Rafałek z Polibudy

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Rafałek z Polibudy

Post autor: kiniek »

Właśnie dostaliśmy kociaka złapanego przy instytucie obróbki plastycznej, kociak ma na oko chyba mniej niż dwa miesiące, bardzo przyjazny dla ludzi i ciekawski a jeszcze bardziej brudny :: chwila głaskania wystarczy żeby mieć brudne ręce.
kociak ma coś z jednym oczkiem i standardowo jest z pełnym wyposażeniem (czytaj robaki, pchły i całe podobne towarzystwo)
zdjęcia w pełni nie oddają jego brudu ::
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 12 gru 2007, 20:08 przez kiniek, łącznie zmieniany 4 razy.
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

zdjęcia niestety tylko takie ale nie miałam jak go przytrzymać, a na wolności hasać (nie wiem czy poprawnie napisałam) mu nie wolno ze względu na życie, które mógłby gubić po drodze :: apetyt mu dopisuje i juniorka chętnie wcina
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
Nina
Posty: 1093
Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nina »

fajny bubik :) będzie śliczny jak się umyje i otworzy drugie oczko !!

a u was czasem nie miało być kilkumiesięcznej kwarantanny po Bolku i Damianku ??? :twisted: :twisted:
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
Awatar użytkownika
kiniek
Posty: 3501
Rejestracja: 01 sie 2007, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Post autor: kiniek »

Nina pisze:fajny bubik :) będzie śliczny jak się umyje i otworzy drugie oczko !!

a u was czasem nie miało być kilkumiesięcznej kwarantanny po Bolku i Damianku ??? :twisted: :twisted:

ciiiiii..... ;) miała być
i to małe czarne nieszczęście chyba miało wędrować do Agaty ale Żaneta chciałaby żeby do piątku został u nas ze względu na zastrzyk, który będzie musiał dostać. Akcja nie była celowo zorganizowana - to kolega podrzucił małego. Ale w zasadzie dobrze zrobił bo kociak nie jest za gruby i nie wygląda najlepiej, dostał juz witaminki, advocata i antybiotyk. Brudas z niego taki, że Żaneta go przez ręczniki papierowe trzymała ::
"Pies: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - są bogami!
Kot: karmią mnie, kochają, troszczą się o mnie - jestem bogiem!"
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Właśnie dotarłam do domu i stwierdziłam, że tak brudnego kota nie było jeszcze u nas :roll:

Młody miał dostać imię Rafałek, ale może dopiero po kąpieli :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

fuerstathos pisze:Właśnie dotarłam do domu i stwierdziłam, że tak brudnego kota nie było jeszcze u nas :roll:

Młody miał dostać imię Rafałek, ale może dopiero po kąpieli :wink:
A Smolarek nie miał na imię Euzebiusz? ;)
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

pantea pisze:
fuerstathos pisze:Właśnie dotarłam do domu i stwierdziłam, że tak brudnego kota nie było jeszcze u nas :roll:

Młody miał dostać imię Rafałek, ale może dopiero po kąpieli :wink:
A Smolarek nie miał na imię Euzebiusz? ;)
Może i miał, ale mi zależy na Rafałku :twisted:
Smolarka wykasujemy po kąpieli :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Ale fajny ten kociak. Niesamowicie kontaktowy, jak tylko widzi człowieka, to zaczyna mruczeć :D Łasi się, ociera - aż szkoda, że brzydzę się go w tej chwili brać na ręce :lol:
Obrazek
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

fuerstathos pisze:Ale fajny ten kociak. Niesamowicie kontaktowy, jak tylko widzi człowieka, to zaczyna mruczeć :D Łasi się, ociera - aż szkoda, że brzydzę się go w tej chwili brać na ręce :lol:
Może w jakis recznik go zawiń :)
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 1555
Rejestracja: 18 lis 2006, 21:19
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Ania »

Albo ofoliujcie sie i głaskajcie go przez folię, hi hi
no co brudnym być nie można?
Słuchajcie ja przyjmuję zakłady następnym razem ile u Ani trwa scisła kwarantanna bez kotów:
ścisła- tydzień
bardzo ścisła- 1,5 tygodnia
bardzo bardzo ścisła i bez żartów i o zaostrzonym rygorze- 13 dni...


oj nie mogłam się powstrzymać przez tym małym żarcikiem, hi hi
kot piękny jak sie patrzy :wink:
Awatar użytkownika
pantea
Posty: 3958
Rejestracja: 30 paź 2006, 9:13
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post autor: pantea »

Ania pisze:Albo ofoliujcie sie i głaskajcie go przez folię, hi hi
no co brudnym być nie można?
Słuchajcie ja przyjmuję zakłady następnym razem ile u Ani trwa scisła kwarantanna bez kotów:
ścisła- tydzień
bardzo ścisła- 1,5 tygodnia
bardzo bardzo ścisła i bez żartów i o zaostrzonym rygorze- 13 dni...


oj nie mogłam się powstrzymać przez tym małym żarcikiem, hi hi
kot piękny jak sie patrzy :wink:
:turla: :rotfl2:
Jak Paweł to zobaczy to bedzie dym ;)
Co obchodzi cię jak korzystam z szaleństwa – bez czy w pasach bezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

żart nawet fajny :D Ale postanowione, że młody zostanie tylko do niedzieli, potem jedzie do Agaty

Dziś maluszek dostał kołnierz, bo się w oczko drapał. Siedzi teraz taki nieszczęśliwy z tym kloszem na głowie, ale już umie z nim jeść i pić. Ogólnie je bardzo dużo, jakby to był jego pierwszy posiłek od kilku dni.

Z oczkiem sprawa wygląda średnio ładnie - powieka mu się zawija, włoski drażnią oko i coś sie tam dziejeu (jakieś naczyńka są pozrastane czy coś). Aplikujemy teraz jakiś steryd i jest szansa, że się to cofnie. Nie wiadomo co z tą powieką - czy jest taka z powodu opuchlizny, czy taka jej uroda. Jeśli to opuchlizna to zejdzie i wszystko będzie ok. Ale możliwe jest, że konieczna będzie chirurgiczna korekta powiek. Teraz czekamy na efekty działania leków.
Młodemu coś również rzęzi w płucach, ale temperatury nie ma, więc może to być efekt przebytego kataru. Dostaje jednak antybiotyk.

Jest bardzo żywy i przyjacielski, u weta zachowywał sie bardzo grzecznie (ale we dwie musiałyśmy go trzybmać, aby wetka mogła cokolwiek zrobić). Ogólnie cudo, tylko śmierdzi i wyglada jak kloszard :wink:
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Wczoraj:

Obrazek
Obrazek

i dziś - z kloszem na głowie
Obrazek

jak widać oczko niestety od wczoraj sie nie poprawiło :(
Obrazek
Awatar użytkownika
fuerstathos
Posty: 8458
Rejestracja: 15 cze 2006, 9:49
Lokalizacja: Poznań

Post autor: fuerstathos »

Pomogliśmy troszeczkę się domyć Rafałkowi i już jest naprawdę pięknym kociakiem :D
A i zdaje się, że oczko troszkę bardziej otwiera, może nie będzie więc potrzebna plastyka powiek.

Kociak jest przesłodki. Uwielbia się bawić i jest strasznie ruchliwy. Dziś z ledwością udało mi się samej zaaplikować mu maść do oczu. Na druga dawkę udałam się do weta z prośbą o pomoc.
Trochę mu sie nudzi w samotności, bo chciałby się bawić. Teraz jego najlepszą "przyjaciółką" jest futrzana kuleczka :lol:
Zjada wszystko co mu się poda (jak narazie to tylko RC :wink: ), nie chce tylko pić mleczka z miodem i wit. C

Niestety wetce nie podoba się jego oddech - trochę w stylu Cleo :? Dostaje antybiotyk, wygrzewamy go w ciepełku. Chyba bedzie musiał zostać blisko weta jeszcze przez kilka dni....
Obrazek
Awatar użytkownika
Nina
Posty: 1093
Rejestracja: 26 mar 2007, 14:34
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Nina »

fuerstathos pisze: Niestety wetce nie podoba się jego oddech - trochę w stylu Cleo :? Dostaje antybiotyk, wygrzewamy go w ciepełku. Chyba bedzie musiał zostać blisko weta jeszcze przez kilka dni....
:: :: :: ::
"-Mamo, to jest mały kotek.
Chcesz, odniosę go z powrotem,
tylko daj mu spodek mleka.
Spójrz, jak ładnie się uśmiecha!"
ODPOWIEDZ