Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Nie 30 Kwi, 2023 12:30
Amaltea
Autor Wiadomość
Pyza 
Pyza

Dołączyła: 22 Paź 2019
Posty: 185
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 31 Sty, 2020 18:23   

Raczej nie, ręka podrapana. Z rezydentami stosunki dobre. Przestała uciekać z łóżka jak podchodzę i chcę pogłaskać.
 
 
Pyza 
Pyza

Dołączyła: 22 Paź 2019
Posty: 185
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 31 Sty, 2020 18:25   

Przepraszam miało być pazurki raczej nie chowa, ręka podrapana.
 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Pią 31 Sty, 2020 20:15   

:roll: :twisted:
 
 
Pyza 
Pyza

Dołączyła: 22 Paź 2019
Posty: 185
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 16 Lut, 2020 20:43   

Amaltea lubi jeść mokre Wild Freedom oraz suchą karmę Purizon. Je tyle ile potrzebuje, odchodzi i nie wyjada nawet do końca, nie podjada od drugich kotów. Pomiałkuje jak jest wykładane do misek ale nie jest nachalna. Od dwóch dni zaczęła w nocy spać na moim łóżku. Do innych ludzi ma dystans, najwięcej po gładki przychodzi do mnie ale nie chowa się jak ktoś przyjdzie tylko siedzi w bezpiecznej odległości. Najbardziej lubi bawić się piórkami i myszkami.
 
 
Pyza 
Pyza

Dołączyła: 22 Paź 2019
Posty: 185
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 20 Lut, 2020 19:54   

Nie wiedziałam że Amaltea jest tak skoczna i szybka dopóki nie chciałam jej złapać przed wczorajszą wizytą u weterynarza. Ze strachu zrobiła kupę i siku ale po złapaniu i włożeniu do transportera siedziała bardzo grzecznie. U weterynarza wszystko dobrze choć po powrocie uciekła za łóżko.
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 20 Lut, 2020 19:55   

Biedna :(
 
 
Pyza 
Pyza

Dołączyła: 22 Paź 2019
Posty: 185
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 29 Lut, 2020 20:02   

Amaltea uspokoiła się po wizycie u weterynarza. Zaczęła przychodzić po gładki i przestała uciekać jak sobie leży i podchodzę ją pogłaskać.
 
 
Pyza 
Pyza

Dołączyła: 22 Paź 2019
Posty: 185
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 08 Mar, 2020 16:09   

Amaltea się pochorowała, ma chore gardło i nie chce jeść. U weterynarza dostała antybiotyk, ale na chwilę obecną nie ma poprawy. Jutro wizyta kontrolna, zobaczymy co będzie dalej.
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Nie 08 Mar, 2020 16:43   

Pyza napisał/a:
Amaltea się pochorowała, ma chore gardło i nie chce jeść. U weterynarza dostała antybiotyk, ale na chwilę obecną nie ma poprawy. Jutro wizyta kontrolna, zobaczymy co będzie dalej.

trzymamy kciuki za Amalti oraz za domowników!
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 14 Mar, 2020 18:50   

Niestety leki nie pomogły i Amaltea nie zaczęła jeść następnego dnia, ani przez cały tydzień :( Podczas kontroli zostało wykonane usg, badania krwi i moczu.
Na USG widocznie powiększona trzustka z dużym odczynem hyperechogennym, biochemia również potwierdziła stan zapalny w tym narządzie. Dodatkowo mamy jeszcze struwity i stan zapalny pęcherza :(
Amaltea przeszła na lekką karmę gastro i przez ostatnie kilka dni dokarmiana była prosto do pyszczka zblendowaną karmą ze strzykawki. Dodatkowo była kroplówkowana i dostawała zastrzyki przeciwbólowe i antybiotyk... Dopiero wczoraj wieczorem skusiła się na odrobinę suchej karmy i dziś zaczęła jeść samodzielnie. W ciągu najbliższych dni czeka ją jeszcze seria zastrzyków antybiotyku i leków przeciwbólowych. Trzymanie kciuków i ciepłe myśli bardzo się przydadzą, sytuacja jest poważna :(

Ostatnio zmieniony przez Niebieska Sob 14 Mar, 2020 22:36, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Pyza 
Pyza

Dołączyła: 22 Paź 2019
Posty: 185
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 14 Mar, 2020 21:51   

Cały czas szatnie i próbuje zdjąć welfrom, jest w tym bardzo uparta. Je i to jest dobra wiadomość. Nie straciła zaufania do mnie bo nadal śpi w nogach.
 
 
Pyza 
Pyza

Dołączyła: 22 Paź 2019
Posty: 185
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 19 Mar, 2020 20:05   

Nie chcę zapeszać ale chyba jest lepiej. Je ale tylko specjalną suchą karmę. Dużo odpoczywa po całodziennych wizytach u weterynarza. Codziennie do zastrzyku musi być wyciągana za łóżka ale dajemy radę.
 
 
Pyza 
Pyza

Dołączyła: 22 Paź 2019
Posty: 185
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 28 Mar, 2020 17:39   

U Amaltei lepiej, wynik się poprawił. Antybiotyk jeszcze przez tydzień śle idzie wszystko w dobrą stronę. Pozostałe koty już do niej podchodzą i nawet koło siebie leżą a nie jak jeszcze trzy tygodnie temu syczały na nią i omijały z daleka.
 
 
Johanna 
Johanna

Wiek: 30
Dołączyła: 30 Cze 2019
Posty: 403
Skąd: Poznan
Wysłany: Sob 28 Mar, 2020 19:24   

Wiadomo co było przyczyna złego stanu Amalti? Trzymam kciuki za zdrowienie dziewczyny :serce:
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pon 30 Mar, 2020 20:47   

Amalti miała zapalenie trzustki - wynik jest już w środeczku normy:) Ale jako że to narząd bardzo wrażliwym a leczenie długotrwałe, trza antybiotykoterapię kontynuować jeszcze tydzień - i powinno być dobrze!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]