Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Czw 10 Paź, 2019 21:05
Roksi B.
Autor Wiadomość
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Mar, 2019 14:24   

A co Roksi dostaje do jedzenia?
Może trzeba by wejść z monodietą. Czasami taki wylizywanie się jest objawem alergii pokarmowej.
 
 
Kasia1234 

Dołączyła: 04 Lis 2016
Posty: 262
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Mar, 2019 14:27   

Cały czas to samo - bonzita i sanabele z suchej... nie ma tam grzyba, a jak na nią patrzymy, to ona wylizuje się normalnie, tzn jak się myje. Tyle, że ma wyjątkowo baaardzo szorstki język.
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 11 Mar, 2019 14:34   

Spróbujcie wstawić ją na jakiś czas (min. 2-3 tyg) na np. Catzfinefood - jagnięcina z królikiem (wyłącznie ta karma) i zobaczcie, czy nadal będzie się tak wylizywać.
 
 
Kasia1234 

Dołączyła: 04 Lis 2016
Posty: 262
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 29 Mar, 2019 08:41   

Hej,
od pewnego czasu zmieniliśmy karmę :)
I faktycznie jest lepiej - Roksi powoli przestaje się wylizywać, a małe łyse placki znikają z dnia na dzień :)
Ale też ciekawe jest to, że Roksi przed korzystaniem z kuwety biega i każdemu oznajmia, że będzie tam szła!
Na początku nie miałam pojęcia o co chodzi, jednak potem zrozumiałam :)

Oprócz tego ten kot to z jednej strony wielki leń - rano wstanie, żeby zjeść i się przytulić, po czym szybko wbiega na moją stronę łóżka i idzie spać...
Uwielbia się bawić! Ale mamy tylko jedną myszkę, która jej się mieści w pyszczku i z ktorą gania po całym mieszkaniu... aaaa, bo Roksi aportuje!



Ale też jedna rzecz nas ciekawi - Roksi boi się kartonów i wyjścia na wybieg.. Może jak będzie cieplej, to będzie kładła się w nowej zielonej trawce...
 
 
Kasia1234 

Dołączyła: 04 Lis 2016
Posty: 262
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 17 Kwi, 2019 09:16   

Jesteśmy z powrotem :)

Trochę nas tu nie było, a przybyło nam w domu kilka kradzieży łącznie z kradzieżą masła!
Roksi ma się świetnie !
Nie uznaje legowisk - legowiska to ciało człowieka. A spróbuj ją ściągnąć - zamiałczy, jakby conajmniej wyrzucono jej wszystkie zabawki!
A co do zabawek... w niewyjaśnionych okolicznościach ginie nam miliony myszek - na pustej przestrzeni - jeszcze żadnej nie znalazłam, choć nawet trochę groziłam Roksi, że bez oddania nie wyjmę kolejnej z puli... Nie udało się jej złamać i z każdym "miau" prosi o kolejną...

Nadeszła powoli wyczekiwana wiosna i Roksi, jak tylko jest słońce i ją przygrzewa, kładzie się i czeka na to, co się wydarzy.



Jest jeszcze jedna rzecz - Roksi uwielbia oglądać telewizję!
Nie wierzycie?
Potrafi całymi godzinami oglądać z nami telewizję, gniewać się, jeśli wstajemy i powraca obrażona i pozwala się przytulać i udobruchać :)

Mimo, że ma trochę lat, zabawa myszkami, wylizywanie i przynoszeni do aportowania to jej ulubiona rzecz :)
 
 
Kasia1234 

Dołączyła: 04 Lis 2016
Posty: 262
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 23 Kwi, 2019 12:00   

Witamy :)
Sierść Roksi Zaczęła odrastać!
I Roksi przestała się wylizywać - ponownie zaczynamy stopniowo mieszać różne karmy.
Wydaje mi się, że związane to było ze zmianą domu, może nie czuła się swojo?

Roksi w czasie świąt miała spotkanie z małymi sympatykami dzieci - pozytywnie zaliczone! Dzieci nie powodują u Roksi żadnej zmiany zachowania! Daje się wygłaskać, a nawet łaskawie pogoni za sznurkiem :)

Cierpliwie również zniosła wyjazd i jazdę samochodem - mimo otworzonej klatki, leżała sobie w transporterze i oglądała z bezpiecznej odległości świat :)
Co prawda po świętach trochę przytyła - są ludzie, którzy nie uznają szczupłych kotów, ale powoli będzie wracać do normalnego trybu jedzenia :)
 
 
Kasia1234 

Dołączyła: 04 Lis 2016
Posty: 262
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 14 Maj, 2019 08:54   

Cześć!

Chciałam pokazac, jak pięknie Roksi zmieniła ubarwienie!
Okazało się, że nie jest czarna, a rudawa... :)

Tak wyglądała poprzednio:


A teraz... :


Jest zmiana no nie?! :aniolek:

Oprócz tego zauważyliśmy, że nie uznaje sprawiedliwości i mimo, że będzie miała milion miły przytulnych miejsc do leżenia, najlepiej nadają się nogi człowieka - nie próbujcie jej zrzucić!

Zmieniła zachowanie, jeśli chodzi o wybieg - jak tylko jest ciepło, rozkłada swoje kolorowe ciałko i się wyleguje :)
 
 
Kasia1234 

Dołączyła: 04 Lis 2016
Posty: 262
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 03 Cze, 2019 13:57   

Cześć :)
Roksi korzysta już z kąpieli słonecznych i zasiada w trawiastej doniczce, aby ochłodzić łapki.
Jeśli chodzi o całość - nic się nie zmienia, nadal uważa, że jeśli człowiek siada, to oznacza, że potrzebuje nakolannika :)
Poza aportowaniem, nauczyła się również, że przy słowie "HOP"... podnosi łapki do góry, żeby ją wziąć na ręce :)
 
 
Kasia1234 

Dołączyła: 04 Lis 2016
Posty: 262
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 27 Cze, 2019 10:29   



Oto jest wielki czarny puchaty pożeracz wszelkiego rodzaju myszek!
Wiecie, ze mam z 10 myszek, które giną pod lodówkami, za szafkami i ciągle trzeba nowe zakupować? Mimo, że Roksi nie ma ani jednego zęba, to rozrywa biedne myszki, które przechodzą szeregi operacji...

W ostatnich dniach upałów, częściej jest biegnącym koniem niż kotem..
 
 
Kasia1234 

Dołączyła: 04 Lis 2016
Posty: 262
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 02 Sie, 2019 12:59   

Hej,
u nas spokojne lato - Roksi co jakiś czas idzie do cioci na naprzeciwko i tam czeka nas 2-3 dni.
Oczywiście jak to u cioci - czas spędza na jedzeniu i potem kilka dni nie wie co się dzieje i dlaczego miseczka taka pusta...


Roksi ogólnie lubi, jak spiewamy


Czyż nie pięknie się wdzięczy?
 
 
Eva 

Wiek: 39
Dołączyła: 23 Wrz 2014
Posty: 9092
Skąd: POZNAŃ
Wysłany: Pią 02 Sie, 2019 13:11   

Kasia1234 napisał/a:
Roksi ogólnie lubi, jak spiewamy


musiałam puścić 4 razy, by zauważyć, że to polski język :: :: ::
_________________
nie mogę, Kot na mnie leży.
 
 
Kasia1234 

Dołączyła: 04 Lis 2016
Posty: 262
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 19 Wrz, 2019 08:56   

Cześć :)
Dawno tu nic nie pisałam, bo trochę biłam się z myślami, trochę mnie mój Stary namawiał, a trochę ja sama siebie :)

Jak się ma Roksana?
Poza tym, że zjada nieschowane masło w ciągu 5 minut i człowiek wchodząc do kuchni jest pewien, że umył maselniczkę, to nic się nie zmienia :)



I tak patrząc na kotka, który zawsze jest u nas jak ambulans - zawsze na pierwszeństwo, wylizuje nam całe twarze i nie można z nim nie spać ( obraża się na serio), nie chcemy go chyba już oddać...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]