Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Nie 13 Wrz, 2020 20:12
Moni
Autor Wiadomość
KrisButton 

Dołączył: 18 Lis 2014
Posty: 3640
Skąd: Luboń
Wysłany: Sob 26 Sty, 2019 11:59   

Niech tak dalej dzieje się :ok:
_________________
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 
 
zuzk 
DŻUNIOR

Dołączyła: 06 Kwi 2017
Posty: 1611
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 01 Lut, 2019 18:43   

Moni jest jak taki smutny dzieciak z bajki, z którym nikt się nie chce bawić, bo... nieładnie pachnie

Nie da się ukryć że Moni po prostu nieco śmierdzi, chodzi z glutem pod nosem i koty ją omijają. Dzisiaj podeszła do Ołówka nastawiła łepek do wylizania a on się odsunął zniesmaczony :patyk:
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 01 Lut, 2019 22:05   

:(
 
 
zuzk 
DŻUNIOR

Dołączyła: 06 Kwi 2017
Posty: 1611
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 02 Lut, 2019 18:45   

Miało być pozytywnie o kształcie idealnym



a będzie z niepokojem i bezsilnością :(

Wystraszyła mnie dziś Moni, spała pół dnia, a ja pracowałam, gdy do niej podeszłam zobaczyłam obrzęk jednej strony pyszczka, tej z glutem (;p). Było już wiadomo że o 20:30 jak tylko wyłączę komputer ruszymy do weta. Ale wtedy z nosa, zamiast gluta poleciała krew. Nie można było czekać. Zawezwałam więc posiłki w postaci naszego anioła stróża i najlepszej kociej cioci na świecie, która zawiozła Moni do weta. Dostała kolejny antybiotyk, ale nie wiemy co jest przyczyną obrzęku. Może to być ząb, a może to być wszystko, potrzeba dalszej diagnostyki... Czyli mamy kolejną zagadkę :???:
 
 
zuzk 
DŻUNIOR

Dołączyła: 06 Kwi 2017
Posty: 1611
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 04 Lut, 2019 21:24   

Moni była dziś na kontroli u weterynarza, obrzęk praktycznie nie jest już widoczny, jest pewne, że przyczyną nie były zęby - w paszczy wszystko w najlepszym porządku, więc nadal nie wiemy co spowodowało taką opuchliznę, ale ale...

21 lutego jedziemy na badania do Wrocławia :jump:

 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 04 Lut, 2019 21:33   

Trzymam kciuki!!!
Oby badania daly odpowiedź i mozna było skutecznie wyleczyć Moni!
 
 
zuzk 
DŻUNIOR

Dołączyła: 06 Kwi 2017
Posty: 1611
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 08 Lut, 2019 16:25   

Skończyły się czasy, kiedy Moni poruszała się tylko w parterze. Pierwsze szczyty zdobyte - blat kuchenny :roll:
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 08 Lut, 2019 16:37   

zuzk napisał/a:
Skończyły się czasy, kiedy Moni poruszała się tylko w parterze. Pierwsze szczyty zdobyte - blat kuchenny :roll:


Od dzisiaj zatem - blat glucienny :P
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
zuzk 
DŻUNIOR

Dołączyła: 06 Kwi 2017
Posty: 1611
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 08 Lut, 2019 17:30   

saszka napisał/a:
zuzk napisał/a:
Skończyły się czasy, kiedy Moni poruszała się tylko w parterze. Pierwsze szczyty zdobyte - blat kuchenny :roll:


Od dzisiaj zatem - blat glucienny :P


indeed :lol:
 
 
zuzk 
DŻUNIOR

Dołączyła: 06 Kwi 2017
Posty: 1611
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 08 Lut, 2019 22:43   

Odkąd Moni opuściła klatkę, mamy małe problemy w kwestii karmienia, otóż nasza kierowniczka uznaje, że skoro jedzonko podają w 4 miskach to wszystkie należą do niej :cool: Pierwszego dnia uznała, że to istny szwedzki stół i należy spróbować karmy z każdej miski ;) Powoli opanowujemy sytuację, ale o ile rezydentom niepełne porcje nie zaszkodzą (dobrze wyglądają chłopaki;p) to nie chcę by Czuszka znowu nam schudła więc pilnuję, by Moni nie odpędzała jej od "stołu".



Swoją drogą Moni rządzi nie tylko przy stole, wojowniczka pozwala sobie nawet na gonitwy za dotychczasowym przywódcą stada Ołówkiem - choć dwa razy mniejsza od niego, zdaje się nie bać niczego ;)



To kot, dla którego nie ma rzeczy niemożliwych - jeśli czegoś chce, wyciąga po to łapkę :ok:
Ma w sobie niezwykłą siłę, mimo zatkanego nosa i płaczących oczu, zachowuje optymizm, zwłaszcza wtedy, gdy może mieć człowieka tylko dla siebie :aniolek:



Kiedy ja, w ubiegły weekend umierałam ze strachu z powodu nagłego pogorszenia jej stanu, ona sama po powrocie od weterynarza, jak gdyby nigdy nic wywaliła brzuch i "pedałowała" ;)



Na koniec materiały TYLKO DLA OSÓB O MOCNYCH NERWACH, ponieważ codzienność (z) Moni wygląda co najmniej... nieprzyjemnie :(



 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 08 Lut, 2019 23:19   

Biedulka :(

Ale ile w niej radości!
 
 
zuzk 
DŻUNIOR

Dołączyła: 06 Kwi 2017
Posty: 1611
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 18 Lut, 2019 17:57   

Moni daje się poznać jako kierowniczka w każdej dziedzinie, OPRÓCZ zabawy wędką. Okazuje się, że odczuwa paranoiczny lęk przed latającym piórkiem i w żadnym razie nie uczestniczy w zabawach :o

Oprócz tego ma się dobrze, opuchlizna z oczka zeszła praktycznie w całości.

Z okazji rewelacyjnie przeprowadzonej zbiórki na jej badania, wyszorowałyśmy pyszczek, i tak oto prezentuje się Moni bez gluta - tadaaa



Widokiem nie nacieszyłam się za długo, bo juz za moment Moni zaprezentowała znany utwór pt "glut na wąsie", znacie? tak to leciało: "glut na wąsie mi się trzęsie, trzęsie mi się glut na wąsie, ah, oh yeah"





Glut glutem, ale łapeczki muszą być czyste - wiadomo



No i ostatni fakt z tego tygodnia - Moni leczy mnie z migreny - akupunkturą

:ok:
 
 
zuzk 
DŻUNIOR

Dołączyła: 06 Kwi 2017
Posty: 1611
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 20 Lut, 2019 18:17   

To już jutro! Moni i Świstak wyruszą w podroż pełną przygód! Trzymajcie kciuki i myślcie o nas ciepło, żeby podróż do Wrocławia odbyła się bezpiecznie, a badania wykazały, co takiego nie pozwala naszym smarkaczom swobodnie oddychać..
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 20 Lut, 2019 21:42   

Trzymam mocno za Was kciuki!
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 20 Lut, 2019 22:09   

Powodzenia!
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]