Lucek, Bożenka, Gabi i Ignaś

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Piena
Posty: 2350
Rejestracja: 29 cze 2016, 19:22
Lokalizacja: Poznań

Lucek, Bożenka, Gabi i Ignaś

Post autor: Piena »

Łapanki to taka metafora życia - nigdy nie wiesz co Cię spotka, ile będzie trwać i czy do domu wrócisz z pustymi rękoma, czy z piątką kotów i czterema pasażerami na gapę... Naszą Wolontariuszkę, która od jakiegoś czasu zmagała się z wykastrowaniem ceradzkiego stada, spotkała ostatnio plaga urodzaju. Przy okazji łapanki na dwie ostatnie koteczki złapała łącznie 5 kotów. W tym Umę. Dziwnie chudą, zdecydowanie zbyt miłą i ze zbyt dużymi sutkami. Nie chcąc wypuszczać raz złapanej kotki, i to w kiepskim stanie, zdecydowaliśmy poszukać młodych. I znaleźliśmy - 4 małe kocie kluchy. Poznajcie jej Pociechy:
Obrazek

Bożenka
Obrazek

Lucek
Obrazek

Gabi
Obrazek

Ignaś
Obrazek

Gabi i Lucek na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Bożenka i Ignaś ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2020, 21:47 przez Piena, łącznie zmieniany 11 razy.
Awatar użytkownika
Nadira
Posty: 3974
Rejestracja: 05 paź 2013, 12:16
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nadira »

Dzieciaki i mamusia miały dzisiaj godzinną sesję zdjęciową (efekty lada dzień, obiecuję!) i zabawową. Już są w takim wieku, że przestały się potykać o własne łapy, ale ich okres skupienia trwa tak gdzieś pół sekundy. Wszędzie ich pełno - rojbrują po całej klatce i nie dają Umie odpocząć... Nic dziwnego, że jak tylko otworzyliśmy drzwi klatki to Madam wymaszerowała i usiadła na zewnątrz, domagając się głasków :D

Na razie jestem największą fanką Buraski z Białym, ma taki cudowny, wyrazisty pyszczek :love:
Sakura
Posty: 62
Rejestracja: 02 kwie 2019, 14:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sakura »

13.07.2019
--------------

Uma już po kastracji! Dzielna matka i pacjentka dostała osobną klateczkę i zasłużony urlop od maluchów. Żeby chociaż trochę przytyła została podjęta decyzja, na którą większość kociąt zareagowałaby oburzeniem: odstawiamy od cyca.
Tak też zareagowały Umowe pociechy. O ile Ignaś, Lucek i Gabi szybko przeszły w tryb "bardzo dużych kociąt" i zanurkowały w misce z jedzeniem, o tyle Bożena (celowo nie użyto tu zdrobnienia, bo Bożena napędziła wolontariuszom niezłego stracha) odmówiła jedzenia w ogóle i w ruch poszła strzykawka. Pod koniec dyżuru w Bożenkowej głowie coś zaskoczyło i mała jednak przekonała się do jedzenia tak bardzo, że do miski weszła prawie CAŁA.
Ignaś i Lucek są zawsze na posterunku, jeśli chodzi o dokazywanie i bijatyki. Ignaś odkrywa pasję do wspinaczki skałkowej ( czy raczej klatkowej), Lucek zaś wybrał karierę zapaśnika.
Gabi jest pośród malców najbardziej zrównoważona ( jakkolwiek absurdalnie by to słowo nie brzmiało w kontekście kociąt), zdarza jej się zasnąć w kuwecie w trakcie... ekhem załatwiania spraw. Aniołek, nie kociak.
Maluchy są bardzo zaciekawione człowiekiem i jego poczynaniami. A to za nogawkę chwycą, a to z klatki wypełzną i na kolana bezbronnemu wolo wpełzną.
Uma z kolei ma w swoim mikro ciałku tak ogromne pokłady miłości do ludzi, że aż dziw, że się w Umie mieszczą! Uwaga! Kontakt z Umą grozi zakochaniem!

Człowiek: Bożeno, ustaw się do zdjęcia!

Obrazek


Bożena: Nie.



Obrazek

14.07.2019
--------------
Dziś nie obyło się bez niespodzianek. Lucka i Gabi męczy biegunka, którą prawdopodobnie Lucek zaraził siostrę. Bożenka i Ignaś póki co się trzymają i miejmy nadzieję, że dalej tak będzie.
Malce generalnie ładnie przybierają na wadze, Ignaś został nieco w tyle, ale nie ma powodów do niepokoju. Bożena na razie jest najmniejsza z miotu, ale tez najbardziej zainteresowana człowiekiem. Podczas karmienia ugniatała kocyk, wtulała się w szyję, podsypiała.
Oby rodzinka była zdrowa!
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Sakura, łącznie zmieniany 2 razy.
Sakura
Posty: 62
Rejestracja: 02 kwie 2019, 14:24
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Sakura »

21.07.2019
-------------
Dzieciaki rosną jak na drożdżach! Ignaś, Gabi i Lucek przebili już próg 700 gramów, Bożenka nieco w tyle, w czwartek waga wskazała 538 gramów. Niemniej jednak wszystkim apetyt dopisuje :)
Charaktery Umowych kociąt są coraz bardziej wyraziste i póki co na największego miziaka wyrasta nam nie kto inny, jak Mała Bożenka! Podczas karmienia najbardziej lubi siedzieć zawinięta w koc i nieśmiało wspina się ku wolontariuszowym szyjom, bo wiadomo - tam ciepło i przyjemnie.
Kociaki jedzą już samodzielnie mokrą karmę, dokazują i są mega kochane.

A kto tym razem nie zapozował do rodzinnego zdjęcia?

Obrazek


26.07.2019
-------------
Nadchodzi to, na co wszyscy uzależnieni od oglądania słodkich kociąt na YouTube czekali :D Panie i Panowie! Ladies and Gentlemen! Oto świeża porcja Umowych dzieci!


Genialna Gabi

Obrazek

Imponujący Ignaś

Obrazek

Bezbłędna Bożenka

Obrazek

Lucek postanowił zapozować w grupie :wink:

Obrazek
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez Sakura, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7114
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Czyli "Lubiący towarzystwo Lucek" :D
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
jaggal
Posty: 5513
Rejestracja: 13 cze 2015, 18:08
Lokalizacja: Poznań, Winogrady

Post autor: jaggal »

bo Lucek potrzebuje specjalnej uroczystości, żeby móc zabłysnąć - niezbędna jest odpowiednia oprawa typu kwiat na pół metra czy likier kokosowy...
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Maluchy w końcu zaszczepione - giga uffff... Były baaaardzo dzielne, nie zanotowano nawet jednego pisku! Trochę martwi nas Bożenka, bo mało je - w końcu tyyyyle sie dzieje, zwłaszcza jak jest człowiek!!! Dlatego wdrożyliśmy dokarmianie - ale mała ładnie korzysta ze strzykawki - po prostu sobie siedzi i czeka, aż jej małe co nie co spłynie na języczek i tak sobie ze stoickim spokojem jakby chłepce...
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Neda
Posty: 3062
Rejestracja: 05 wrz 2016, 10:59
Lokalizacja: Suchy Las

Post autor: Neda »

Gdy podchodzę do klatki dzieciaków, a zgraja już wisi na niej, gotowa do natarcia, to MAM OCHOTĘ UCIEC. :lol:

Kociaki to ŻYWIOŁ. Czasem mam wrażenie, że trzeba mieć 4 pary oczu i rąk, a refleks najlepszego rewolwerowca, by je okiełznać.

Skala ich temperamentu kształtuje się mniej więcej tak:

Bożenka - nomen omen, bo to takie niebożę (po matce z umaszczenia, gabarytów i charakteru), chude to, małe, gapiowate i przesłodkie. Spędza nam sen z powiek, bo wciąż wagowo wlecze się w tyle za resztą rodzeństwa. Ale daje radę, jak jej matka, która dała radę urodzić ją i trójkę bożenkowego rodzeństwa.

Gabi - ta próbuje dorównać braciom i całkiem dobrze jej to wychodzi; choć siostrę zostawia w tyle, to na szczęście jest jeszcze do ogarnięcia.

Ignaś - małe tornado, podobny do Gabi (także z umaszczenia), choć szybszy... ale nadal da się nad nim zapanować. Nie wiadomo dlaczego wziął na siebie ciężar choroby sierocej swego rodzeństwa (Bożena i Lucek zostali przyłapani na ssaniu jego brzuszka!) :shock:

Lucek - nie wiem, czy winna jest osoba, która dała mu imię, czy to przypadek i imię dopasowało się do puli genowej rodem z piekła. Lucek to mały Lucyfer, szatan w kociej skórze, do tego w kolorze osmolonej piekielnymi wyziewami duszy. Chodzą plotki, że Uma urodziła tróję dzieci (taki stan zanotowaliśmy przecież na początku!), a Lucka podrzucił sam diabeł. Tak oto, Lucek, przyjaciel wesołego diabła, nagina czasoprzestrzeń, testuje nasz refleks i nerwy. Myślałeś wolontariuszu, że Lucek, którego pół sekundy wcześniej wsadziłeś do klatki nadal tam jest? NIE! On się już się zdążył zdematerializować i biega poza klatką w zakazanym kierunku.

Dzieciaki w wersji SOFT (Bożena chyba ssie):
https://www.youtube.com/watch?v=9HwN7SK ... e=youtu.be
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Natalia, opisy są PERFEKCYJNE!!!!
No moja para rąk na to tornado to zdecydowanie za mało:/

Lucyfer był u kardiologa, ponieważ lekarz prowadząca wysłyszała podczas pierwszego badania "dziwny" szmer sercowy - niby później wszystko było w porządku, ale woleliśmy dmuchać na zimne... Zmiana w sercu faktycznie jest! Na szczęście zupełnie niegroźna - to tylko dodatkowa struna ścięgnista, u kotów dość częsta - to nawet nie tyle wada, ile cecha osobnicza danego serca, faktycznie jednak zmieniająca nieco jego dźwięk... Odetchnęlismy z ulgą:)
Ostatnio zmieniony 01 sty 1970, 1:00 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
kat
Posty: 15131
Rejestracja: 18 mar 2013, 10:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kat »

Dzieciaczki są słodkie, sami zobaczcie :)
Ale zrobić im wyraźne zdjęcie - graniczny z cudem, bo są cały czas w ruchu... ;)

https://youtu.be/AjBBLIX3o74

https://youtu.be/2RZRud8iz1I

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
saszka
Babcia Wierzba
Posty: 7114
Rejestracja: 30 wrz 2015, 19:52
Lokalizacja: Poznań

Post autor: saszka »

Neda, opisy rzeczywiście rewelka :D
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7476
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Dzieciaki weszły w fazę wydłużania ciałek ;) Wyrosły już z bycia kluskami, a ich długie łapki proszę o więcej przestrzeni. Dzięki temu, że zgłosił się do nas nowy dom tymczasowy Lucek i Gabi mogli się przeprowadzić i od teraz uspołeczniać się będą w DT pod okiem opiekunki i kocich rezydentów ;)

Lucek
Obrazek

Gabi
Obrazek

Czekamy niecierpliwie na wieści i z DT i oczywiście fotki poza klatką :)
Awatar użytkownika
Niebieska
Posty: 7476
Rejestracja: 13 paź 2017, 17:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Niebieska »

Od kiedy Lucek i Gabi się wyprowadzili Bożenka i Ignaś zyskali caaaaałą klatkę dla siebie. W tej klatce czekają aż ziści się cud i ktoś zechce i ich zabrać do domu. Tymczasowego, stałego... jakiegokolwiek... byle tylko nie musiały całego dzieciństwa spędzać w klatce.

Bożenka
Obrazek

Ignaś
Obrazek
Awatar użytkownika
misiosoft
Posty: 4721
Rejestracja: 24 lut 2013, 13:11
Lokalizacja: Poznań

Post autor: misiosoft »

Lucek i Gabi od piątku są w domu tymczasowym a ja miałam okazję je wczoraj odwiedzić ::

Są mega urocze i kochane, nie boją się nowych ludzi i chętnie wychodzą się przywitać.
Gabi jest wyraźnie spokojniejsza, więce czasu spędziła na kolanach będą nynaną. Lucek ma zawsze milion spraw do załatwienia. Wskoczy na chwilę na człowieka, dwa szybkie baranki i leci dalej bo przecież tyle rzeczy na niego czeka :)
Fajnie się je obserwuje poza klatką, kiedy mają możliwości do biegania i zabaw. Modlę się o taki dom dla Bożenki i Ignasia :cry:
PaulaToma
Posty: 48
Rejestracja: 02 wrz 2019, 10:46
Lokalizacja: Dąbrowa

Post autor: PaulaToma »

Gabi i Lucek coraz bardziej się otwierają i są mega ciekawskie. Nauczyły się,że za każdymi drzwiami jest coś jeszcze, więc pchają się między nogami i trzeba uważać żeby ich nie kopnąć. Biegają jak małe bomby atomowe i próbują sie bawić generalnie wszystkim.
Gabi jest strasznie nakolankowa, i jak tylko chce spać nie bacząc na nic pakuje sie na kolana. Lucek to bardziej kot tysiąca spraw - mam do załatwienia tysiąc spraw na minutę, jak się chcesz przytulić, to wpisz się w grafik na 3 sekundy :P
Dzisiaj nastąpiła też chwila przełomowa - dzieciaki po raz pierwszy zobaczyły psy. Dodam, że niemałe psy. Po poczatkowym spuszeniu się, Lucek zajął pozycję obserwacyjną na stole, ale ciekawość go zżerała. Gabi trzymała się bezpiecznej wysokości schodów.
Reszta rezydentów bardzo spokojnie przyjmuje zabawy i gonitwy, czasem nawet się dołączając. Dzieciaki robią postępy w zasadzie codziennie będąc coraz bardziej odważne i miziaste. Jedna rzecz się nie zmienia - w tej fundacji to chyba nie karmili, bo jadły by non stop :D
ODPOWIEDZ