Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Wto 12 Sty, 2021 19:53
Chmielik
Autor Wiadomość
Tekla 

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 17 Maj, 2020 09:48   

Chmiel w zeszły poniedziałek miał podejście do badania moczu, niestety zapobiegawczo wysikał się w transporterze. Dlatego jak tylko udało się ogolić troche brzuszka to okazało się, ze nie będzie czego pobrać i teraz zostaje nam polowanie na siuśki w domu.

Poza tym Chmielu i Templi nie dogadują się najlepiej, szczególnie jak pojawia się człowiek i oboje potrzebują atencji, wtedy Chmiel atakuje. Bardzo lubi polować na swojego bezzębnego towarzysza, gryźć go w tyłek i pacać łapą. Dlatego rozważam odseparowanie panów i zapewnienie Chielowi izolatki, takiej z oknem i wełnianą kołdrą bez których ani rusz.
 
 
Tekla 

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 27 Maj, 2020 19:05   

Chmiel dzisiaj odwiedził panią doktor nefrolog. Chmiel jest bardzo nieśmiałym nieśmiałkiem, w transporterze płakał najgłośniej jak się dąło krzycząc by go natychmiast uwolniono. Po wejściu do gabinetu i otworzeniu transportera był tak przestraszony, że cały drżał. Badanie fizykalne jakoś przetrwał ale nie obyło się bez wielkich ochronnych rękawic, a w trakcie usg ściskał w łapkach pluszowy kocyk, inaczej musiałby ściskać=drapać ręcę asystenta.

Badanie potwierdziło stabilną drugą fazę niewydolnosci nerek. Czekamy na wyniki pobranego na posiew moczu, poza tym kot jest w stanie dobrym. Poza strachliwością, zaborczością i skrywanym gdzieś żalem, poza dużą porcją uwagi i miłosci nie wymaga zmian w leczeniu :) Do przemyślenia jest wprowadzenie stopniowe karmy nerkowej Finefood Pur, zanim kotu się pogorszy i straci apetyt i zmiana pokarmu będzie bardzo trudna. Kroplówek póki co nie będzie trzeba podawać, a to spora ulga bo Chmiel nie jest najlepszym pacjentem na takie zabiegi. Misiu, którego jakoś można spacyfikować, jest już trudny a tego kąsacza to sobie nie wyobrazam.

Dobre wieści to takie, ze wszystko wskazuje na to, ze w troskliwym i kochającym domu Chmielik mógłby się ustabilizować, otworzyć cąłe swoje zdrowe serduszko i przeżyć w szczęściu następnych parę lat. To jak, gdzie ten dom?
 
 
Tekla 

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 19 Cze, 2020 15:10   

Ostatnio odkryłam, ze Chmielik oprócz swojego delikatnego usposobienia i wrodzonej chyba strachliwości, jest również bardzo delikatny w okazywaniu uczuć. Nie barankuje tak jak Templi ale rozdaje prawdziwe buziaczki, lize po czole, policzku, ręce a jeszcze żaden kot nie robił tego tak delikatnie. Ksenia robi mocny piling, ściera politurę, Misiu już jest nieco delikatniejszy ale nadal czuć tą szczotkę a Chmielik liże jak piesek. Całuski od niego to prawdziwa przyjemność. Wtedy też warto się wsłuchać w jego lekki turkot i delikatne mruczenie. Ma w sobie cos co urzeka.
 
 
Tekla 

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 22 Cze, 2020 16:44   



Nikt nie pyta o Chmielika więc on wygląda na chwilę ze swojej owczej jamy i przypomina się - tak, nadal szuka domu, takiego z owczym kocem, dużym oknem i człowiekiem, który zawsze jest blisko.
 
 
Cynamon 

Dołączyła: 16 Maj 2013
Posty: 3401
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 22 Cze, 2020 19:44   

Przykro, że nikt o Niego nie pyta :(
W sumie to z Pędzlem mogą sobie podać łapki :roll:
Ech, oby los się odmienił!
Przecież to takie fajne koty :serce:
 
 
Tekla 

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 28 Cze, 2020 11:30   

Mam nadzieję, ze niebawem uśmiechnie się do niego szczęscie i ktoś go wypatrzy na stronie :) Przy moich 2 kotach, psie i jeszcze towarzyszącym Templim, Chmiel zdecydowanie nie dostaje tak dużo uczucia jak chyba potrzebuje :( On najlepiej czułby się tam, gdzie miałby pełną swobodę w poruszaniu się po mieszkaniu i żadnych innych wścibskich konkurentów.
 
 
Tekla 

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 15 Lip, 2020 20:13   

Chmielowi trochę się pogorszyło. Ostatnio jego towarzysz przechodził łapanki na kroplówki, zastrzyki i tabletkowanie i temu wrażliwcowi chyba stres się udzielił. Wyniki krwi na kontroli były dużo lepsze, ale parametry nerkowe skoczyły w górę i będzie trzeba zmienić dotychczasowe leczenie. Chmiel ma teraz więcej pić, dostawać kwasy tłuszczowe i mam nadzieję w najbliższym czasie pobrać mu mocz do badania, bo przy każdej wizycie sika do transportera i nic już nie zostaje dla weterynarza. Biedak tak się stresuje, ze cały się trzęsie, siusia pod siebie, czasami nawet strzela z gruczołów. Jak tylko moze broni się przed każdą ingerencją.

Czekamy więc na żwirek do pobrania moczu i będziemy polować na siuśki.
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 05 Sie, 2020 22:55   

Chmielik musiał wrócić do naszego szpitalika - nie jest to dobre rozwiązanie, bo towarzystwo innych kotów toleruje z konieczności i na czas nieobecności dyżurnych musi być zamykany w klatce...Jedyny sukces to udane polowanie na siuśki z pomocą niezawodnego przyjaciela - czyli żwirku diagnostycznego. Niestety nie mamy dobrych wieści - poziom białka wręcz galopuje - musimy Chmielikowi zwiększyć dawkę leku - oby pomogło! Bo wyniki wskazują na kłębuszkowe zapalenie nerek, na które nie ma jak dotąd skutecznego leku...

 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 17 Sie, 2020 16:12   

Chmielik czeka... Ale widać w jego oczach wielki smutek... On kocha człowieka



A w tłumie kotów próbuje nieśmiało się wybić:



Serce pęka... :(
 
 
Tekla 

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 17 Sie, 2020 16:39   

A tam obok na legowisku chyba Templi :)

Chmiel jest cudowny tylko jednak zdecydowanie woli być jedynym kotem. Za to byłby wspaniałym i bardzo uczuciowym towarzyszem <3
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 19 Sie, 2020 10:38   

O tym, że Chmielunek nie przepada za towarzystwem innych kotów wiemy od początku :( Ale nikt o Chmielisia nie pyta, jest zbyt pospolity by ktoś w ogóle zwrócił na niego uwagę. Na brak atrakcyjności tego kota wpływa także problem z nerkami. Szkoda, bo Chmielik wcale nie jest starym kotem i pewnie pożyłby jeszcze kilka długich i pięknych lat. Gdyby tylko znalazł się ktoś kto chciałby Chmielikowi ofiarować miłość i ciepły kąt swojego mieszkania. Chmielik nie jest szczęśliwy w towarzystwie tylu kotów, a złe samopoczucie również wpływa negatywnie na jego zdrowie fizyczne.
Kiedyś Chmielik odejdzie. Wszystkim będzie wtedy przykro. Na facebooku Chmielik dostanie pośmiertnych 90 komentarzy wielkiego współczucia. Tylko, że na nic nam się zda to wielkie współczucie, bo będzie już za późno. Chmielik teraz potrzebuje pomocy, człowieka i jego miłości. Teraz, kiedy jeszcze z nami jest.
Po śmierci swoich opiekunów, ten kot stracił wszystko i nie ma widoków na to by jeszcze kiedyś mógł być szczęśliwy. Ciężko uwierzyć w to, że w półmilionowym mieście nie ma nikogo, kto by Chmielika chciał, ale taka jest smutna prawda.

Chmielik. Kot, który stracił wszystko


Rozumiem, że nie każdy jest w stanie adoptować takiego kota... ale może znajdzie się ktoś kto zechce mu dać dom tymczasowy?
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 19 Sie, 2020 17:29   

:cry:
 
 
Tekla 

Wiek: 33
Dołączyła: 08 Wrz 2016
Posty: 152
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 24 Sie, 2020 08:38   

Chmielik to z pewnościa nie jest chłopak, który bedzie radośnie ganiał z innymi kotami po domu. Ale nie każdy chce mieć gromadkę kotów, niektórym wystarczy tylko jeden, ale taki na 100% nasz, prawdziwie oddany. I taki będzie Chmiel jak już się oswoi z nowym domem. To jest kto który na długo pozostaje w głowie i w sercu. Gdyby nie moja ganiająca się po domu kocio-psia gromadka to nie siedziałby w klatce tylko wygrzewał w oknie...
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pią 28 Sie, 2020 22:09   

Nie mamy dobrych wieści - parametry nerkowe Chmiela kompletnie się posypały:(((( Leki nie mogą zbić białkomoczu, dodatkowo kocur ma cechy odwodnienia... Tak naprawdę jedynym wyjściem jest kroplówkowanie, ale raczej średnio to sobie wyobrażamy przy tym temperamentnym kocie... Dodatkowo wchodzimy z dietą nerkową - oby Chmielowi posmakowała! W tym miejscu zwracamy się do dobrych dusz o wsparcie nas właśnie tego typu kocim jedzonkiem - Chmielik nie jest jedynym, który go potrzebuje... Najgorsza dla nas jest świadomość, że niejako przyczyniamy się do tego, bo kocurowi szkodzi pobyt w szpitaliku, razem z innym fivkami - a nie jesteśmy w stanie tego zmienić, gdyż nie mamy dla niego domu tymczasowego - może ktoś, zwłaszcza wprawiony w bojach nerkowych, ulitowałby się nad Chmielikiem???

 
 
Neda 

Dołączyła: 05 Wrz 2016
Posty: 3061
Skąd: Suchy Las
Wysłany: Sro 09 Wrz, 2020 12:25   

Z dziennika naszego biurowego browarnika

Pomimo złych wyników i suplementów dodawanych do karmy zmienionej na dodatek na nerkową, Chmielik udaje, jakby mu nic nie było. Nowa karma wraz z dodatkami mu smakuje, a apetyt dopisuje. Jego koledzy z biura - Maksima i Gacek - też chorujący na niewydolność nerek - mogliby brać z niego przykład. Z tej trójki nerkowców Chmeilik z apetytem wypada NA SZCZĘŚCIE najlepiej. Jak widać:



To bardzo ważne, bo Chmielik 3 razy w tygodniu musi dostawać sporą podskórną kroplówkę. I tu było drżenie wśród dyżurnych, czy z tym cichym zbójem w ogóle się to uda. Na szczęście okazało się, że gdy kot ma apetyt i jest w klatce, można mu się podstępnie wbić igłą pod skórę i podać kroplówkę. W przypadku Chmielika inne opcje - jak trzymanie kotka na kolanach - nie wchodzą bowiem w grę. To wielki indywidualista, który bardzo nie lubi gdy ktokolwiek - czy to kot, czy człowiek - przekracza jego granice i narusza godność osobistą. :wink:

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]