella napisał/a:
no i przeglad u weta by sie małej przydał jak już sie zadomowi u ciebie :)

Przegląd u weta to koniecznie dziś! Popołudniu zaczynamy walkę z bogatym życiem wewnętrznym!

Kocia jest kochana poza "tymi" problemikami. Włącza traktorek i plącze się wokół nóg. Ja nie przyzwyczajona do tego muszę uważać, żeby się o nią nie potknąć lub nie nadepnąć, gdy chodzę w półmroku po chacie, bo nie widać czarnulki.
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
Ania D.
[Usunięty]

Wysłany: Pią 28 Wrz, 2007 16:23   

O matko, jaka śliczna i idealna dla WIśni, a Żywiciel wściekły i nie chce się dać namówić na drugiego... :cry3:
 
 
marinella 

Wiek: 44
Dołączyła: 01 Sty 1970
Posty: 9176
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 28 Wrz, 2007 16:54   

Ania D. napisał/a:
O matko, jaka śliczna i idealna dla WIśni, a Żywiciel wściekły i nie chce się dać namówić na drugiego... :cry3:


na kzdego zywiciela są sposoby
kobiece sposoby są niezawodne, muszisz odnaleźć swój.. :twisted:
_________________
 
 
Ania D.
[Usunięty]

Wysłany: Pią 28 Wrz, 2007 19:51   

I "łup" mi :wali: w czuły punkt. Na razie Wiśnia próbuje znaleźć na niego sposób, by jednak móc mruczeć w łóżku do ucha o 5 rano bez zagrożenia dostania w łeb...
 
 
Katka 

Wiek: 39
Dołączyła: 08 Sie 2007
Posty: 2229
Skąd: Poznań/ Swarzędz
Wysłany: Pią 28 Wrz, 2007 22:23   

Aniu mam dokładnie to samo :) a to taki uroczy traktorek przecież tylko, ze moja Niucha jeszcze dodatkowo nad uchem cycka swojego sutka i strasznie przy tym siorbie :)
cały czas pracuje nad zaadoptowaniem towarzysza dla Pipi :) oj byłaby taka szczęśliwa a kociaków tyle przecież....tylko jak znaleźć ten sposób na faceta :( ja już 2 miesiace próbuje
 
 
Nina 

Wiek: 39
Dołączyła: 26 Mar 2007
Posty: 1093
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 28 Wrz, 2007 22:53   

Katka napisał/a:
tylko jak znaleźć ten sposób na faceta :( ja już 2 miesiace próbuje


sposób stosowany przez kochaną moją siostrę marinellę - sprawdzony w praktyce 3 razy :) - przynieść kota do domu !!!
a później kilka dni kłótni i krzyków (piwo w lodówce i obiad na stole łagodzą sytuację :) )
pozdrawiam :)
 
 
fuerstathos 
czyli Ania Fufu ;)

Wiek: 28
Dołączyła: 15 Cze 2006
Posty: 8458
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 29 Wrz, 2007 09:19   

Nina napisał/a:
Katka napisał/a:
tylko jak znaleźć ten sposób na faceta :( ja już 2 miesiace próbuje


sposób stosowany przez kochaną moją siostrę marinellę - sprawdzony w praktyce 3 razy :) - przynieść kota do domu !!!
a później kilka dni kłótni i krzyków (piwo w lodówce i obiad na stole łagodzą sytuację :) )
pozdrawiam :)


:jump: nieźle, nieźle :D

u mnie obyło się nawet bez krzyków i piwa, tylko trzeba to tak zrobić, aby to TŻ przyniósł kota
_________________
 
 
Ania D.
[Usunięty]

Wysłany: Sob 29 Wrz, 2007 12:04   

A może zapakuję w kokardkę i przyniosę w prezencie na 30-te urodziny? Przecież prezentów się nie oddaje! :twisted: Dzięki dziewczyny za wsparcie. Będę nad Żywicielem pracować. Samo piwo i obiadek nie wystarczą - to będzie bardzo logistyczne przedsięwzięcie, ale zaradzimy :evil:
 
 
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Sob 29 Wrz, 2007 15:02   

To co trzymać małą dla Ciebie? :twisted:
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
Villemo7 
Villemo7

Dołączyła: 10 Maj 2006
Posty: 3496
Skąd: Poznań- Grunwald
Wysłany: Sob 29 Wrz, 2007 21:17   

No w końcu dzisiaj qpa znalazła się w kuwetce- mam dowody zdjęciowe z czynienia tegoż. :twisted: Bez biegunki- uroczo!
Ale tabletka na robaki jest obrzydliwa...
I jakie to cudne jak kot zjada kurczaczka, którego się mu ugotowało.
Koteczka już się oswoiła z otoczeniem. Bawi się zabawkami i nawet z kitką. Jest ogromnie miziasta, choć na kolanki jeszcze się nie władowała. Za to ociera się o nogi i mrrrrrruczy. Nie zmieniła jeszcze ząbków, więc 5 m-ce to maks jaki ma.



A to jedyne co mnie martwi:



Mała ciumka samą siebie i potrafi tak zasnąć:


O tym samym pisała Katka- parę postów wyżej.
_________________
KOT NIE PRZYJDZIE NA ZAWOŁANIE. ODBIERZE WIADOMOŚĆ I SKONTAKTUJE SIĘ Z TOBĄ W WOLNEJ CHWILI.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]