Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: saszka
Czw 06 Paź, 2022 21:01
Zahara
Autor Wiadomość
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 06 Cze, 2021 20:50   

DAJCIE TO SŁOŃCE!


DZIĘKI!


U Zahary wszystko spoko, poza tym, że w zasadzie wyprowadziła się z domu na parapet... Na "zewnątrz" pozostaje zdecydowanie królową życia, która decyduje, kto może leżeć razem z nią na górze, a kto zasłużył na pogardę, banicję i obserwację wywożenia śmieci (największa rozrywka!) jeno z dołu, zza kratek "rzygownika". Niestety złośliwi ludzie okno czasem zamykają (np. gdy nie ma ich w domu, śpią czy - cóż za głupota - pada lub jest zimno) i wtedy pozostaje biednej Zaszczce śpiewać przy szybie smutną pieśń o raju utraconym... A pieśń ta przypomina trochę wycie wilka tęskniącego za stadem, który jednoczenie przechodzi ostre zatrucie pokarmowe...
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 08 Cze, 2021 10:26   

Co za kot :rotfl:
 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Sro 14 Lip, 2021 15:59   

coraz poważniej rozważamy dopisanie do ogłoszenia Bobry adnotacji "tylko do domu z (zabezpieczonym) balkonem/wnęką okienną"... Zahara pozbawiona możliwości smażenia zadka na słońcu i wolnym powietrzu to Zahara wysoce niezadowolona i zrzędząca jeszcze więcej niż zazwyczaj (nie sądziłam, że jest to możliwe - a jednak!). niemniej trzeba jej tę przyjemność dawkować, ponieważ hrabina nie ma w zwyczaju korzystać z fontanny czy innego źródła wody poza lekko podlaną mokrą karmą, co w połączeniu z ostatnimi upałami jest dość ryzykowne i raz się już nam zwierzę lekko odwodniło - na szczęście dopojone strzykawką błyskawicznie odzyskało wigor i paskudny humorek.

aha, jakby co, to przemycanie większych ilości wody w karmie odpada - po spożyciu zbyt rzadkiej zupy Bobra potrafi puścić bełta z wdziękiem i zasięgiem ogrodowego spryskiwacza.
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 14 Lip, 2021 19:13   

Bonusowe fotki


_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 14 Lip, 2021 19:17   

Jakby box ćwiczyła :cool:
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 14 Lip, 2021 19:22   

Niebieska napisał/a:
Jakby box ćwiczyła :cool:

No ba! Typowy dzień Zahary:
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 06 Sie, 2021 12:27   

W lipcu wyjechałyśmy na kilka dni i Zahara musiała stwierdzić, że choć życie z nami to udręka, życie bez nas jest nawet GORSZE, bo odkąd wróciłyśmy, obdarza nas czymś, co w jej mniemaniu zapewne jest ogromną czułością, ale z zewnątrz wygląda bardziej jak niechętna akceptacja swojego losu :P
Nie oczekujmy jednak wielkich kompetencji emocjonalnych od kogoś, kto w rubryce "status związku" wpisałby "to skomplikowane" i pomyślał o własnym synu/bracie/ojcu swoich miotów w jednym.
Zresztą fakt, że nasza obecność została uznana przez Zaszkę za pożądaną, zupełnie nie dziwi - wszak bez niej nie ma kilku porcji jedzonka dziennie, nie ma desperackich prób zachęcania do zabawy (którymi można wzgardzić), nie ma smaczków w nagrodę za odwagę i aktywność, nie ma wysłuchiwania komplementów (którymi również można wzgardzić), nie ma tylu głasków po łebku (na które niby się marudzi - i którymi się oczywiście gardzi - ale ogólnie nadstawia się do nich i mruży oczka...). No i przede wszystkim - nie ma parapetingu... A co to za egzystencja bez prawie nielimitowanego dostępu do parapetu...? :(




_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 05 Wrz, 2021 19:38   

Zahara ma się... dobrze. Tylko? Aż? Trudno powiedzieć - na pewno... mogło by być lepiej. Powoli zbliżamy się do wspólnej rocznicy, więc naszło mnie na refleksje i podsumowania i z pewnym smutkiem muszę już chyba ostatecznie przyznać, że siedmiokotowe stado to zdecydowanie nie szczyt marzeń Zaszki :/ Może i nie ma tu jakichś dram (i zdrowotnie fivkówna też trzyma się świetnie!), ale by przekonać się, że idealnie również nie jest, wystarczy poobserwować Zaharę, gdy zostanie w pomieszczeniu sama lub z jednym lubianym futrem (czyli głównie rezydentką Sabriną, co ma miejsce na noc). Tylko wtedy pozwala sobie na szalone biegi i wspinaczki. W ciągu dnia, gdy wokół są inni koci - mimo że w większości przyjaźni, choć nie zawsze delikatni w swoich zaczepkach - Zahara, nawet gdy zacznie się np. bawić, pozostaje jednak zawsze choć odrobinę czujna i ostrożna :(
Wierzę, że gdzieś czeka na kicię dom, który pozwoli jej w pełni się otworzyć, bo potencjał w tym kotobobrze drzemie serio ogromny ;) I mam nadzieję, że to otwarcie nastąpi wcześniej niż później!

No bo... kto by nie chciał takiej piękności??? :love:









_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Zurha 

Dołączyła: 06 Lip 2017
Posty: 3365
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 05 Wrz, 2021 19:55   

Omg, te zdjęcia przypominają mi grafiki na bombonierkach w latach 90tych :D

Ale ona jest piękna i puchata.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 22 Wrz, 2021 13:36   

Sądzę, że to zdjęcie idealnie nadaje się na ilustrację ostatniego dnia lata - uważaj, Zaszka, jesień tuż-tuż! ;)


Oj, będzie kici brakowało parapetingu ;<

Zresztą zobaczcie same_i:

Zahara w naturalnym środowisku



I poza nim


:turla:
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 21 Paź, 2021 07:27   

Najwidoczniej nie odpukiwałam tego wrześniowego pisania o braku dram dostatecznie mocno, bo październik rozpoczęliśmy dramą właśnie :/ Relacje Zahary z rezydentem Pasiukiem totalnie się posypały; musiałyśmy wrócić do pełnej i codziennej izolacji kotów na czas naszej nieobecności (poza izolacją nocną). Zaszka jest w tym kocim układzie oczywiście ofiarą, bo sama pozostaje futrem wobec innych bardzo nieinwazyjnym. Niestety konsekwencje dramy ponosi całe stado, któremu izolacjami radykalnie zmniejszamy dostępną przestrzeń, ale cóż zrobić... :hmm:
Mamy swoje podejrzenia co do przyczyny jesiennej eskalacji - trudno bowiem nie zauważyć, że wszystko zaczęło się od naszej wzmożonej nieobecności w domu. Dzieci (także kocie), które chcą więcej uwagi rodziców, wszak często dokazują ... :roll: Wdrażamy zatem behawioralny plan naprawczy, ponadto zaobróżkowałyśmy Zaszkę, obu stronom konfliktu podajemy odstresowywacze i... czekamy. Światełko w tunelu już widać (Zaharka ładnie reaguje na feromony), ale... no wiecie... nie zapeszajmy ;)

Prosimy o trzymanie kciuków! Można też przesyłać buziaki - Zaharka umie "odcałować", o tak:




:P
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
KrisButton 

Dołączył: 18 Lis 2014
Posty: 3643
Skąd: Luboń
Wysłany: Czw 21 Paź, 2021 09:55   

Mocno trzymamy kciuki i przesyłamy buziaki (jeżeli nada się kiedyś okazja, proszę pamiętaj o "odcałowaniu" :wink: ).
_________________
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty.
Synuś, Dziczek,Maksima,Gacuś i Kajtuś P w moim sercu i pamięci, na zawsze.
 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 04 Gru, 2021 23:11   

Wciąż nie zapeszamy, więc z aktualizacją stanu spraw opisanych ostatnio pozwolicie, że jeszcze poczekam ;)

Póki co napiszę, że Zahara obecnie:
- zimuje (głównie w moich ubraniach...),
- już prawie wcale nie burczy, kiedy się ją zaczepia (za czym trochę tęsknimy...),
- czasem cichutko pomruczy podczas głaskania,
- jak na bobra przystało, czuje się dobrze w towarzystwie innych ziemno-wodnych ssaków, tj. wydr ;)
- bardzo lubi zabawy węchowe i świetnie radzi sobie z wysokim poziomem trudności, ale prawdą jest, że za odpowiednie jedzonko Zahara byłaby zdolna nawet nauczyć się stepować, więc no surprises there :palacz:

Poza tym napisała piękny listy do Mikołaja i wyczekuje prezentów.



_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
crestwood 

Dołączyła: 03 Wrz 2020
Posty: 1182
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 02 Sty, 2022 11:02   

Zahara nie miała najlepszego dnia, gdy ją odwiedziłam :cry: Schowana w bezpiecznym miejscu na krześle dosuniętym do stołu, udawała bidulka, że jej nie ma :shock: I to nie o człowieka jako powód kociego nieszczęścia chodzi. Można Zaharę pięknie rozruszać, gdy zapomni o rezydencie (lub gdy go nie ma w pobliżu), który spędza jej sen z powiek. Można ją pogłaskać, podać smaczka i pobawić się - wspaniale rozkwita, gdy nie czuje się zagrożona. Jest też po prostu ślicznej, klasycznej urody buraskowej :D





 
 
saszka 
Babcia Wierzba
Leniwiec Poldek

Dołączyła: 30 Wrz 2015
Posty: 6882
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 02 Sty, 2022 23:24   

:aniolek:
_________________
If cats looked like frogs we'd realize what nasty, cruel little bastards they are. Style. That's what people remember.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]