Przesunięty przez: Niebieska Sro 19 Sty, 2022 19:39 |
Cukrzyca u kotki |
Autor |
Wiadomość |
tajga
Wiek: 42 Dołączyła: 02 Paź 2016 Posty: 352 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 30 Sie, 2018 23:00
|
|
|
Dziewczyna z innej fundacji karmiła karmą suchą i mokrą do woli- kot cukrzyk rozregulowany. Poszła do Sobieralskiej-karmienie 2 x dziennie bez podjadania i kot jak nówka. Wielkie oczy zrobiła. Takie tylko spostrzeżenie. |
|
|
|
|
Renik0803
Dołączyła: 10 Maj 2014 Posty: 175 Skąd: Lusowo
|
Wysłany: Pią 31 Sie, 2018 00:26
|
|
|
Mam wyniki. Fruktozamina w normie. Lipaza na granicy ale jeszcze w normie. Puki co dostaje nadal insulinę dla zwierząt. Karmę podzieliłam na dwie porcje. Rano 350 cukier a więc insulina i 1/2 karmy. Podjadała całe dopołudnia bo porcji nie zjadła na raz. Wieczorem drugie pół a cukier 204. Karmy nie zjadła całej. Szukam nadal insuliny z penem bo dr Sobieralska mnie uczuliła że jest ciężko nabrać do strzykawki 1,5 jednostki. Czy apteka może zamówić insuline z penem czy mam szukać pena osobno tak jak mi powiedziała jedna pani magister w jednej z aptek,że mam kupić na allegro. Sprawdzałam, są ale podają do innego typu insuliny więc nie wiem czy mam ją kupić. |
|
|
|
|
Renik0803
Dołączyła: 10 Maj 2014 Posty: 175 Skąd: Lusowo
|
Wysłany: Pią 31 Sie, 2018 00:29
|
|
|
Tajga, Tosia całe swoje życie podjadała jak chciała ale nie była przy tym specjalnie łakoma. Parę chrupeczek i odchodziła więc trochę trudno jej kazać zjeść 1/2 porcji na raz. I tak ją podziwiam za cierpliwość przy badaniu krwi. |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pią 31 Sie, 2018 01:04
|
|
|
Renik0803 napisał/a: | Mam wyniki. Fruktozamina w normie. Lipaza na granicy ale jeszcze w normie. Puki co dostaje nadal insulinę dla zwierząt. Karmę podzieliłam na dwie porcje. Rano 350 cukier a więc insulina i 1/2 karmy. Podjadała całe dopołudnia bo porcji nie zjadła na raz. Wieczorem drugie pół a cukier 204. Karmy nie zjadła całej. Szukam nadal insuliny z penem bo dr Sobieralska mnie uczuliła że jest ciężko nabrać do strzykawki 1,5 jednostki. Czy apteka może zamówić insuline z penem czy mam szukać pena osobno tak jak mi powiedziała jedna pani magister w jednej z aptek,że mam kupić na allegro. Sprawdzałam, są ale podają do innego typu insuliny więc nie wiem czy mam ją kupić. |
Renik, ale jaką insulinę masz zapisaną???? |
|
|
|
|
Renik0803
Dołączyła: 10 Maj 2014 Posty: 175 Skąd: Lusowo
|
Wysłany: Pią 31 Sie, 2018 10:05
|
|
|
Levemir Penfill. Na allegro są peny ale nie pisze do jakiej insuliny. Pani dr powiedziała że czasem w aptece sprzedają razem. W moje, tej najbliżej i w tej gdzie szefowa jest bardzo fajna i też kociara powiedziała mi że mam zamówić Novo Pen (Novo Nordisk) w internecie. |
|
|
|
|
Renik0803
Dołączyła: 10 Maj 2014 Posty: 175 Skąd: Lusowo
|
Wysłany: Sro 05 Wrz, 2018 00:40
|
|
|
Pen mam zamówiony, na allegro. Przyjdzie prawdopodobnie ok. czwartku. Jutro jadę do apteki po insulinę. I od piątku zaczynam z nowa insuliną. Bardzo sie boję tym bardziej że mąż mówi że niepotrzebnie kombinuję bo przecież Tosia jakoś funkcjonuje na tej starej więc jak by się z nia coś niedobrego zaczęło dziać to sobie nie wybaczę. Tym bardziej że będzie weekend więc dr Sobieralskiej nie będzie. Jeśli chodzi o karmę to dostaje w tej chwili Applaws dla seniora bezzbożówkę ale następną zamówię Power of Nature bo wyczytałam, że ma tylko 4% węglowodanów. |
|
|
|
|
Renik0803
Dołączyła: 10 Maj 2014 Posty: 175 Skąd: Lusowo
|
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2018 00:05
|
|
|
Kotekmamrotek, napisz mi proszę jaka dajesz insulinę swoim "słodziakom", w co się wkłuwasz, w karczek czy gdzieś indziej? I czy też badasz krew i jak często? |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2018 00:21
|
|
|
Lantus:
Stef - okolice brzuszno-pośladkowe, ale tylko prawe (lewa strona jest bardzo wrażliwa ), w kark raczej nie powinno się dawać - chodzi o wchłanianie, ale też o możliwość tworzenia się mięsaków u kota (od insuliny baaaardzo rzadko, ale jednak ryzyko jest). Jednak czasem korzystam z tej opcji, kiedy jestem sama, a Wiktor się wyjątkowo kręci przy posiłku... |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Czw 06 Wrz, 2018 00:22
|
|
|
Krew - chodzi Tobie o glikemię samą czy badania krwi? |
|
|
|
|
Renik0803
Dołączyła: 10 Maj 2014 Posty: 175 Skąd: Lusowo
|
Wysłany: Pią 14 Wrz, 2018 19:25
|
|
|
KOTEKMAMROTEK - RATUNKU
Po wielu perturbacjach z Pocztą Polska mam wreszcie pen, i teraz zaczyna się górka!
Na penie jest podziałka 1-2-3-itd. Wg wagi Tosi mam jej podawać 1,5 jednostki. Niestety, na penie mogę ustawić albo 1 albo 2 - z 1,5 mi przeskakuje przeważnie do 2. I co? Lepiej chyba żebym jej podała 1 ?
Do pena załączono igły - 8. Na moje oko za duże. Sprawdzałam w internecie - mniejsze są też, jakie mam zamówić. Puki co zadzwoniłam do apteki i prosiłam o zamówienie w hurtowni najmniejszych - 4 cz 2 są lepsze?
Czy igły zmieniam po każdym wkłuciu? A sprawdzanie przepływu insuliny (tak pisze w instrukcji). Tryśnięcie insuliną z końcówki igły - za każdym razem przed wkłuciem czy tylko po założeniu pojemnika z insuliną? To ile tej insuliny mi wyleci jak mam to robić 2 x dziennie?
Czy pen z insuliną trzymam w lodówce i czy tak jak w insulinie zwierzęcej kulam pen w ręce aby się lekko wymieszało?
W Tobie Kotkumamrotu cała nadzieja że rozjaśni mi się trochę w głowie bo teraz jestem w czarnej d.... |
|
|
|
|
tajga
Wiek: 42 Dołączyła: 02 Paź 2016 Posty: 352 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 14 Wrz, 2018 22:10
|
|
|
Przepraszam,że się wtrącam, ale czy nie można kupić strzykawek insulinówek z igłą ? Tam sobie możesz naciągnąć z fiolki tyle insuliny ile potrzebujesz. Strzykawka musi mieć taką podziałkę jak ilość jednostek na opakowaniu insuliny, czyli strzykawka musi być na 100 jednostek. i wtedy sobie naciągasz 1,5 jednostki i wtedy dawka jest taka sama. Co innego jak kupisz strzykawki 40 jednostek, wtedy musisz sobie przeliczyć jaką dawkę podać. |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Pią 14 Wrz, 2018 22:57
|
|
|
Kurcze flak - masz zły pen:( Tzn. nie wiem, czy są takie z podziałką co pół jednostki da levemira - musisz poczytać na forumach - dla lantusa jest. Oczywiście najpierw podawaj 1 jednostkę - i badaj glikemię. Nie wiem, jakie masz igły- mozesz link podesłać? Ja używam takich:
https://allegro.pl/igly-do-penow-insupen-32g-0-23mm-x-8mm-100-szt-i5108240400.html
generalnie chodzi o to, by było cieniutkie, ale DŁUGIE - futro i gruba skóra! Sprawdzone metoda prób i błedów;) (generalnie w aptece do insuliny powinni Tobie dac kilka darmowych - ale trzeba sie o to upomieć). Rzadko mozna dostać taka kombinację - to pierwszy z brzegu link - nie zwracałam w ogóle uwagi na cenę - musisz poszperać. SPRAWDŹ, CZY PASUJĄ DO PENA (wiem, niby uniwersalne, ale...).
W teorii zmieniasz po każdym wkłuciu - ale po wywiadach z matkami cukrzyków przestałam mieć wyrzuty sumienia, ze zmieniam 2 razy w tygodniu w cyklu s/s (łatwo zapamietać: środa i sobota). Insulinówki można wyrzucac do smieci tak przy okazji;)
Lantusa trzymasz w lodówce tylko do otwarcia - pózniej w temp. pokojowej, no bo z założenia nosisz pena przy sobie - podejrzewam, ze z levemirem tez tak jest - ale tu trza doczytać.
W teorii za każdym razem sprawdzasz poprzez wyciśnięcie 1 jednostki obecnośc insuliny w penie - ale ja to robię tylko przy pierwszym razie po otwarciu nówki - ALE Stef bierze 5 jednostek - jedna nie zrobi mu aż takiej róznicy. Z drugiej strony - otwarta insulina może być używana do 4 tygodni (sprawdź, czy levemir też!) - później naprawdę nie działa - zatem i tak sporo wyrzucisz - przelicz to sobie. No i jak kot Twój nie dostanie 1 jednostki - to nie dostanie 100% dawki... Ja bym sprawdzała chyba...
Co do insulinówek - masakrycznie trudno jest naciągnąc pół jednostki - to sa naprawde mikropodziałki - nigdy nie miałam pewności, czy dobrze podaję, zawsze miałam schizę - serio... I druga sprawa - igły - te do penów są jak włoski - naprawdę... |
|
|
|
|
Renik0803
Dołączyła: 10 Maj 2014 Posty: 175 Skąd: Lusowo
|
Wysłany: Sob 15 Wrz, 2018 00:48
|
|
|
Pen ponoć uniwersalny, podają że do różnych insulin i stosowany ogólnie w UE. Jutro rano jadę do apteki po insulinę, więc wieczorem zadzwoniłam do apteki i zamówiłam tez igły, te najmniejsze bo te które załączyli do pena na moje oko (nie otwierałam ich) są za długie, no chyba, że kawałek zostaje w penie. No i chyba za grube. Jeżeli nie zmieniam po każdym wkłuciu to zostają w penie i nie muszę sprawdzać przez "tryśnięcie" przepływu insuliny, bo tak zalecają w instrukcji.
Do pena załączyli torbę termiczną na pena z insuliną, więc wkładać tam pena czy nie?
Wg wetki przez kilka dni mam badać Tosi cukier co 4 godziny. Dzisiaj była bardzo zniecierpliwiona, tak że musiałam wołać męża bo nie chciała mi dać uszka. Czarno to widzę jak zostanę sama.
Piszesz Kotkumamrotku, że igły maja być cieńkie i długie. Do tej pory chwytałam futerko w dwa palce na karczku i podnosiłam skórkę i tam sie wbijałam a teraz jak mam robic jej ten zastrzyk?
Też pod skórkę, na udku, przecież będzie ja to boleć?
Przepraszam, że Ci zawracam głowę ale jestem przerażona a najwięcej się boje, żeby Tosi nie zrobić krzywdy. |
|
|
|
|
kotekmamrotek
kotekmamrotek
Wiek: 46 Dołączyła: 08 Cze 2014 Posty: 13579 Skąd: Luboń
|
Wysłany: Sob 15 Wrz, 2018 01:29
|
|
|
Renik - my mamy taki - podziałka jest co pół kreski:
https://www.google.com/se...XNz7NCfee1T6YM:
dowiedz sie, czy do levemira też pasuje.
Nie rozumiem za bardzo, jak igły moga być za długie - no przecież nie musisz całej igły wciskać w skórę... A jaka mają grubość???
Renik - przeczytasz w ulotce insuliny jak ja przechowywac po otwarciu!!!!
A dlaczego na udzie miałoby bardziej bolec niz na karku? to jest igła grubości włoska - mój Stef podczas zastrzyku normalnie sie myje - w ogóle nie zauważa, że dostał strzała!
A pomiary co 4 godziny to przez 2-3 dni - jak będziesz widziała, ze jest ok - wystarczy raz dziennie, żeby wyłapać jakąś anomalię... I podziwiam, ze mierzysz sama - ja to się bym nie odważyła...
ZE SPOKOJEM!!!! |
|
|
|
|
Renik0803
Dołączyła: 10 Maj 2014 Posty: 175 Skąd: Lusowo
|
Wysłany: Sob 15 Wrz, 2018 20:36
|
|
|
Niestety za późno. Taki pen kupiłam bo mi poleciła aptekarka. Może uda mi sie go zamienić na OLX ale puki co to będę dawała 1 jednostkę i zobaczymy jak reaguje (pomijam juz koszt - 145,00 z przesyłką). Dzisiaj przesiedziałam 3 godz. na zapleczu w aptece bo pani starała mi sie pomóc i oglądałyśmy na yutubie jak zalożyć insulinę i czy ją mieszać przed podaniem czy nie. W instrukcji nie pisało ale na filmie tak robiono no ale sie okazalo,że tej nie muszę mieszać. Ważna jest 6 tygodni. Igły 8, bo jest to długość igły a ja myślałam że grubość.
Tosię może boleć w udko ma jest "utyta" i nie ma jak ją złapać za skórkę.
Kotkumamrotku, mierzę sama i to codziennie a nawet czasem w ciągu dnia. Początkowo kupiłam glukometr i mierzyłam od czasu do czasu. Trochę trwało zanim się nauczyłam. Ale kiedyś jej zbadałam wieczorem i miała 51, a gdybym nie zmierzyła i podała jej insuline i to 5, to mogłaby mi odejść a ja nie wiedziałabym dlaczego. Od tego czasu, boli nie boli - mierzę. Jeśli się zdarzy, że nas nie ma o 20.00 to albo koleżanka jej mierzy, albo wogule nie dostaje insuliny, bo lepiej jak ma wysoki niz niski. Czasem, jak widzę, że w ciągu dnia jest niewyrażna to tez jej mierzę i jak ma za nisko podaję na palcu glukoze do pyszczka.
Od jutra rana zaczynam. Insuline mam w penie, igłę założoną. Ale czy Ty za każdym razem sprawdzasz przepływ insuliny przez igłę (czyli upuszczasz kropelkę). Pozdrawiam serdecznie i trzymajcie kciuki. |
|
|
|
|
|