Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Szaroleta
Autor Wiadomość
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 28 Lis, 2018 20:48   Szaroleta

Kontakt w sprawie adopcji:
Ankieta adopcyjna
adopcje@kocipazur.org
502 111 279 (pon. i czw. 18-20)
-----------------------------------

Telefon od zaprzyjaźnionej Karmicielki: na ogródkach działkowych ludzie zgłosili kotkę, którą dokarmiają - ma ranę na ogonie. Oczywiście nic nie zmogą zrobić; to Karmicielka wiezie kota do kliniki - rana jest duża, kotka osłabiona, ogromny stan zapalny, trzeba ją zostawić na hospitalizacji i podleczyć, a później przeprowadzić amputację... Koteczka świetnie zareagowała na antybiotykoterapię, rana po oczyszczeniu zaczęła się goić, a zatem lekarz decyduje się zawalczyć o ogon; kotka trafia na rekonwalescencję do "swoich" ludzi... Po dwóch dniach jednak... zostaje wypuszczona na dwór - no bo przecież się męczy, oczywiście szlag trafił regularne podawanie leków; rana zaczyna sączyć, kotka trafia po raz kolejny do weta - konieczna jest amputacja:( I tu - uwaga! - historia się powtarza :shock: Czyli brak opieki, kotka ląduje na dworze, kikut się nie goi - znowu pod nóż - SERIO! Trzy razy bezsensowne: cierpienie, narkoza, pieniądze... Po trzeciej ingerencji chirurgicznej kotka trafia na rekonwalescencję do naszego szpitalika - na korytarz - mimo że miejsc oczywiście brak, ale mieliśmy do wyboru: albo kolejne wypuszczenie z niezagojoną raną, albo trzymanie w klinice - takich pieniędzy nie mamy... Szaroletka jest nam wydawana ze słowami: "wypuszczenie kota bez ogona na dwór jest wysoce ryzykowne, zwłaszcza o tej porze roku, kiedy połowa kota jest ogolona...". No i co mamy zrobić, zwłaszcza że koteczka jest kompletnie oswojona, a tzw. opiekunowie nie mają nic przeciwko, by się jej pozbyć...







Szaroleta na ZDJĘCIACH i FILMACH.
Ostatnio zmieniony przez jaggal Sro 20 Lip, 2022 08:43, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 09 Gru, 2018 23:19   

Szarka to przekochana koteczka :) cudownie prezentuje się bez kapelona :) zdjęcia już wkrótce :) człowieka kocha cała sobą! Tylko szkoda że musi być w szpitalikowej klatce a ona taka cudowna... Może chociaż opiekun wirtualny by się znalazł... Dom tymczasowy.... :(
 
 
agula.s 

Dołączyła: 08 Gru 2016
Posty: 378
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 10 Gru, 2018 16:38   

Opiekun wirtualny juz sie znalazl. Szkoda, ze nie moge zrobic wiecej. :(
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Wto 11 Gru, 2018 14:10   

agula.s napisał/a:
Opiekun wirtualny juz sie znalazl. Szkoda, ze nie moge zrobic wiecej. :(

:shock:
:banan:
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 12 Gru, 2018 20:35   

A tutaj obiecane zdjęcia bez kapelona hańby :)

Przesłodka cud miód i malina i orzeszki ;)



Chyba nie wątpicie? :) :)

 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 12 Gru, 2018 20:37   

 
 
Teffina 

Wiek: 32
Dołączyła: 27 Maj 2018
Posty: 153
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 16 Gru, 2018 01:47   

Jakby ktoś pomyślał, że Szaroleta nie może być już bardziej słodka, to niech posłucha jej głosiku :oops: (Koniecznie z dźwiękiem!)

 
 
tajga 

Wiek: 42
Dołączyła: 02 Paź 2016
Posty: 352
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 17 Gru, 2018 08:28   

A jak panna reaguje na koty?
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 17 Gru, 2018 20:14   

Pozytywnie. I z zainteresowaniem. Nie zauważyłam nic agresywnego z jej strony :)
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 30 Gru, 2018 00:32   

Szarka wita nas na każdym dyżurze :) wdzięczny się o pręty klatki :) naszym marzeniem jest aby Koteczka dostała dom tymczasowy a stały to była by radość nie z tej ziemi!!! Kto pokocha koteczke?
 
 
kat 

Dołączyła: 18 Mar 2013
Posty: 15132
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 30 Gru, 2018 20:56   

Może kogoś Szarka zaczaruje swoim pięknym spojrzeniem...
Strasznie żal, gdy tak czeka w tej klatce na chwilę uwagi ze strony człowieka... :cry:





 
 
Domcziii 
Dominika

Wiek: 27
Dołączyła: 19 Gru 2018
Posty: 397
Skąd: Mosina
Wysłany: Sob 05 Sty, 2019 23:15   

Mnie zaczarowała... aż mi szkoda, że nie mam możliwości jej pomóc :( :cry:
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 05 Sty, 2019 23:20   

Domcziii napisał/a:
Mnie zaczarowała... aż mi szkoda, że nie mam możliwości jej pomóc :( :cry:


Ona jest wspaniała :)
 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Pon 14 Sty, 2019 21:39   

Serce się kraje jak ogląda się Szarke za kratkami :( nasze najskrytsze marzenie to aby Koteczka wyszła z klatki i pokazała na wolności w domowych warunkach jak bardzo kocha człowieka. Bo kocha. Tylko czy ktoś ją pokocha?
 
 
pandka 

Dołączyła: 24 Lis 2018
Posty: 70
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 26 Sty, 2019 12:31   

Tak przykro patrzeć jak Szaroleta podchodzi do prętów klatki i z zaciekawieniem patrzy tymi ślicznymi oczkami czy tym razem ktoś podejdzie do niej... Szkoda, że to tylko na kilkanaście minut, przecież ona zasługuje, żeby ją miziać, czesać i przytulać cały dzień...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]