Mozzarella jest u nas od wtorku. Jak tylko wyszła z transportera, od razu wskoczyła na wolontariackie kolana, żeby się wytulić i wymiziać. Zachowywała się, jakbyśmy znały się od zawsze. Jest bardzo towarzyską i miłą koteczką. Uwielbiam jej tulenie i całuski, którymi obdarza mnie codziennie. Jak tu się nie zakochać?
Jako że brzuszek zrobił się koteczce trochę zaokrąglony, postanowiłyśmy wspólnie (Mozzka się ze mną zgodziła), że czas zadbać o formę na wiosnę. Treningi obejmują bieganie za wędką, zabawę z piłeczkami i myszkami, a także mizianie, które oczywiście spala najwięcej kalorii, tak więc często je praktykujemy. Jako że Mozzarella chętnie się bawi, treningi są przyjemnością dla obu stron
Kociaste siedzą na zmianę pod drzwiami pokoju Mozzarelli, czując, że nadchodzą zmiany, że ktoś nowy tam mieszka. Ze względu na bardzo wrażliwą i strachliwą rezydentkę wprowadzamy Mozzkę do stada metodą socjalizacji z izolacją, oswajając rezydentkę stopniowo z nową sytuacją i idzie nam bardzo dobrze. Kiedy daję Mozzarelli różne przedmioty z zapachem naszych futer, koteczka mruczy i ugniata te rzeczy. Na wszelkie odgłosy zabawy za drzwiami nawołuje. Z każdym dniem poznaje coraz więcej miejsc w mieszkaniu i widać, że chciałaby już przebywać z pozostałymi kotami, które też reagują bardzo pozytywnie na nowe zapachy i odgłosy.
Fotki Mozzarelli moszczącej się na kanapie wkrótce. Jest tak aktywna, że ciężko zrobić nieporuszone zdjęcie A na kanapie bardzo lubi się wylegiwać
Mozzarella to żywioł. Nieustannie w ruchu. Napędzana niewyczerpującymi się bateriami.
Mozzka wejdzie wszędzie, wskoczy wszędzie. Biega jak szalona. Zaczepia i goni rezydentów i Nutkę. Zamieszkał z nami terminator w kociej postaci. Niech nikogo nie zmyli ten słodki wzrok i ładna buźka.
Mozzarella jest kotką bardzo pro ludzką. Uwielbia mizianie oraz bycie w centrum uwagi. Głaskana ugniata łapeczkami, a przytulona hojnie obdarowuje mokrymi całuskami. Jest naprawdę urocza. Nie boi się nowych osób w domu. Podchodzi do gości na głaskanie, nawet buziaczki im rozdaje.
Mozzka się rozkręca w DT. Jej wieczorne głupawki to mistrzostwo Biega bez celu jak szalona, gadając nieustannie.
Mozzka ogarnęła się, uspokoiła i dostosowała się do trybu życia domowników. Zaakceptowała kocie towarzystwo. Człowieka kocha nieustannie mocno (z resztą ze wzajemnością - nie można się oprzeć jej urokowi).
Wyleguje się chętnie, przysypiając:
Czujna jak zawsze:
Kocha drzemki w słońcu, relaksując się w pełni:
I stanowczo zaprzecza, jakoby była podobna do Nutki (jak w ogóle można tak mówić):
Neda
Dołączyła: 05 Wrz 2016 Posty: 3061 Skąd: Suchy Las
Jeśli ktoś szuka motywacji do utrzymania mieszkania w idealnym porządku, Mozzarella poleca się w tym temacie. Koteczka motywuje do usuwania wszelkich niepotrzebnych bibelotów z blatów kuchennych, stołów i szafek, do sprzątania na bieżąco jedzenia, jego resztek, a także błyskawicznego mycia naczyń. Jako że to kot wysokopienny, żadna szafka nie stanowi dla niej przeszkody. Wytknie każdy zaleciały kurz. Lubi też pomagać w przygotowywaniu posiłków, z Nią jakoś tak szybciej wszystko się udaje robić Taka Purrfekcyjna Pani Domu to istny skarb.
Dni mijają nam leniwie. Mozzka wyleguje się, bawi, dalej uwielbia jedzonko. Kocia rutyna.
Choć nastąpiła pewna drobna zamiana. Mozzka poczyniła ostatnimi czasy postępy w kocich relacjach, nie atakuje już tak często pozostałych futer. Zdarzyło jej się nawet liznąć rezydenta
Miejscówka na zabawce edukacyjnej:
(oczywiście kolce jej w ogóle nie przeszkadzają)
Zdecydowanie ulubioną (oprócz jedzenia) czynnością Mozzarelli jest obserwacja świata zewnętrznego. Mozzka jest bardzo ciekawską koteczką. Jak zauważy coś interesującego np. lecącego ptaka lub robaka, podąża za nim przez wszystkie możliwe okna dopóki nie straci go z oczu. Urządza tzw. rajd widokowy
Między Mozzarellą a resztą kotów uczucia panują ambiwalentne. Przy wspólnej zabawie jest pozytywnie. Poza tymi chwilami już trochę gorzej. Mozzarella zaczepia (czasem zbyt ostro) inne koty, a te się jej boją i są wobec niej ostrożne. O ile Nutka i Migotka uciekają od niej, to rezydent oddaje. Wtedy bójka z lecącym futrem gotowa. Niestety takie jej zachowania nakręcają kocurka, który gnębi Mozzarellę wzrokiem, a jak ta skuli się i ucieknie pod wpływem świdrujących oczek, to on nakręcony rzuca się na pozostałe kotki. Czasem bywa więc nieciekawie. Staramy się przewidywać pewne sytuacje i rozładowywać napięcie zanim dojdzie do eskalacji, ale nie zawsze się to udaje
Mozzarella robi się chyba coraz pewniejsza, bo coraz częściej przychodzi na głaski Nawet odważyła się kilka razy wejść na łóżko
Czasem bywa też czuła wobec innych futer. Migotka chyba swoją wrażliwością ją ujęła, bo widziałam już kilka razy próby lizania Migotkowej główki przez Mozzkę i słodkie noski-noski w ich wykonaniu.
Kto wie, może jeszcze trochę czasu minie i zapanuje spokój na wszystkich frontach
Mozzarella lubi różnego rodzaju aktywności od zabaw intelektualnych po ruchowe. Bardzo szybko uczy się nowych rzeczy. W trymiga rozpracowuje zabawki edukacyjne, żeby zdobyć ukochane smaczki Inteligentna koteczka!
Mozzka szaleje za piórkami na wędce. Gania jak nakręcona, a jak skacze! Zdecydowanie to najwyżej skaczący kot w naszym stadzie. Jest niesamowicie sprawna!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]