Fundacja 'Koci Pazur'

[Piena]

Kurczę, strasznie rozwydrzona ta Szaroletka... Chyba ją ciotki w szpitaliku za bardzo rozpieszczały

[Niebieska]

Królowa Szaroleta

[MałaMi]

Piekielne połączenie niewinnych oczu strachliwej koteczki i charakterek rozwydrzonej nastolatki mi się przytrafiło! Ale i tak się wzruszyłam, jak łaziła po mnie w nocy , udawałam martwą

[Neda]

[MałaMi]

Tymczasowa mówi, że nie musicie się martwić, ja już jestem zupełnie zadomowiona, bo:
- zajmuję jej kanapę, na której przecież nie wolno siadać, kiedy ja spoczywam
- opierniczam, kiedy wraca późno z pracy i kłamie, że na paszteciki zarabiała
- strzelam fochy jakbym już tu rezydowała
Głupoty gada, ja z niczego nie strzelam, bo niby jak tylko patrzę znacząco...bo jak mam patrzeć skoro nie kuma, że kotka się karmi na żądanie. Na każde żądanie kotka

[MałaMi]

tak zachęcająco wyglądam, jak ktoś (mnie) nie zapowiedziany przychodzi

[MałaMi]

Proponuję uaktualnić opis Szarolety:

Księżniczka Szaroleta od miesiąca panuje niepodzielnie w domu tymczasowym, co bardzo jej służy. Początkowo bardzo wycofana, kryjąca się w najciemniejszych kątach i bardzo przerażona każdym dźwiękiem, stopniowo oswoiła już całe mieszkanie, zaanektowała kanapę, parapety
i krzesła. Chowa się coraz rzadziej, ale niezmiennie bardzo stresująca jest dla niej jakakolwiek wizyta małego czy dużego dwunoga, niezależnie, czy ów zwraca na nią uwagę, czy nie. W pojedynkę za to jest bardzo towarzyska, gadatliwa i komunikatywna, szczególnie w okolicy lodówki . Zupełnie niekłopotliwa dla osoby, która cierpliwie zniesie jej lęki i strachy, trzyletnia Szaroleta jest w idealnym wieku do adopcji, ponieważ nie szaleje już jak kociak, ale nadal ma ciekawość i energię do eksplorowania otoczenia oraz uwielbia się bawić, gonić piórka. Szuka spokojnego domu, a w nim człowieka, który pokocha drobną, delikatną rysiczkę bez ogonka, w której strach bywa silniejszy niż ciekawość świata.

[misiosoft]

[MałaMi]

Szaroleta jest typową nadwrażliwą jedynaczką, najchętniej 1:1, ewentualnie 1:2, jeśli to 2 przebywa w domu wystarczająco długo. Zaakceptowała moje urlopowe zastępstwo
i nawet zdradzała oznaki zaprzyjaźnienia, tzn podzieliła się kanapą oraz wystawiła na głaski i mizianie (a już nawet zrobiłam listę jej kryjówek, żeby nie było stresu, że kot wyparował )

PS. skrzyneczka miała być na zioła, ale nie zdążyła

[Piena]

Aww, jaki słodki pyszczek!

[MałaMi]

[MałaMi]

Szaroleta wczoraj przyjęła wizytę zainteresowanych nią Państwa, jestem dobrej myśli , popieram.

[MałaMi]

"Zimny łokieć" Szarolety

[MałaMi]

Nie wiem, jak to robi , ale się mieści

[Misia]

Bo to bardzo kompaktowy kotek