Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Edzia
Autor Wiadomość
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Nie 06 Paź, 2019 20:46   Edzia

Kontakt w sprawie adopcji:
Ankieta adopcyjna
adopcje@kocipazur.org
502 111 279 (pon. i czw. 18-20)
---------------------------------

Koteczkę wypatrzył podczas prac budowlanych w jednej z podpoznańskich miejscowości człowiek nieobojętny na cierpienie - od razu nas zaalarmował, bo podczas rozmowy z właścicielem posesji wynikało, że kotka z wielka raną zamiast oka chodzi tak już... może nawet i tydzień. No ale panie, dzika, poradzi se, a jak nie - to se nie poradzi - proste? Dla nas nie było to proste, ale dzięki poświęceniu wielu osób już następnego dnia koteczkę udało się złapać - okazało się, że oko jest, tak jak i kłos, który spowodował gigantyczną infekcję, wrzód rogówki, jej perforację i w ostateczności usunięcie całej gałki ocznej... Edzia jest bardzo drobną, zwyczajną burą koteczką, wystraszoną i kompletnie nieagresywną; przebywa w naszym szpitaliku, gdzie nie mamy wystarczającej ilości czasu, by pokazać jej, że człowiek może być naprawdę fajny... Edzia wykazuje też pozytywne zainteresowanie innymi futrami - pewnie w domu z odważnym prokocim i proludzkim kotem proces socjalizacji poszedłby o wiele szybciej...
Póki co - bidulka siedzi w klatce:(




Edzia na ZDJĘCIACH i FILMACH
Ostatnio zmieniony przez jaggal Sro 20 Lip, 2022 08:36, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 15 Paź, 2019 16:13   

Edzia boi się ruchów wokół niej, wzdryga się przy pierwszym dotyku, jest bardzo niepewna siebie.
Aktualnie jesteśmy na etapie w którym ona zawinięta w kocyk ląduje na moich kolanach, a mi cierpną nogi od bólu i mrowienia po brak czucia. Lubi to. Widzę jak po niedługiej chwili zaczyna się odprężać, mrużyć oczko ;) Niestety to za mało, takie sesje miziankowe powinna mieć codziennie, a niestety przy tak dużym zakoceniu szpitalika nie zawsze znajdzie się na to wystarczająco dużo czasu :( Edzi szczególnie przydałby się dom tymczasowy, w którym ludzie pokażą jej, że nie ma czego się bać i że teraz już wszystko będzie dobrze...





 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 22 Paź, 2019 11:51   

Edzia... z rodu kopaczy

 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 10 Lis, 2019 20:42   

Edzia przez ostatnie dni przyjmowała leki na odrobaczenie, przez ten czas nieraz uraczyła dyżurnych widokiem glist :rzygi: Wyłaziły z niej górą i dołem - O K R O P I E Ń S T W O.
Dziś przyjęła ostatnia dawkę, więc trzymajcie kciuki aby wygrana była po naszej stronie!


 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 02 Gru, 2019 23:19   

Śliczna Edzia, kiedy brana jest na kolana coraz szybciej się wyluzowuje ;) Oczywiście wciąż długa droga przed nami, ale w tej chwili każdy nawet najmniejszy postęp cieszy :) Edzia, zawinięta w kocyk na kolanach chętnie nadstawia pyszczek do drapania policzków i bródki :)



 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 14 Gru, 2019 13:33   

Edzia robi całkiem niezłe postępy, sami zobaczcie :) Dziewczyna już nie udaje, że głaski jej nie ruszają i z przyjemnością nadstawia główkę do drapania :)
Oczywiście wciąż siedzi w niej dużo lęku, boi się kiedy drzwi klatki się otwierają, próbuje się wtedy schować w kuwecie i udawać, że jej nie ma - tak jakby zapomniała, że w tym momencie same przyjemności ją spotkają: mizianie i świeża porcja jedzonka.



Oko szeroko otwarte, bo po szpitaliku krzątała się jeszcze jedna wolontariuszka, ale nie ma już reakcji ucieczki, kiedy ktoś inny wchodzi do pomieszczenia :D
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 23 Gru, 2019 17:17   

Zgadnijcie kto to się zrobił taki pewny siebie, że miaukami popędza wolontariuszy do napełniania miseczki :)
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 23 Gru, 2019 18:26   

Niebieska napisał/a:
Zgadnijcie kto to się zrobił taki pewny siebie, że miaukami popędza wolontariuszy do napełniania miseczki :)


no proszę... obróżka pomogła aż tak?
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 23 Gru, 2019 19:36   

misiosoft napisał/a:
Niebieska napisał/a:
Zgadnijcie kto to się zrobił taki pewny siebie, że miaukami popędza wolontariuszy do napełniania miseczki :)


no proszę... obróżka pomogła aż tak?


Mooooże :)
Ale myślę, że sesje miziankowe na kolanach wolontariuszy mają tu kluczowe znaczenie :)
 
 
misiosoft 
The Pasiuczers

Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 4701
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 24 Gru, 2019 08:24   

Niebieska napisał/a:
misiosoft napisał/a:
Niebieska napisał/a:
Zgadnijcie kto to się zrobił taki pewny siebie, że miaukami popędza wolontariuszy do napełniania miseczki :)


no proszę... obróżka pomogła aż tak?


Mooooże :)
Ale myślę, że sesje miziankowe na kolanach wolontariuszy mają tu kluczowe znaczenie :)


:hura: :heya2:
 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 06 Sty, 2020 12:52   

Oto Edzia :) piękna prawda? :) Dla większości oglądających nie ma na tym zdjęciu nic nadzwyczajnego... ot bury kot bez oka siedzi i patrzy. Ale dla nas to jest właśnie niezwykłe! Edzia siedzi! Siedzi i czeka... nie kuli się, nie chowa w kuwecie albo za nią. Ona siedzi, miauka i popędza wolontariuszy do napełniania miseczki :) Jeszcze kilka tygodni temu Edzia na widok zbliżającego do klatki człowieka chowała się i trzęsła, a uspokajała dopiero po długiej sesji miziankowej na kolanach.
Oczywiście to tylko jeden z małych kroczków, nie możemy jeszcze powiedzieć, że Edzia ufa już człowiekowi i jest miziakiem... ale mam nadzieję, że krok za krokiem i do tego stanu dojdziemy :)

 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 06 Sty, 2020 17:37   

Mocno trzymam kciuki za Edzię!
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pon 27 Sty, 2020 23:34   

Edwarda odwiedziła dziś lekarza - wizyta planowana od trzech miesięcy ze względu na bajzel w paszczy, który pozostał mimo dwukrotnie podawanej w bardzo niedługim czasie narkozy (usunięcie oka i sterylizacja). Niestety zęby się nie poprawiły; jedyne, co można na to zalecić, to sanacja jamy ustnej - i takaż czeka malutką w połowie marca...
Co od razu rzuciło się w oczy w gabinecie - faktyczna przemiana Edzi! Owszem, była zestrachana, ale już nie umierała z tego powodu próbując wtopić się w dno transportera - będą z niej koty:)

 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 04 Lut, 2020 14:40   

O tak :serce: Jeśli chodzi o socjalizacje Edzi i oswajanie jej idziemy cały czas do przodu :) A w porze karmienia to malutka przechodzi samą siebie :D Żadnego kulenia się ze strachu :) Edzia ponagla człowieka i wychodzi do przodu :) Nabrała już tyle pewności siebie, że kiedy dotknęłam ją w okolicy brzuszka by sprawdzić czy tam za dużo sadełka się nie nazbierało to oberwałam karną łapką :D Wcześniej przy takich zabiegach kuliła się i trzęsła ze strachu.

Na dziś takie oto filmiki, a już następnym razem pokażemy jak Edzia sama się o rękę łasi ;)



 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7376
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 17 Lut, 2020 18:31   

Znajomych wolontariuszy Edzia wita głośno od progu :) Sama nie wiem czy to nawoływanie dotyczy tylko jedzenia czy już może atencji? Edzia jak tylko wyczyści miseczkę do zera, ponownie zaczyna nawoływać i wiercić się niespokojnie, aż do niej ktoś nie podejdzie ;)

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]