Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Sob 23 Maj, 2020 20:29
Miłek
Autor Wiadomość
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 02 Lut, 2020 21:14   

Miłeczek już po konslutacjach i źle nie jest. Zęby maja starczyć spokojnie jeszcze przynajmniej na rok, a zmiana na śledzionie narazie do obserwacji - następna kontrola za około pół roku.

Tymczasem kocurek próbuje poradzić sobie z niedostatkami ciepla spowodowanymi przez wygolenie brzuszka :wink:



Pamiętacie jak Miłek zgrabnie kradł Duni wańkę-wstańkę? Niestety nie zawsze starcza mu cierpliwości i subtelności... i wtedy ponosi klęskę:


Tak, on jest taki mały i krótkołapy w porównaniu do Duniaszy.

W tle rozpaczliwe nawoływanie Buruka - nagranie było robione zaraz po tym jak weszłam do domu i nakarmiłam koty. Burundi nie mógł przeżyć, że stoję po niewłaściwej stronie drzwi do kuchni.
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 02 Lut, 2020 23:43   

Miłek :serce:
 
 
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 09 Lut, 2020 23:33   

U Miłeczka nie za wiele zmian. Zrobił się nieco mniej śmiały wobec kotów (pomijając Dunię, którą nawołuje gdy mu się gdzieś schowa i ogólnie robi cielęce oczy), dodatkowo jaśniepańsko zaczął wybrzydzać na niektóre smaki karmy :shock: Jednym zdaniem zrobil się leniwy i rozpuszczony.

Nie mniej jest dalej najsłodszym kotkiem w naszym domu tymczasowym, zwłaszcza że lenistwo objawia się przede wszystkim wspólnymi drzemkami :wink:

Gdy Miłek pozuje do zdjęcia adopcyjnego...


vs gdy nie pozuje i jest poprostu sobą.
 
 
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 23 Lut, 2020 15:18   

Miłek może nie jest najładniejszym kotkiem, ale wciąż pozostaje najbardziej towarzyskim i bezproblemowym mieszkańcem Naramo - właściwie z wszystkimi współtowarzyszami próbuje się dogadać, a ostatnio nawet zaczął sie wybierać w odwiedziny do łazienkowej Chloe - dawać jej dobry przykład, jak powinna zachowywać się grzeczna krówka.

Niezmiennie miłością życia pozostaje mimo wszystko Dunia - aktualnie odgrywane są na drapaku scenki rodzajowe pokroju "Romeo i Julia od siedmiu boleści"


Ale jak widać Miłeczkowi nie obce jest również "Poskromienie Złośnicy"


A koniec końców kocurek i tak najbardziej kocha człowieka :wink:
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 23 Lut, 2020 17:32   

ale ładny ten drapaczek!
 
 
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 04 Kwi, 2020 17:48   

Znudzilo nam się czekanie, aż ktoś w końcu dostrzeże urok Miłeczka i go adoptuje. To nie do pojęcia, ale nasza słodka krówka nie miała ani jednego zapytania adopcyjnego przez ponad półtora roku :( Ponoć liczy się charakter, ale jak widać Miłkowi nie udało się za wiele bez przebojowej urody ugrać.

Dlatego decyzja zapadła - Miłek zostaje na Naramo, a ja nie będę musiała mu juz prowadzić wątku :P

"Ustatkuj się, mówili... Znajdź sobie miłą dziewczynę, mówili..."
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 04 Kwi, 2020 17:58   

może skoro przy pierwszym uśmiechu losu przekształcił się z ciężarnej kotki w nieurodziwego makaka, to teraz przemieni się w kociego księcia?
 
 
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 24 Maj, 2020 22:40   

W końcu dopełniliśmy formalności i Miłek ma domek na zawsze. Nie będę musiała się już dłużej zastanawiać dlaczego nikt nie chce poznać tego słodziaka - może niepozorny, ale jak dotąd podbił serca wszystkich, którzy mieli szanse z nim poprzebywać.

Miłek jest jednak moim "kotem, który spadł z nieba" - co prawda wiem, że do absolutnie każdego przywiązałby się równie mocno w przeciągu 15 minut, ale lubię myśleć, że jednak jakieś przeznaczenie zadziałało w ramach cudownego objawienia się na parkingu podziemnym :wink:

Tak więc kot, który nie przestaje rozczulać zostaje już na Naramo.



Przed nami jeszcze długa zdrowotna droga - niestety potwierdziły się podejrzenia i u Miłcenka został zdiagnozowany nowotwór :( Do tego parametry nerkowe znowu trochę się podniosły. Mimo wszystko jestem dobrej myśli - Miłek to współpracujący i dzielny kotek, więc damy radę.
 
 
Magdalena 
ZDROWIE

Dołączyła: 21 Lis 2018
Posty: 983
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Czw 28 Maj, 2020 19:43   

Trzymam kciuki 🤞 będzie dobrze!
 
 
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 10 Lis, 2020 14:00   

Odświeżam wątek, bo dzisiaj mamy rocznicę Cudownego Odnalezienia ;) Czyli dnia, kiedy pewna domniemana cieżarna kotka przybiegła do mnie na parkingu podziemnym w King Crossie. Ciężko nie zapamiętać tej daty, gdy tak doskonale zbiega się z jedzeniem rogali świętomarcińskich.

Miłek nic a nic się nie zmienił - jedynie stracił prawie wszystkie zęby, no i zdrowotnie dalej boryka się z nerkami i podejrzeniem (tym razem innego) nowotworu.

Wciąż jednak pozostaje aktualne stwierdzenie "chcesz sie przewrócić na drugi bok, a tam Miłek". Tylko teraz do tego włazi pod kołdre.



Prawdopodobnei też odkryłam, czemu tak często budzę się z bolącym karkiem :P


Dodam że takie obrazki mają miejsce, tylko jak obudzę się dużo wcześniej lub później. Gdy zasypiam i budzę się do pracy standardowo Miłek grzecznie leży w nogach łózka. I próbuje utrzymywać, że sie stamtąd nie rusza przez calą noc.
 
 
Magdalena 
ZDROWIE

Dołączyła: 21 Lis 2018
Posty: 983
Skąd: Koziegłowy
Wysłany: Wto 10 Lis, 2020 14:05   

<3
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 10 Lis, 2020 17:58   

Fajny ten makak :P
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
KrisButton 

Dołączył: 18 Lis 2014
Posty: 3640
Skąd: Luboń
Wysłany: Wto 10 Lis, 2020 18:19   

Ale fajnie obrazki :serce:
_________________
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 
 
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 13 Lis, 2020 21:36   

Bo to najsłodszy makak spośród makaków jest ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]