Kiedy przychodzi wieczór można odpocząć i odetchnąć. Zawinąć się w koc i z kubkiem ciepłego płynu ze spokojem można się polenić, może coś pooglądać....
U Edzi święta upływają bardzo leniwie Pośpi, po odpoczywa, dzień jak co dzień. Czasami idzie po-boksować bombki na choince - ze wszystkich kotów ona jest nimi najbardziej zainteresowana Robi to bardzo delikatnie i jeszcze żadnej nie zdjęła. Trochę popoluje w kuchni zaintrygowana smacznymi zapachami i musimy uważać żeby nie wlazła nam do zmywarki umyć talerzy. Nie wiem dlaczego ale w ostatnim czasie zrobił się z niej niezły łakomczuszek - próbuje wyjadać innym, myszkuje w zlewie itp.
Edzia także dostała prezent od Mikołajki. Dziękujemy Edzia bardzo zadowolona
Kiedyś Edzia była małym, przestraszonym dzikuskiem, z czasem udało nam się wypracować zaufanie i mogłyśmy cieszyć się swoim wzajemnym towarzystwem, kiedy Edzia zaczęła sama do ludzi na głaski przychodzić i ucinać sobie drzemki w ich bliskim towarzystwie - pomyślałby ktoś, że to sukces i więcej oczekiwać nie można. Prawda jednak wygląda inaczej Edzia tak rozkręciła się w miziakowatości i miłości do człowieka, że w ostatnim czasie nie mogę się od niej opędzić - stała się tak nachalna w tych przytulankach, że gdziekolwiek nie spocznie moja ręka, Edzia już jest obok i oczekuje atencji. Jeśli ręka nie mizia, to Edzia sama się o nią pomizia. Koteczka jest pierwsza w sypialni kiedy zadzwoni budzik, a czasem nawet chwilę przed (dziś była pierwszym co zobaczyłam po przebudzeniu). Oczywiście wciąż podkrada głaski innym kotom i ładuje się przed nie Jak tylko wyczuje moment relaksu zjawia się i domaga uwagi Przyznaję, że w najśmielszych snach nie marzyłam o tym, by Edzia stała się takim pieszczochem, ale to stało się naprawdę
Koteczka jest przesłodka i przecudowna, ma taki malutki nosek jak kociaczek. Jest małym żarłokiem, ale pięknie trzymamy szczupłą sylwetkę Problemów zdrowotnych nie ma, nie grymasi przy jedzeniu, kuwetkuje idealnie. Nie wiem dlaczego nikt tego nie dostrzega i nie ma po nią kolejki.
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Dni płyną leniwie i w ostatnim czasie niewiele się zmienia. Codziennie rano Edzia przychodzi mi powiedzieć "dzień dobry" umilając poranek swoimi łasami i pozwalając wymiziać swój puchaty brzusio. Jeśli uzna, że budzę się zbyt wolno siada mi na poduszkę albo barankuje dłonie zachęcając do interakcji
W ostatnim czasie coraz więcej słońca wpada przez okno i na balkon. Mimo, że na dworze nie jest za ciepło Wszystkie koty lubią wychodzić na zabezpieczony balkon - maja dobry widok na ludzi i gołębie. Czasem wiatr podwieje im reklamówkę-jednorazówkę od sąsiadki i wtedy w popłochu uciekają, tylko po to by po chwili wrócić i zbadać ten temat. Sporo w tym emocji
U Edzi nie wiele się dzieje Nie ma żadnych chorób, żadnych wizyt u weterynarzy, nie ma żadnych ankiet adopcyjnych i pytań o tę koteczkę... po prostu nuda
A Edzia pozostaje niezmiennie prze-słodka i prze-kochana Idealny kot dla wielbicieli kocich brzuszków, bo Edzia uwielbia swój brzuszek do miziania nadstawiać Reaguje tez na dźwięk budzika i nad ranem teleportuje się do sypialni, szybko wskakuje na łóżko i barankuje dłonie - bardzo trudno odczytać cokolwiek na telefonie, bo Edzia zachowuje się jakby chciała wytrącić go z dłoni
Edzia każdy wieczór spędza z nami na kanapie tuląc się i nadstawiając do głasków, a jak tylko ręka przestanie głaskać zostanie zaatakowana oślinionym ze szczęścia pyszczkiem
W relacjach kocio-ludzkich Edzia rozkręciła się do tego stopnia, że czasem zachowuje się jakby była zazdrosna o inne kotki Oprócz podkradania innym kotkom głasków zdarzyło się jej uszczypnąć innego kota w tyłek Edzia pokochała człowieka całym serduszkiem i teraz czeka aż ktoś pokocha ją i zechce dać domek stały
Pisałam już, że Edzia uwielbia spać z Rudzikiem? No to nic się nie zmieniło, dziewczyna wtula się w jego futerko, udeptuje go i nie rzadko obejmuje łapkami szyję Z każdym kotem w stadzie ma inne relacje... z Granatem próbuje się bawić, często napada go jak mały zapaśnik, ale Granat szybko jej ucieka, bo nie do końca rozumie co Edzia od niego chce, zwłaszcza, że próbuje go bezzębnie podszczypywać Z Laną układy ma różne, do póki nie włazi na jej zasoby jest ok, a czasem nawet śpią na kanapie jedna przy drugiej i grzeją sobie plecki Najsłabszy kontakt ma chyba z Chaplinem, czasem dochodzi do nieporozumienia i gdy żadne nie chce odpuścić to sobie napacynkuja zanim się rozejdą w swoje strony
Edzia uwielbia kiedy odwiedzają nas goście Zawsze przychodzi i domaga się głasków Zupełnie nie akceptuje faktu, że w otoczeniu mogły pojawić się jakieś dodatkowe pary rąk, które leżą bezwładnie zamiast głaskać kotki Jeśli te ręce częstują smaczkami to jeszcze lepiej, ale nie jest to wymóg konieczny. Edzia potrafi przyjść i ułożyć się wygodnie pomiędzy naszmi znajomymi i spokojnie sobie zasnąć (obok, albo nawet na nich)
Lato płynie dość leniwie... Edzia poleży trochę na balkonie, trochę na drapaku, trochę na moim brzuchu - wszystko zależnie od pory dnia i temperatury panującej w otoczeniu Upały pomału zaczynają nam doskwierać, więc pomału zaczynamy wypatrywać chłodniejszych dni, bo wciąż najlepsze są te chwile gdy można zakopać się w kocyk i przytulić do człowieka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]