Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Wto 12 Sty, 2021 19:53
Chmielik
Autor Wiadomość
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 17 Lut, 2020 21:28   

Kochani Chmielu musiał odwiedzić kociego kardiologa, w tajnym glosowaniu wypadło, że ciocia ma z nim pojechać :) Więc ciocia zapakowała Chmielucha do kontenerka i pojechał Koteł na wycieczkę. W podróży był dość gadatliwy, i nie ukrywamy, że troszkę z nim podyskutowaliśmy, żalił się najbardziej, że często ma za mało wkładane do miski i uważa, to za karygodne i na pewno coś z tym zrobi, ale nie zdradził co.
Kotełku miał robione badanie podstawowe kardiologiczne i pomiar ciśnienia. Pani dr powiedziała co za dorodny koteczek, i że ma nadzieje, że to łagodne stworzenie jest. Ciocia przytaknęła... A Chmielu pokazał co ma zamiar zrobić z faktem tym, że złożył zażalenie o karmienie... Niestety polała się krew, że już prawie myśleliśmy, że badania nie będzie. Ale ciocia przypomniała sobie o rozmowie z kotem i pobiegła po saszetunie z amciu papu i stał się cud! Chemlu stwierdził, że jak będzie mógł jeść to ewentualnie da się zbadać:) i tak przekupiony i zadowolony chmielu leżąc na boku jedząc saszetkę dał się zbadać i nie powiedział ani słowa :) A to ci cwaniak nie kot! :twisted: :twisted:
A wynik badania prawidłowy koteł kardiologicznie zdrowy :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek:
A na odchodne Pani dr powiedziała idź kocie i nie grzesz więcej, całe szczęście, że jesteś zdrowy i więcej Ciebie nie zobacze :twisted: :twisted: :twisted: więc domyślcie się jak to wyglądało i ile krwi się polało zanim doszliśmy do kompromisu jakim była saszetka. :shock: :shock:
 
 
Misia 
PRAWO / złoty wolo

Dołączyła: 04 Lut 2019
Posty: 586
Skąd: Rydzyna
Wysłany: Pon 17 Lut, 2020 21:41   

To już wiem, dlaczego pani doktor pytała zrezygnowana, kiedy wchodziliśmy do gabinetu po Was, czy mój Dinek jest agresywny, bo ma dość rozlewu krwi :twisted:
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 17 Lut, 2020 21:47   

Chmielu to straszny panikarz :(
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 19 Lut, 2020 01:41   

Żeby nie było, że Chmielu to diabeł wcielony, dla oczyszczenia atmosfery wklejam filmik z ostatniego dyżuru ;)
Chmielik jest bardzo wrażliwym i emocjonalnym kotkiem, nie chciałabym żeby myślano o nim inaczej :wink: W sytuacjach dla niego stresowych panikuje, ale w miejscu które zna, z ludźmi których lubi to spokojny i prze-kochany kocurek (przynajmniej w stosunku do ludzi ;) )

 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 19 Lut, 2020 16:15   

Oczywiście ciocia nie zaprzecza :) wizyta u weterynarza na godnego to był czynnik bardzo ważny :) :)
 
 
Jeanne 
Jeanne

Dołączyła: 06 Gru 2018
Posty: 464
Skąd: Poznan

Wysłany: Wto 25 Lut, 2020 11:18   

Dostarczam kolejny dowód na to, iż to emocjonalny kotek, kochający człowieka i głaski :)





 
 
Żywia 

Dołączyła: 25 Paź 2018
Posty: 602
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 25 Lut, 2020 13:31   

Pewnie. To kotu mu przeszkadzają - nie lubi tłoku i walki o uwagę. W końcu miał przecież kiedyś swoich osobistych człowieków i całą ich miłość i uwagę
 
 
Nuria 

Dołączyła: 18 Paź 2016
Posty: 609
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 27 Lut, 2020 08:36   

U mnie też wskoczył ostatnio na kolana. Nienachalnie.. spojrzał na mnie, poczekał na pozwolenie, przytuptał i umościł się wygodnie gotowy na porcję głasków tylko dla niego :)

 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 07 Mar, 2020 13:56   

Mimo swojego panikarstwa, kiedy to zaczyna "walczyć o życie" i uciekać jak najdalej od wolontariusza, który chce mu pomóc, obejrzeć czy obciąć pazury, Chmielu to naprawdę kochany, przyjacielski i rzeczny kotek :) Może nie dostąpiłam zaszczytu wejścia na kolana, jak inne wolontariuszki, ale kiedy podchodzę do Chmielunia trochę go pomiziać, widzę jak jest z tego zadowolony i... wdzięczny za okazana mu uwagę. Najbardziej rozczula mnie kiedy wspina się przednimi łapami na klatkę piersiową i w ten sposób przytula i łasi :serce:
Chmieluś grzecznie je karmę nerkową i zjada lekarstwa, Potrafi być słodki i milutki. Już pora żeby ktoś to dostrzegł i zabrał go do siebie jako jednego jedynego kota, królującego na włościach.

 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Czw 19 Mar, 2020 22:49   

A zdrowotnie u kocura nie za dobrze - trzeci raz badamy mocz i ciągle są bardzo niepokojące odstępstwa od normy:( Niestety podniosły się też parametry nerkowe mimo stosowania karmy weterynaryjnej... No i obraz nerek na usg "taki se":( Dlatego tak ważny dla Chmielika jest dom, gdzie miałby człowieka tylko dla siebie - stres jest zabójczy w jego przypadku - dosłownie:(
No nic - nie poddajemy się i walczymy: wprowadzamy zalecenia lekarskie, które mamy nadzieję, że zadziałają - na szczęście Chmielu to pacjent idealny :aniolek:

 
 
Tekla 

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 26 Mar, 2020 09:10   

Pan Chmiel rezyduje obecnie na Grunwaldzkiej dzielnicy willowej, gdzie z pokoju z oknem balkonowym ogląda ptaszki, zumiące drzewa i powiewające pranie. Zagrzebuje się na wielkim łóżku pod kołdrą z owczej wełny, skacze po stołach, szafkach i pudłach i z tej radości rozwala cały żwir w kuwacie :P

Chmielik jest spokojny, przyczajony i wydaje się bardzo skrytym kotkiem. Kiedy wpadam do nich na głaski, przychodzi, siada na nodze, barankuje i wbija te swoje super ostre pazury w nogę. Jest taki delikatny, chociaż bardzo duży, nawet jego mruczenie jest takie głęboko skrywane, ze właściwie bardziej to wibruje. Jak na głaski podchodzi też Grubeł Templi to Chmiel się trochę denerwuje i potrafi czasami dziabnąc. Zęby też ma bardzo ostre, a ja już trochę odwykłam od szablozębnych bo moje kociska raczej z tych co o zęby się boją bo ich nie mają :D

Może dzisiaj uda mi się na jakiś dłuższy czas posiedzieć z nim po prostu, tak żeby mógł się przytulić i uspokoić. Bo obecnie to duze strachajło.
 
 
Tekla 

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 06 Kwi, 2020 09:00   

Mieliśmy starcie z Chmielikiem przy czesaniu. Najpierw pozwolił się droche podrapać tym narzędziem tortur ale po paru minutach przekroczyło to jego próg wytrzymałości dlatego odpowiedziała ugryzieniem. Gorzej dziabnął mnie tylko Misiu :D Do obcięcia pazurów nawet się nie przymierzam... Dlatego wszelkie mizianki i wylegiwanki na kolanach tylko z dodatkowym zabezpieczeniem. Chmielu jest nadal bardzo nieśmiały, pochowany, ale jak już wpadam na mizianki to przychodzi, bardzo chce być w centrum uwagi, od tak posiedzieć na kolanach, barankować i daje buziaczki, liże po rękach i buzi. W domu gdzie byłby jedynym kotem pokazałby cały swój urok.

Z obserwacji ogólnych: apetyt dopisuje, łzawią mu oczy ale nie ma ropki, tylko łezki.
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 06 Kwi, 2020 10:27   

Ucałuj Chmielika od nas:)
 
 
Tekla 

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 10 Kwi, 2020 08:55   



Taki oto kawaler, jest piękny <3
 
 
Tekla 

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2020 10:48   

Chmiel nadal spędza większą częśc dnia schowany pod wełnianą kołdrą, i żeby była jasność, rezyduje w pokoju z dużym oknem, parapetem i południową wystawą więc mógłby wygrzewać się też nieco bardzie bezwstydnie. Wybiera jednak przyczajkę, pod kołdrą kopie małe tunele i kiedy wchodzę to pokoju to wygląda z ukrycia :D Oczywiście nadal nie toleruje konkurencji przy jakimkoliwek okazie zainteresowania. Lubi polować na czarnego dziadka, którego specjalnie to nie bawi.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]