Lotuska przyjechała na tymczas do Moniki D. ze schroniska w Sopocie. była bardzo przygnębiona w schronisku i potrzebowała domu tymczasowego. początkowo Lotuska mieszkała wyłącznie w łazience. po ponad miesiącu, a może dwóch, odważyła się wyjść z łazienki i zobaczyć resztę mieszkania. teraz Lotuska najchętniej siedzi na krześle pod stołem. przybiega na jedzenie i daje się głaskać, ale nadal bardzo boi się ludzi, brania na ręce. jest bardzo mało uspołeczniona. zaproponowałam Monice terapię kroplami Bacha dla Lotusi. zobaczymy czy to coś da. Lotuska jest u Moniki chyba od maja, jeśli nie od kwietnia... pytały o nią przez ten czas może 3 osoby. a przecież kotula jest niesamowicie piękna i jeśli tylko się przełamie, będzie wspaniałym towarzyszem dla każdego człowieka.
Oto Lotusia:
Imię: Lotuska
Wiek: 4 lata
Charakter: spokojna, nieśmiała, wycofana
Do jakiego domu się nadaje: obecnie Lotusia mieszka z psem i innymi kotami, a także z małymi dziećmi, więc nadaje się praktycznie do każdego domu
Odrobaczenie: tak
Odpchlenie: tak
Szczepienie: tak
Kastracja: tak
podobna do mojej Mimulki i pewnie też tak spokojna trzymam kciuki, ja się zawsze pytam ludzi, czy nie chcą kotka, ale najczęściej są to osoby, które nie mieszają na stałe w Poznaniu
dziewczyny, bardzo dziękuję za pomoc w szukaniu Lotusi domu, ale ponieważ opiekunka Lotuski została wolontariuszką Fundacji Animalia, proszę o zdjęcie jej ogłoszenia ze strony. no i jako że ja nie jestem już odpowiedzialna za szukanie jej domu, dane kontaktowe byłyby i tak nieaktualne. jeszcze raz dziękuję za pomoc.
Lotuska ma dom, chociaż ostatnio jej nowa pani zadzwoniła, żeby kota zabierać, bo ona zaszła w ciążę, i jej kotka, która nigdy nie miała kontaktu z innymi kotami, może zostać, a Lotusia, ponieważ była w schronisku przez jakiś czas, to ma zniknąć. nie wiem jak FA to załatwiła, ale póki co nie ma żadnej informacji na temat losów Lotuski
edit: Lotusia jednak została w swoim domku.