Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Sob 09 Mar, 2024 22:30
ARASHI
Autor Wiadomość
Magdalena 
ZDROWIE

Dołączyła: 21 Lis 2018
Posty: 983
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Nie 20 Sie, 2023 19:32   ARASHI

Arashi został zgłoszony jako kot wymagający pilnego zabiegu amputacji końcówki ogona z prośbą o pomoc finansową.
Niestety przeczucia, że kot nie będzie w pełni zdrowy, a sam problem z martwicą końcówki ogona to dopiero wierzchołek góry lodowej, okazały się prawdziwe...





Po pierwszej wizycie w czwartek otrzymałam po telefonie zaniepokojonej lekarz weterynarii informacje, które tylko potwierdzały, że zaczynają się schody i to bardzo strome.
Na usg nerki nie wyglądały prawidłowo, jelita również – kocurek wymagał z pewnością natychmiastowej wizyty u nefrologa – i cudem udało się nam uzyskać wizytę na następny dzień.

Poza tym u kocurka wykazano stan zapalny jamy ustnej – kamień nazębny na 1/3 z nich, spore braki w uzębieniu, odwodnienie na poziomie 5%, szmery nad krtanią i płucami oraz zaostrzenie szmerów nad górnymi drogami oddechowymi.





Pęcherz wypełniony jest niewielką ilością pływających wtrętów. Jelito cienkie pogrubiałe, łagodne zatarte różnicowanie korowo-rdzeniowe nerki, układ kielichowy nerki prawej nieposzerzony, prawa miedniczka szerokości 0,3cm. W lewej nerce obecne wodonercze – miedniczka szerokości 1,39 cm, lewy moczowód ulega zwężeniu zaraz za ujściem z nerki. Kocurek odczuwa bolesność w okolicach nerki lewej w trakcie badania usg.
Nerki w obrazie usg maja uwidocznioną mineralizacje – w prawej kamień leży w miedniczce nerkowej natomiast w lewej nerce obecna mineralizacja kolumn rdzenia.
Wykonaliśmy również zdjęcia rtg u kocurka uwidoczniliśmy niewielkie zmiany w kręgach.
Testy na choroby zakaźne wyszły ujemne.
Wizyta u nefrologa potwierdziła nam zatem wodonercze nerki lewej, kamice nerek i niewielkie zapalenie jelit.




Wodonercze u kota powstaje w wyniku poszerzenia układu zbiorczego nerki. U kota fizjologiczna szerokość miedniczki nerki wynosi od 1mm do 3mm u Arashi – lewa miedniczka ma aż 1,39cm.
Stan poszerzenia miedniczki nerkowej i jej uchyłków, a czasem również moczowodów występuje w wyniku jej przewlekłej niedrożności bądź zakażenia. Niedrożność układu moczowego może być częściowa, całkowita, jak również nieodwracalna.
Pomimo zastoju, mocz jest nadal produkowany i wywiera przez rozszerzenie miedniczki coraz to większy ucisk na miąższ nerki. Powodując m.in. rozerwanie i zanik tkanki nerkowej, a w obrazie usg mamy widoczną zawartość przypominającą balonik z wodą.
W początkowych fazach niedrożności moczowodów kot może nie wykazywać niepokojących objawów, gdy wodonercze dotyczy jednej, a nie obu nerek.
W takich przypadkach druga nerka, o ile jest zdrowa pracuje za „dwie”.
Trudno mówić o wyleczeniu wodonercza, ponieważ nie jest to choroba, a objaw – chorobą jest każda przyczyna, która do wodonercza prowadzi.
Ze względu na trudności w klasycznych zabiegach na moczowodach testowane są nowe alternatywne metody zabiegowe. Należą do nich stenty wprowadzane do światła moczowodu lub bajpas, który pozwala na obejście zatkanego moczowodu przy użyciu specjalnych cewników nerkowych.



Prawdopodobnie Arashi przejdzie zabieg w Olsztynie – niestety koszty są ogromne to 11 tys. złotych.
Wiemy jednak, ze warto – ten zabieg jest ratującym życie, a Arashi zasługuje by ktoś w końcu zawalczył o niego.



Arashi na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony przez saszka Sob 09 Mar, 2024 22:31, w całości zmieniany 7 razy  
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 20 Sie, 2023 21:07   

Boże, jaka bieda!!!! Mocno trzymamy kciuki!!!! :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Czw 07 Wrz, 2023 10:00   

kiedy wchodzi się do pomieszczenia szpitalikowego, Arashi na pierwszy rzut oka jest niewidoczny - siedzi cichutko, schowany we wstawionym do klatki transporterze, z którego wystaje zaledwie kawałeczek pyszczka. ale wystarczy podejść, zagadać, żeby kocurek odpowiedział zachrypniętym zduszonym miaukiem - i już nie przestał mówić. w głosie Arashiego jest coś, co powoduje, że oczy robią się podejrzanie wilgotne: smutek, rezygnacja, tęsknota... A gdy wreszcie ośmiela się podejść do prętów klatki i delikatnie, jakby nie wierząc, nadstawia beżowy łepek do podrapania, serce pęka :(

tak bardzo chciałabym, żeby w jego miauku zabrzmiała ta cudowna kocia radość...
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
airam 
airam

Wiek: 29
Dołączyła: 01 Gru 2019
Posty: 1022
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 07 Wrz, 2023 16:40   

Dzisiaj pierwszy raz podawałam Arashiemu kroplówkę.
Wzięty na kolana, wkłucia igły wydaje się nie zauważać. Liczy się tylko człowiek. Skrzekliwie grucha, ociera się o opiekuna całym ciałem, nadstawia brodę i łepek do głaskania, by finalnie kompletnie się roztraktorzyć i zwinąć w kulkę. Kroplówka podana? Nigdzie babo nie pójdziesz, siedź tu pół godziny i kochaj. Aż chce się kolegę porwać do domu.
Tymczasem w badaniu kału wyszły nam pasożyty jelitowe, o których obecności wiedziałyśmy już przed wynikiem - glisty wychodziły nie tylko z kałem, ale biedakowi zdarzyło się również je zwymiotować. Jesteśmy po pierwszej serii pięciodniowego odrobaczania, a za półtorej tygodnia czeka nas powtórka z rozrywki. Wówczas po kolejnej zbiórce i (miejmy nadzieję) ujemnym wyniku Arashi zacznie się rozglądać za domem tymczasowym. Trzymajcie kciuki, żeby ktoś zechciał przytulić tego schorowanego pieszczocha pod swój dach.

I żebym nie była to ja, bo skończę śmiercią tragiczną (ceviche tylko sprawia wrażenie niegroźnej).
_________________
"Świat się kręci i kręci i kręci. Ponieważ kot."
Ponieważ kot Jacek Dukaj
 
 
Magdalena 
ZDROWIE

Dołączyła: 21 Lis 2018
Posty: 983
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Czw 14 Wrz, 2023 16:53   

Arashi odbył niedawno dwie kolejne kontrole u naszej Doktor Nefrolog Pauliny Strychalskiej.



Arashi schudł praktycznie 400g - ale udało nam się wagę podnieść o 250g i aktualnie Arashi waży 3,65 kg

Niestety ponieważ ostatnie tygodnie były wielką niewiadomą - wykazane w badaniu kału pasożyty
dały o sobie znać również innymi drogami, a mianowicie pasażerowie na gapę w Arashim intensywnie przez 2 dni wywoływały wymioty. Wdrożone zostało odrobaczanie, gdzie kolejna tura zacznie się w niedziele.

Wizyta na koniec sierpnia wykazała ustąpienie wodonercza, 8.09 nadal wodonercze ustępowało a miedniczki nerkowe plasowały się w rozmiarach od 0.2 - 0,3 cm.

Aktualne badanie z dnia wczorajszego wykazuje ponowne pogorszenie od ostatniego badania - zwłaszcza lewej nerki.
Prawa miedniczka szerokości 0,2 cm, w lewej zaś miedniczka szerokości 0,47 cm, widoczny złóg krystaliczny w miedniczce. W obu nerkach obecne mineralizacje kolumn rdzenia.

Nadal walczymy ze stanem zapalnym w jelitach. Miejmy nadzieję, że po drugiej turze odrobaczania, kontynuacji diety i probiotykoterapi jelita wrócą do normy.



Niestety to nie koniec problemów i diagnozowania - oprócz obaw, że wodonercze będzie nów postępowało - czego wynikiem będzie potrzeba wykonania pilnego zabiegu założenia bajpasu w nerce i wyprowadzenia go do portu podskórnego - jeśli dojdzie do zabiegu jest to operacja ratująca jego życie.

Dodatkowo musimy zbadać serce oraz płuca których obraz jest dość niepokojący... Chłopak jest kochany, wdzięcznym pacjentem - lecz los go nie oszczędza w dokładaniu problemów zdrowotnych..

Mina Arashi mówi sama za siebie :D



Kolejną pilną sprawą jest paszcza chłopaczka i jeśli wyniki na wyjdą ok to mamy zielone światło za zabieg stomatologiczny


Ostatnio zmieniony przez crestwood Czw 14 Wrz, 2023 17:16, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Magdalena 
ZDROWIE

Dołączyła: 21 Lis 2018
Posty: 983
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Nie 22 Paź, 2023 18:55   

Z Arasiem w ostatnich 2 tygodniach odwiedzaliśmy lekarzy specjalistów z powodu dalszych niepokojących stanów zdrowotnych.

Kardiologicznie - Lewy przedsionek i lewa komora są prawidłowej wielkości. W świetle lewej komory obecne pojedyncze false tendon (od PM (mięsień brodawkowaty) do przegrody międzykomorowej).

(False tendon to inaczej „Ścięgna fałszywe” oznaczające struktury włókniste, włóknisto-mięśniowe lub mięśniowe, o różnej długości i grubości, występujące w jamie lewej komory, zwykle zlokalizowane pomiędzy wolną ścianą lewej komory lub mięśniem brodawkowatym a przegrodą międzykomorową, bez połączenia z zastawki mitralne)


Prawy przedsionek i prawa komora są niepowiększone. Parametry funkcji skurczowej są w normie. Napływ mitralny o cechach upośledzonej relaksacji lewej komory (l stopień dysfunkcji rozkurczowej).
Przepływ przez tętnice płucne prawidłowy.
Obecna zaś jest łagodna niedomykalność zastawki mitralnej, płatek przegrodowy pogrubiony. Obecna śladowa niedomykalność zastawki aorty i zastawki trójdzielnej.
Natomiast mamy brak cech nadciśnienia płucnego, brak płynu w worku osierdziowym.

W zapisie EKG podczas badania nie stwierdzono zaburzeń rytmu serca, HR 151-1 72 /min.
Arashi na ten moment ma stwierdzone łagodne zmiany kardiologiczne.
Które musimy kontrolować - najpóźniej za rok kontrola najwcześniej za ok poł roku.

Jeśli chodzi o Usg klatki piersiowej u Arasia - brak cech hydrothorax (płynu w jamie opłucnej) w dojściu struktur przestrzeni międzyżebrowych po obu stronach klatki piersiowej widoczne w kilku pmz pojedyncze artefakty linii B oraz słabo wyrażone zagęszczenia podopłucnowe (obraz czasem spotykany przy subtelnych zmianach pęcherzykowych/śródmiąższowych/pozapalnych/wtórnych).
Obraz bez cech ultrasonograficznych typowych dla obrzęku płuc. W badaniu nie uwidoczniono zmian rozrostowych. W celu oceny zmian głębiej położonych, możliwie nieuchwytnych w badaniu usg zalecono RTG klatki piersiowej. Jednakże badaniem rozstrzygającym pozostaje angioTK klatki piersiowej.


Takim sposobem tuż po powyższych badaniach mieliśmy już umówiona wizytę weterynaryjną , gdzie dodatkowo wykonaliśmy rtg w trzech projekcjach - obraz zdjęcia rentgenowskiego ujawnił w przodopiersiu cieniującą okrągłą strukturę doczaszkowo od serca - może być to powiększony węzeł chłonny/ ropień/inne. Oraz odczyn odoskrzelowy w płatach doogonowych płuc.




Żeby nie było lekko to ostatnie kilka dni Arashi zaczął oddawać mocz poza kuwetę - pobraliśmy materiał do badania i posiewu w celu wykluczenia stanów zapalnych w drogach moczowych.

W obrazie rtg uwidoczniono również zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa (spondylozy w odcinku lędźwiowym) mogące przyczyniać się do oddawania moczu poza kuwetą z powodu odczuwanego bólu w odcinku lędźwiowym. Włączyliśmy 3 dawki bupredine, gdzie nastąpiła poprawa i Araś przestał oddawać mocz poza kuwetą - niestety lek ten nie jest obojętny chorym nerkom naszego chłopaczka to też dalsza jego kontynuacja nie jest możliwa. Po konsultacji z nefrologiem mamy włączoną do odwołania gabapentynę.


W dniu wczorajszym odbyliśmy zaleconą w dalszej diagnostyce Tomografię Komputerową głowy i klatki piersiowej.
Arashi był dzielnym dzieciakiem i przeszedł przez badanie jak burza (imię zobowiązuje :D ), po badaniu TK pozostał w klinice na płynoterapii.

Niestety samo badanie gdzie musiał mieć zastosowaną rurkę intubacyjną spowodowało, że nasiliło się jego charczenie, ewidentnie Araś ma podrażniony przełyk co oczywiście zdarza się przy takiej procedurze. Obserwujemy go czy nie nasilają się objawy dławiące.
Ostatnio zmieniony przez crestwood Pon 23 Paź, 2023 06:36, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Magdalena 
ZDROWIE

Dołączyła: 21 Lis 2018
Posty: 983
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Wto 07 Lis, 2023 20:41   

Niestety wyniki badania Tomografii Komputerowej Arasia wykazały, że zmiana w klatce piersiowej jest prawdopodobnie zmianą nowotworową..


"W płacie doczaszkowym płuca prawego, stycznie do ściany klatki piersiowej w III pmż (przestrzeni międzyżebrowych) obecny jest
guzek śródmiąższowy wielki ok. 17 mm x 17 mm x 9 mm. Brzeg guza lekko nierówny, obmurowuje on
odcinkowo oskrzele. Zmiana wykazuje słabe wzmocnienie pokontrastowe. Podejrzewam guzek
nowotworowy (pierwotny nowotwór płuca) - do weryfikacji HP."

Co gorsza najświeższe badania krwi z piątku wykazały wysokie białe ciałka w zakresie neutrofilów, które sugerują ostrą reakcję zapalną.


Czeka nas kompletna diagnostyka w celu ustalenia podłoża zmiany - w pierwszej kolejności wykonamy też przezskórną biopsję aspiracyjną cienkoigłową guza.

Dalsze działania będą zależne od wyników biopsji..

Trzymajcie kciuki bo Araś zasługuje na to by walczyć o niego do końca.



 
 
crestwood 

Dołączyła: 03 Wrz 2020
Posty: 1180
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 07 Lis, 2023 21:15   

Arashi, tyle nieszczęść w jednym kocie :cry: Trzymam mocno kciuki.
 
 
miyazawa 

Dołączyła: 29 Cze 2017
Posty: 1008
Skąd: .......
Wysłany: Wto 07 Lis, 2023 21:45   

:cry2: Kciuki mocno zaciśnięte...
 
 
Johanna 
Johanna

Wiek: 30
Dołączyła: 30 Cze 2019
Posty: 403
Skąd: Poznan
Wysłany: Nie 19 Lis, 2023 16:43   

Trzymam mocni kciuki za chłopaka… Madziu, trzymajcie się! <3 :serce:
 
 
Magdalena 
ZDROWIE

Dołączyła: 21 Lis 2018
Posty: 983
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Nie 19 Lis, 2023 20:04   

Ostatni tydzień był pełen niepokoju, pytań, diagnostyki i konsultacji.

Postanowiłam po rozmowach z lekarzami i omówieniem za i przeciw opcji jakie mieliśmy -
że Araś już we wtorek przejdzie zabieg wycięcia całego guza zlokalizowanego na płacie płuca prawego wraz z usunięciem całego płata płuca.

Badanie histopatologiczne całości wyciętej zmiany dostarczy nam najwięcej informacji w pierwszej kolejności możliwe jest dokładne rozpoznanie nowotworu: potwierdzenie wcześniejszego przypuszczenia - pierwotnego nowotworu płuca - bądź określenie innej przyczyny danej zmiany.

Również istotne jest zdefiniowanie, czy jest to zmiana złośliwa, czy nie. Badanie histopatologiczne odpowie nam czy udało się wykonać zabieg usuwając całość guza i czy nie ma obecności komórek nowotworowych w miejscu cięcia chirurgicznego. Ważne jest również to czy będą przesłanki wskazujące na możliwość rozsiewu procesu nowotworowego w naczyniach krwionośnych czy też limfatycznych. Dodatkowo, w przypadku niektórych rodzajów nowotworów złośliwych istotne dla rokowania i postępowania terapeutycznego jest określenie stopnia histologicznej złośliwości.
Dlatego u Arasia decydujemy się na usunięcie zmiany wraz z całym prawym płatem płuca by wykluczyć ryzyko zbyt małego marginesu cięcia.
Oczywiście jak każdy zabieg tak i ten niesie ze sobą skutki uboczne - najgroźniejszym jest powstanie zatoru...


Jednak chcę mieć nadzieję, że kolejną burzę Arashi przejdzie i później w końcu wyjdzie upragnione słońce i stabilizacja....

Wiem jednak, że cokolwiek wyjdzie bedziemy musieli na 99% wdrożyć chemioterapię. Sam zabieg to dopiero początek naszych zmagań i walki - a sam Araś.. hmm jest niesamowitym miziakiem czasem zastanawiam się czy to on mnie nie wspiera bardziej swoją nieustanną miłością <3
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 19 Lis, 2023 21:13   

Trzymam kciuki ❤ :hug:
 
 
crestwood 

Dołączyła: 03 Wrz 2020
Posty: 1180
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 19 Lis, 2023 21:51   

Ściskamy Was mocno, bądźcie silni i dzielni.
 
 
Magdalena 
ZDROWIE

Dołączyła: 21 Lis 2018
Posty: 983
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Nie 26 Lis, 2023 13:02   

Arashi we wtorek 21 listopada przeszedł zabieg Torakotomii międzyżebrowej z resekcją płata płuca lewego.

Torakotomia jest chirurgiczną procedurą otwarcia ściany klatki piersiowej, która umożliwia dostęp do narządów znajdujących się w jej wnętrzu.



U Arasia wykonano torakotomię międzyżebrową – polegającą na wykonaniu szczeliny w przestrzeniach międzyżebrowych dającej dojście do górnego płata płuca ze zmianą guzowatą.
Podczas zabiegu usunięto guz wraz z resekcją częściową górnego płata płuca lewego z uzyskaniem marginesu wolnego od zmiany rozrostowej.
W trakcie operacji okazało się, że guz znajduje się nie na prawym, a na lewym płacie doczaszkowym.



Operacja na szczęcie przebiegła bez powikłań. Płuca nie zapadły się, Araś niedługo po zabiegu oddychał samodzielnie. Nie doszło również do zatoru, który jest jednym z najczęściej występujących powikłań.



Aktualnie Arashi dochodzi do siebie. Jutro mamy kolejną wizytę, gdzie wykonamy kontrolne zdjęcia rtg oraz usg nerek by wykluczyć powikłania po zabiegowe tych organów. Zdejmujemy również opatrunek z klatki piersiowej a pod koniec tygodnia mamy zdjęcie szwów.


Ostatnio zmieniony przez Magdalena Pon 27 Lis, 2023 16:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Zana 
Java, Rhaega, Toniuś, Gabi

Dołączyła: 16 Lut 2022
Posty: 296
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 26 Lis, 2023 13:30   

:serce: :serce: :serce: Zdrówka Arashiu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]