Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: jaggal
Sro 11 Wrz, 2019 21:48
Ryżyk
Autor Wiadomość
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7447
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 02 Mar, 2019 17:15   Ryżyk

Ryżyk to kolejny kocur z terenu Golęcina, który zawitał do rozpracowywanego przez nas stada golęcińskiego. Ten rudzielec zaczął pojawiać się dopiero niedawno, wcześniej przez wiele miesięcy miał swoja prywatną miseczkę kilka domów dalej gdzie był regularnie dokarmiany. Niestety pewnego dnia ta miseczka zniknęła, ludzie też zniknęli, kocur został sam. Ryżyk musiał jakoś sobie poradzić, więc udał się do jedynego miejsca w okolicy gdzie karmiciel stara się by koty nie chodziły głodne - do stada golęcińskiego. Tutaj biedny rudzielec znów poczuł czym jest odrzucenie - zdrowe i silne koty atakowały go i przepędzały :(
Na szczęście pewnego dnia Ryżykowi udało się zbliżyć do miejsca, w którym stała łapka ze smakołykami, a on wygłodzony wszedł do niej i w ten sposób trafił do nas na leczenie - tak naprawdę w ostatniej chwili. Ryżyk miał wielki ropień na ogonie, w który już wdało się zakażenie - jeszcze kilka dni i z pewnością konieczna byłaby amputacja. Co więcej okazało się, że kocur jest po poważnym urazie miednicy, już zagojonym ale z pewnością mającym wpływ na jego zwinność i zdolność obrony przed atakami innych kotów.

Teraz Ryżyk jest już bezpieczny, najedzony i pod opieką weterynaryjną. Zanim zacznie rozglądać się za domkiem stałym będzie bardzo potrzebował domu tymczasowego by w spokoju się wykurować.




WIĘCEJ ZDJĘĆ I FILMÓW
Ostatnio zmieniony przez jaggal Sro 11 Wrz, 2019 21:49, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7447
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 04 Kwi, 2019 22:04   

Kolejne badanie krwi nie pozostawia złudzeń - Ryżyk jest nosicielem wirusa FIV czyli nabytego upośledzenia odporności. Wirus ten przenosi się tylko pomiędzy kotami i jest nieszkodliwy dla człowieka oraz innych gatunków zwierząt. Mamy nadzieję, że mimo to znajdzie się ktoś kto pokocha Ryżyka i będzie chciał go chciał przytulić do swego serca. Bo czym różni się opieka nad kotem FIV+ od opieki nad kotem FIV- ? A no praktycznie niczym... Kota trzeba kochać, tulić i wybawić. Karmić trzeba, troszczyć się o niego, kontrolować stan zdrowia i zapewnić opiekę weterynaryjną kiedy zajdzie taka potrzeba. Na dworze Ryżyk nie poradziłby sobie, szybko mógłby się przeziębić i rozchorować, ale Ryżyk ma już za sobą niedolę życia na wolności i teraz szuka ciepłego domu z wygodną kanapą i człowiekiem z dłońmi pełnymi czułego dotyku.

 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7447
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 17 Kwi, 2019 16:42   

Przy pierwszym poznaniu Ryżyk wydaje się dość nieśmiałym i niezbyt pewnym siebie kotem... Kiedy się do niego podchodzi jego pierwszym odruchem jest skulenie się w bezruchu i udawanie, ze go nie ma... Ale wystarczy chwila i pod wpływem dotyku Ryżyk rozluźnia się, szybko rozpoznaje czułą dłoń i nadstawia się brzuszkiem do góry :)



Tymczasem zbieramy kupy na badanie, trzymajcie kciuki za to by były czyste bo wtedy Ryżyk będzie mógł opuścić klatkę i dołączyć do Nocnego Gangu, a my będziemy mogli zaobserwować jak układają się jego relacje z innymi kotami ;)


Rozkoszny, czyż nie? :aniolek:
 
 
Mo Nika 

Wiek: 29
Dołączyła: 20 Paź 2018
Posty: 73
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2019 13:27   

Słodziak :serce:
 
 
Żywia 

Dołączyła: 25 Paź 2018
Posty: 615
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 18 Kwi, 2019 13:55   

ja bym go chciała ale jest dodatni :( przy chorym Filipie lepiej nie zwiększać ryzyka
 
 
pandka 

Dołączyła: 24 Lis 2018
Posty: 70
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 25 Kwi, 2019 18:34   

Te melancholijne spojrzenie Ryżyka może chwycić za serce...

Jeśli nie śliczny pyszczek, to może doceni ktoś jego kochany charakter? Spokojny, delikatny kocurek, wystawiający mięciutkie brzusio do głaskania, to chyba dobry kandydat na przyjaciela, co nie?
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 47
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Wto 30 Kwi, 2019 02:26   

Ryżu jest kotem ze wszech miar wyjątkowym - po raz pierwszy na ileś setek kotów mamy takiego, który gości u siebie włosogłówkę - pasożyta typowego, ale dla psów! Ze względu na bardzo dużą odporność trudno się go zwalcza, a jest wyjątkowo niebezpieczny, bo żywiąc się krwią może doprowadzić do anemii... Ale leczenie już wdrożone, Ryżyk grzecznie łyka bardzo gorzkie tablety w smaczkach, zatem wierzymy, że niedługo pozbędziemy się kupnego pasażera na gapę;)
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7447
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 30 Kwi, 2019 22:31   

Przesłodka, ruda kuleczka - cały Ryżyk :) Uwielbia głaski i mizianki, turla się pod ręką w specyficzny dla siebie sposób krewetkując i podwijając zadek ;) Podgryza delikatnie palce, trąca łapką delikatniutko i wierci się :) Jest przy tym taki milutki i kochaniutki, że można by go schrupać :)

 
 
Mo Nika 

Wiek: 29
Dołączyła: 20 Paź 2018
Posty: 73
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 12 Maj, 2019 19:59   

On jest po prostu czarujący :serce: :serce:
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7447
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 18 Maj, 2019 22:52   

Po kilkudniowej kuracji lekami odrobaczającymi i ponownym zbadaniu kuwetkowego urobku, mamy dobre wyniki :) Ryżyk jest czysty i wolny od wszelkich pasażerów na gapę ;) Co za tym idzie, Ryżu będzie mógł dołączyć do reszty stada Fivków i pożegnać klatkę ;) Póki co wypuszczamy go pod czujnym wolontariackim okiem i obserwujemy jakie relacje nawiązuje z naszym kocim gangiem :)




 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 19 Maj, 2019 22:50   

Straszny słodziak z Ryżyka :)
Mi już nawet przy pierwszym poznaniu wywalił się na plecki i pozwolił miziać również po brzuszku :)
I jest piękny! :)
 
 
pandka 

Dołączyła: 24 Lis 2018
Posty: 70
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 02 Cze, 2019 11:06   

Gdyby ktoś się zastanawiał jak wygląda introwertyzm u kota, to powinien poznać Ryżyka :wink: Jego delikatna, nieśmiała i nieco melancholijna natura tylko dodaje mu więcej uroku osobistego. Po wypuszczeniu z klatki okazał się bardzo pokojowo nastawionym kocurkiem, który trzyma się z daleka od kłótni czy "walk o panowanie" w biurze szpitalikowym. Znalazł sobie ulubione miejsce (kocyk koło drzwi wejściowych) i tam spędza spokojnie czas, czekając na podrapanie po brzuszku (uwielbia to ^^)

 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 47
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 02 Cze, 2019 14:49   

Ryżyk jest obok Czarusia drugim nadwornym giermkiem Pani na Biurowie, Dabrówki - tylko oni obaj mają szansę dostąpić zaszczytu jedzenia z Dąbrówką z jednej miseczki!
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 02 Cze, 2019 14:58   

kotekmamrotek napisał/a:
Ryżyk jest obok Czarusia drugim nadwornym giermkiem Pani na Biurowie, Dabrówki - tylko oni obaj mają szansę dostąpić zaszczytu jedzenia z Dąbrówką z jednej miseczki!


Trzeba przyznać, że ma dziewczyna gust i umiejętności zarządzania kapitałem... kocim :P
 
 
Mo Nika 

Wiek: 29
Dołączyła: 20 Paź 2018
Posty: 73
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 11 Cze, 2019 10:13   

Ryżyk powoli nam się rozwija na..... PRZESŁODKIEGO MIZIACZKA! Wystarczy na niego spojrzeć, słodki wzrok niczym nieśmiały, lśniące futro, delikatne mruczenie i czekanie na głaski, głaski, głaski :lol:

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]