Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Nie 08 Lis, 2020 22:17
Marvel vel Wschowek
Autor Wiadomość
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 22 Wrz, 2019 12:22   Marvel vel Wschowek

Marvela znaleziono w nocy na środku jezdni. Podniósł się dopiero, kiedy człowiek zaczął się do niego zbliżać. Z wyraźnym trudem odszedł do pobliskiego rowu. Gołym okiem było widać, że problem sprawiają tylne łapy, a z pyszczka leci krew.

Na Mieszka trafił o 1 w nocy.





Lekarze orzekli: złamanie gałęzi panewkowej lewej kości kulszowej, zwichnięcie prawego stawu krzyżowo-biodrowego, złamanie spojenia żuchwy i stłuczenie płuc.





Połatano miednicę, usunięto głowę kości udowej, zespolono spojenie żuchwy.




Organizm Marvela zniósł to wszystko bardzo dobrze. Sam kocur jednak wykazywał dużą agresję, co - biorąc pod uwagę - wszystko co przeszedł - wcale nie dziwi.

Album ze zdjęciami i playlista.
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
Ostatnio zmieniony przez jaggal Nie 08 Lis, 2020 22:17, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 22 Wrz, 2019 13:19   

Kocura wydano nam w kołnierzu, zaopatrzonego w lekkie leki przeciwbólowe. Przepraszano, że kołnierz brudny, ale kocur nieobsługiwalny... Silniejszych i bardziej adekwatnych do jego stanu leków nie chciano nam wydać (opioidy), tłumacząc że możemy z nim dwa razy dziennie przyjeżdżać do kliniki. Z nieobsługiwalnym, obolałym kotem.



W domu okazało się, że kocur nie podnosi się wcale. Potrzeby fizjologiczne załatwia pod siebie. Pierwszą kupę zrobił dopiero po posiłku u nas. Rzadką. Musieliśmy go wykąpać :/ Nie tylko to okazało się wykonalne. Bez problemu udało się także zmienić kołnierz.


Początkowo Marvel miał trudności nawet z tym, by samodzielnie sięgnąć do miski. Pierwsze posiłki przyjmował więc ze strzykawki.


Dość szybko jednak nauczył się sam jeść zmiksowany pokarm - ze względu na stabilizację w żuchwie, nie mógłby i tak jeść nic stałego.
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 22 Wrz, 2019 13:27   

Pierwsza kontrola po zabiegu wypadła pomyślnie - czucie wszędzie zachowane, a fakt że kocur na razie leży praktycznie bez ruchu okazał się zupełnie naturalną koleją rzeczy.

Na szczęście po skończeniu antybiotyku, kupa wreszcie zaczęła przyjmować normalną konsystencję i codzienne kąpiele (spłukanie brudu pod prysznicem) przestały być koniecznością.

Marvel za to bardzo szybko załapał, że człowiek jest po to, by pomagać :) Nie ugryzł i nie drapnął ani razu :)


Pokazaliśmy Marvela też innym lekarzom, którzy mają do nas tyle zaufania, że mogliśmy wreszcie zaopatrzyć go odpowiednio przeciwbólowo :)
Gdy leki zaczęły działać, kocur rozmruczał się po raz pierwszy :serce: :serce: :serce:


Kołnierz poszedł w odstawkę - Marvel i tak nie sięga dalej jak do przednich łap. Dowiedzieliśmy się jednak, że taka oszczędność w ruchach może mieć dobre efekty - być może nie będzie potrzebna dekapitacja drugiej kości udowej :)

Jutro ściągnięcie szwów i kontrolne rtg :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
kikin 

Dołączyła: 12 Gru 2013
Posty: 7938
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 23 Wrz, 2019 14:15   

:serce: :serce: :serce: :serce: :serce:
_________________
Moje Tymczaski kochane :love: Lilianka, Della, Dakota, Alaska, Carlos, Santana, Sherlock, Watson, Koko, Bertil, Penelopa, Ebba, Alabama, Nebraska, Dastan, Tristan, Grafit, Kismet, Buffon, Bonucci, Okaka, Zaza, Tymek, Melisa, Fiesta
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 27 Wrz, 2019 13:03   

Marvel już bez szwów :aniolek: Do usunięcia pozostało jedynie żelastwo z pyszczka :)
Od wczoraj mamy przełom! Po powrocie z pracy zastałam siku w kuwecie :aaa: :aaa: :aaa: Potem jeszcze dwa razy, z czego raz na moich oczach :tan: :tan: :tan:
A dziś rano... kupa w kuwecie!!!!!! :banan:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 06 Paź, 2019 21:54   

Zaszły spore zmiany wizualne :) :serce:


... a także w ogólnym samopoczuciu :)

Marvel myje się, jest pogodny, nie wygląda, by cokolwiek go bolało, choć w dalszym ciągu prosi, by tylnych rejonów ciała dotykać. Inne - owszem - bardzo mi zaufał i z wyraźną przyjemnością przyjmuje głaski, odsłaniając nawet brzuszek :serce:

Od tygodnia wszystko ląduje w kuwecie :aaa: Nogi bardzo słabe, co zupełnie nie dziwi, ale na razie jeszcze nie można go wypuścić z klatki, by zaczął pomału odzyskiwać masę mięśniową.
Kontrola ustalona na 28 października - wtedy umówimy termin ściągnięcia blaszki stabilizującej żuchwę, a kontrolne rtg pozwoli ocenić, jak się wszystko pozrastało.

W międzyczasie zrobiliśmy badania krwi - wszystko w jak najlepszym porządku :)

Kocimiętkowo :serce:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 06 Paź, 2019 22:12   

:serce: super fotki i rewelacyjne wieści :good: :love:
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 07 Paź, 2019 00:25   

Mocno trzymam kciuki za Marvela!
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 13 Paź, 2019 23:39   

Póki nie możemy inaczej, tak ćwiczymy łapki :)
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 20 Paź, 2019 22:00   

Do kontroli został jeszcze tydzień. Zaczęłam jednak na trochę wypuszczać Marvela z klatki. Martwię się, ubytki masy mięśniowej są drastyczne :(

Widać, że operowana łapa pracuje normalnie. Druga jednak już dużo gorzej :(

_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
wiedźma 

Wiek: 41
Dołączyła: 17 Gru 2015
Posty: 3394
Skąd: Biskupice
Wysłany: Pon 21 Paź, 2019 08:18   

Faktycznie dziwnie ją ustawia :( Biedak :(

Ale buziaki od ciotki dla Guzika - jak zwykle stoicki spokój i noski-noski wsparcie ;)
_________________
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los."
Oscar Wilde
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 03 Lis, 2019 00:55   

Jesteśmy po kontroli u ortopedy, który składał Marvela i po wizycie u neurochirurga :) Po kontrolnych rtg i szczegółowym obmacaniu stwierdzono, że mamy się pożegnać z klatką i jak najwięcej ruszać :aaa:
Na co Marvel zareagował tak:


Marvel jest jednym z moich najinteligentniejszych podopiecznych. Uczy się niezwykle szybko, błyskawicznie wyciąga wnioski - oswoił się w tempie porażającym, jakby szybko dedukował, co mu się opłaca, a co nie :)
Żyje też w bardzo dobrych relacjach z innymi kotami, nie wchodząc nikomu w drogę lub przyjaźnie gruchając :aniolek:

Stabilizacja na żuchwie ma jeszcze posiedzieć - będziemy ją ściągać w drugiej połowie listopada.
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 03 Lis, 2019 01:06   

Super :hura: teraz niech tylko masy (oczywiście :wink: ) mięśniowej nabierze, choć troszkę tłuszczyku też by Mu się przydało :D
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 12 Lis, 2019 09:37   

Taka sytuacja.
Koty dostawały smakołyki. Te bardziej śmiałe oblegają mnie zawsze szczelnie i łapkami wręcz przytrzymują mi dłonie, żeby dostać więcej. Marvel siedział kawałek dalej i nie wiedział, co ze sobą począć, więc rzuciłam mu smakołyk. Tak potwornie wystraszył się tego gestu rzucania, że przez kilka godzin nie mógł dojść do siebie :cry: :cry: :cry:
_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Morri 

Dołączyła: 24 Maj 2010
Posty: 17269
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 26 Lis, 2019 00:38   

Wreszcie po zabiegu - stabilizacja z żuchwy ściągnięta i mamy nadzieję, że chirurgicznie już długo nie będziemy odwiedzać weta :)
Od pierwszych chwil widać, że ta zmiana bardzo przypadła Marvelowi do gustu - wcześniej pyszczek miał myty tylko przez nas - sam nie dotykał łapkami. Po zabiegu umył się sam, jeszcze tego samego dnia :aniolek: I zrobił to znacznie lepiej, niż my pucując go tylko z grubsza i w razie naprawdę wyraźnej potrzeby.

Z tygodnia na tydzień Marvel też coraz lepiej się porusza - zaczął już nawet trochę biegać :) Wcześniej niestety tylko przyglądał się bawiącym się w berka rówieśnikom. Teraz pomału już sam zaczyna dołączać do zabawy :)

_________________
"(...)Nie jesteś jednak tak bezwolny, A choćbyś był jak kamień polny, Lawina bieg od tego zmienia, Po jakich toczy się kamieniach."
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]