Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Mina, Granat i Saper
Autor Wiadomość
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7388
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 10 Kwi, 2019 22:26   

Granat ma już praktycznie rok i całkiem spory z niego młodzieniec :) Oczywiście nie spoważniał ani trochę i dalej nam dzikuje wszędzie gdzie się da ;) Nie uznaje też poobiedniej siesty, ledwo odejdzie od miski a już szaleje biegając i pogruchując przez całe mieszkanie. Czasem wbiega z impetem na kanapę, wczepia się pazurami i w ten sposób wybija z jeszcze większą prędkością. Wydaje mi się, ze tak okazuje radość z tego, że wróciliśmy do domu po długich godzinach pracy :) Zabawne miny przy tym robi :)



A kiedy chce odpocząć przychodzi na przytulanki :D Najczęściej w tej pozycji... wygna się i wierci przez co wydaje się strasznie ciężki :D
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Czw 11 Kwi, 2019 09:32   

On chyba przerósł rodzeństwo? :)
 
 
Mo Nika 

Wiek: 28
Dołączyła: 20 Paź 2018
Posty: 73
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 16 Kwi, 2019 21:01   

Mina i Saper kolejne dzieciaki w klatce. Spragnione zabawy, często podczas dyżurów grandzą. A to ukradną długopis, a to przechwycą kartkę z podłogi. Uwielbiają smakołyki, potrafią rywalizować kto ma dostać więcej, spokojnie- dostają po równo :P Ludzie pragną, młodych energicznych kotów. To dlaczego u nich cisza, nikt nie pyta, nikt nie patrzy :( A może jednak ktoś chciałby podarować im choćby dom tymczasowy?



 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7388
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 22 Kwi, 2019 16:07   

Granat to bardzo towarzyski kot :) Do szczęścia potrzebni mu są zarówno ludzie jak i inne koty ;) Granat nie chce być sam ani na chwilę, jeśli rezydent jest zmęczony jego towarzystwem, Granat przychodzi potowarzyszyć ludziom. Czasem kładzie się obok i idzie spać, ale to zdarza się rzadko.. najczęściej Granat zaczepia nas do zabawy :) Kiedy nie zwracamy na niego uwagi, jego ulubioną zabawą jest upolowanie stopy... Granat potrafi z perfekcyjnie namierzyć duży palec u stopy, nawet jeśli stopa pozostaje nieruchoma, podwinięta pod kolano i ukryta pod kocem. Granat przygląda się, celuje i niespodziewanie daje nura pod koc! Nam średnio się ta zabawa podoba... często przy oglądaniu TV musimy zrobić bunkier z poduszek w koło stóp, sam podwinięty koc nie jest skuteczny.


Na zdjęciu Granat w towarzystwie ogona rezydentki... ogona w który się zaczepiał, a później za to oberwał :lol: Ale po jego minie sądzę, że niczego nie żałuje :)
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7388
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Kwi, 2019 21:20   

Wlazł kotek na płotek i... i nic sobie z tego nie robi, że ludzie chcieliby pospać. Szaleńcze gonitwy nad ranem to już standard... wybijanie się przy głowie śpiącego ludzia i wskakiwanie na ramę łóżka to już codzienny standard... Rama wąska dosyć, więc jak kotek się rozmyśli i nie chce iść do przodu to na wstecznym czasem łapa się omsknie... albo obie i wtedy grawitacja sprawia, że koci zadek ląduje na głowie biednego zaspanego wolontariusza. Czy kotek się tym przejmuje? Nie. Otrzepuje kolana, poprawia koronę i leci dalej


 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6900
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Kwi, 2019 23:55   

jaki puchacz :D
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7388
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 11 Maj, 2019 18:56   

W życiu Granata znienacka pojawił puchaty biało-rudy gość, zupełnie nie respektujący przestrzeni osobistej innych. Trochę zaburzyło to Granatowi rutynę życia, w której ostatnimi czasami pławił się on wraz z dwoma rezydentami i dwoma człowiekami. Nasz mały urwis ujrzawszy obcego zestrachał się i napuszył podwajając w ten sposób swoją wielkość i czterokrotnie zwiększając objętość ogona. Bokiem i z wygiętym grzbietem wycofał się kilka metrów po czym czmychnął szybko na najwyższą półkę jaką ma do swej dyspozycji i z tej bezpiecznej odległości obserwował przybysza. Oczywiście nie wytrzymał tam długo i schodził raz po raz po ty by znów zjeżyć się i uciec ;)
Na szczęście już jest lepiej ;) Choć minęły dopiero dwa dni koty zdążyły się już zaakceptować, Granat przestał podwajać swoją objętość za każdym razem kiedy Rudzik do niego podchodzi, ale wciąż raz po raz czmycha na swoją półkę i chyba trochę częściej niz zwykle na niej zasypia ;)

 
 
pandka 

Dołączyła: 24 Lis 2018
Posty: 70
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 11 Maj, 2019 20:07   

Saper i Mina nadal tak samo ciekawskie, nadal tak samo wesołe i nadal tak samo obserwujące to, co się wokół nich dzieje ^^ Ciągle wyciągają łapki za klatkę, żeby zaczepiać wszystko, co się do nich zbliży, w szczególności jeśli jest to kawałek wolontariusza albo jeszcze lepiej - miotły! A w kategorii "KRADZIEŻ RĘKAWICZEK" to mogą konkurować tylko z Atomówką :brawo:
 
 
Mo Nika 

Wiek: 28
Dołączyła: 20 Paź 2018
Posty: 73
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 12 Maj, 2019 19:21   

W ten sposób z nowymi zabawkami zapoznają się dzieciaki :D

 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7388
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 09 Cze, 2019 20:14   

U Granata wszystko w porządku :) Wakacyjną rozłąkę z człowiekami znosi bardzo dzielnie, trochę jest zdziwiony, że codziennie odwiedzają go nowi ludzie i napełniają miseczki, z jednymi wita się w korytarzu rozkładając się i prężąc z drugimi jeszcze z lekkiego dystansu, ale do pełnej miseczki przybiega zawsze :)
Jego relacja z kolegą Rudzikiem kwitnie ;) Granat często przyczaja się by zapolować na niespokojny Rudzikowy ogon :D Sam do końca nie wie czy po tej akcji Rudzik próbuje rozpocząć zabawę czy może chce się mu odmachnąć (my tez jeszcze nie wiemy) więc dla pełni bezpieczeństwa ucieka kiedy tylko Rudzik zareaguje :D Granat tez próbuje swoich sił w zapasach z Rudzikiem. Zahacza mu jedną łapę na szyje, łapie za ucho i owijając się w koło kolegi upada na grzbiet pokazując brzuszek... No i tu znów to samo, Rudzik odpowiada podobnym zachowaniem, a Granat ucieka, po to by wrócić po chwili ;)

Ostatnio zmieniony przez Niebieska Pon 12 Sie, 2019 23:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wiedźma 

Wiek: 42
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Pon 10 Cze, 2019 00:05   

Te skarpety są obłędne! :serce:
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7388
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 18 Cze, 2019 23:58   

Udało mi się odzyskać dane z telefonu co niedawno mi umarł i wydobyłam taki oto filmik z początku znajomości Granata i Rudzika

To jeszcze początki kiedy to ja musiałam inicjować zabawę, teraz chłopaki bawią się razem bez mojej zachęty ;) Chociaż Granat wciąż jest troszkę ostrożny w stosunku do większego kolegi ;)
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 30 Cze, 2019 16:17   

Rodzeństwo Niewybuchów przeszło spektakularną metamorfozę. Już dawno zniknęły syczące i pacające dzieciaki, a zostały zastąpione przez kochającą człowieka młodzież, wulkany energii, ciekawskie urwisy. W ferworze wyboru imion dla tegorocznych kociaków, pośród fali zachwytów i achów nad kilkutygodniowymi szkrabami, widok Sapera i Miny boli jeszcze bardziej niż zwykle. Nie tak dawno to oni byli tymi słodkimi berbeciami nad którymi się rozczulano. Mimo to nie znalazły swojego człowieka, a w szpitalikowej klatce pozostały niewidzialne i w niej spędziły dzieciństwo. Nie zdążyły jeszcze do końca dorosnąć, a już zostały zastąpione przez nowe pokolenie kocich szkrabów. Czy los w końcu się do nich uśmiechnie? :(

 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 12 Lip, 2019 16:13   

Pozostając w temacie nietoperzy...




Sapcio to nieprzyzoity przystojniak, nieśmiały, ale rozkochany w człowieku - bez przeszkód pozwala wziąć się na kolana i wyprzytulkać do nieprzytomności


Mina jest bardziej zdecydowana w tym czego nie lubi i z całą pewnością nie lubi, gdy się ją przymusowo zabiera z zajętego przez nią miejsca. Jeśli jednak zaczniesz głaskać Minę stacjonarnie, to odwdzięczy się pięknym mruczeniem.
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7388
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 13 Lip, 2019 01:06   

Granat odnalazł super przyjaciela w Rudziku. Kilka razy dziennie można ich przyłapać na wspólnych zabawach, gonitwach i zapasach ;) Choć Granat jest znacznie młodszy od Rudzika to uczy go pomału granic w zabawie, tego, ze nie można za mocno gryźć i że nawet intensywne i energiczne zapasy maja swoja granicę ;) Nie wstydzi się pokazać, że coś zabolało i obrazić się na kilka minut ;)

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]