Jadzia doskonale odnalazła się w domowych pieleszach. Chodzi po całym mieszkaniu, wyleguje się to na fotelu, to na kanapie. Przychodzi na porcję głasków, bawi się, obserwuje co dzieje się za oknem. Poczuła się już na tyle pewnie, iż zagląda do misek rezydentek, czasami pacnie jedną z nich, gdy ta przesadza z syczeniem. Panny jednak po chwili zapominają o drobnych niesnaskach i razem oddają się błogiemu lenistwu na łóżku. Ktoś chętny na porcje słodkiej burasi?
Jadźka odkryła uroki balkonu, gdy tylko drzwi się otworzą panna zaraz zajmuje miejscówkę na poduszce i oddaje się błogiemu lenistwu w promieniach słonecznych.
W kwietniu mija pól roku odkąd Jadzia pojawiła się w moim domu. Proces aklimatyzacji przebiegł dość sprawnie, co prawda Jadzia nadal z rezerwą podchodzi do osób których nie zna, ale wobec mnie jest bardzo ufna. Bez problemu mogę jej wyczyścić uszy, zrobić przegląd paszczy, wyczesać jej lśniące, jedwabiste futerko, obsypać buziakami. Jadzia to grzeczna i ułożona kotka, uwielbia zabawy z myszką, piłeczką, ostatnio przyprawiła mnie niemalże o zawał serca. Pracuję w salonie i nagle słyszę jakiś płacz w sypialni, a to Jadzia na łózko bawi się gumką do włosów. No własnie, łózko to ukochane miejsce Jadzi w domu, Jadzia jak tylko widzi, iż szykuję się do spania jest pierwsza w sypialni, nie ma zmiłuj przed zaśnięciem musi być obowiązkowa porcja głasków Teraz nastał czas balkoningu i Jadziula również często gości na balkonie obserwując co dzieje się na zewnątrz. Jeśli ktoś szuka spokojnej kotki to Jadzia kandydatka idealna.
Jadźka zaczyna raczyć gości swoją obecnością, pojawia się po pewnym czasie, gdy upewni się, że nic jej nie grozi Poza tym kicia korzysta z uroków życia, w mieszkaniu, wyleguje się na łóżko,kanapie, fotelu. Bardzo polubiła też kąpiele słoneczne na balkonie i obserwowanie świata. Uwielbia zabawy z myszką, piłką, biega wówczas jak młody kociak po całym mieszkaniu. Jadwiga to grzeczna, stateczna kocica. Co do relacji z innymi futrami są one poprawne zatem inne koty mogą, ale nie muszą być.
Jadziula odkryła nową miejscówkę na popołudniowe drzemki natomiast wieczorem niezmiennie przychodzi spać do łózka. Jadźka coraz bardziej otwiera się na człowieka, sama doprasza się głasków i uwagi. Co więcej dba o mój komfort psychiczny, gdy za dużo czasu według niej spędzam przed ekranem laptopa podchodzi i stwierdza, iż czas na pieszczoty, zabawę z piłka itp . Mniej ufna jest wobec osób, których nie zna, ale i tutaj mamy już mały progres.
W ubiegłym tygodniu Jadźka odwiedziła panią doktor. Powodem wizyty była kulejąca łapka. Na sczeszcie okazało się, iż to tylko stłuczenie i kotka szybko wróciła do formy . Podczas wizyty Jadzia była bardzo grzeczna, a foch poweterynaryjny szybko minął.
Jadzia staje się coraz większym miziakiem, sama przychodzi i domaga się głasków. Dba również o mnie,abym pamiętała o przerwie w pracy, gdy za dużo czasu spędzam przed ekranem laptopa Jadzi pojawia się i przypomina, iż czas na głaski i napełnienie miseczki. Jadzia poleca się do adopcji, jest czteroletnią, ułożoną,grzeczną koteczką.
Jadzia przeszła ostatnio zabieg usunięcia części ząbków. Muszę przyznać,ze Jadwiga była bardzo grzeczną pacjentką, bez grymasów przyjmowała zaordynowana leki. Co najważniejsze zabieg jak i wizyta kontrolna u weterynarza zupełnie nie wpłynęły na moje relacja z kotką. Nie straciłam jej zaufania uff.
Jeszcze jeden drobny szczegół z życia Jadźki -Pani doktor stanowczo stwierdziła, iż należy wdrożyć dietę, zatem operacje odchudzanie czas zacząć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]