Fundacja 'Koci Pazur' Strona Główna Fundacja 'Koci Pazur'
Fundacyjne forum kociarzy z Poznania

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Misia
Wto 11 Maj, 2021 21:46
Maurer
Autor Wiadomość
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Pon 17 Lut, 2020 02:26   

Niestety Maurera czeka wizyta u specjalisty - to, co braliśmy za objaw alergii pokarmowej (bardzo brzydka wydzielina z ucha), jest niestety czymś o wiele bardziej poważnym i skomplikowanym - w uchu kocura znajduje się na pewno nadżerka - nie pomogło leczenie antybiotykiem, specjalne płukanki: jak była - tak jest:/ Najgorsze, że ze względu na bardzo wąski przewód słuchowy nie można obejrzeć do końca jego ścianek... Dlatego już w przyszłym tygodniu Maurer odwiedzi lekarza uzbrojonego po... uszy;) w specjalistyczny sprzęt - najprawdopodobniej nie obędzie się bez lekkiej narkozy; co więcej - może konieczne okaże się użycie tomografu - podejrzenia idą w kierunku polipa (ostatnio coraz częściej diagnozowana przypadłość kocich nosów i uszu) - i oby tylko na tym podejrzeniu się skończyło... TRZYMAJCIE KCIUKI!!!!

 
 
Niebieska 
Niebieska

Wiek: 34
Dołączyła: 13 Paź 2017
Posty: 7384
Skąd: Poznań
Wysłany: Sro 19 Lut, 2020 02:04   

Koty są pełne gracji, smukłe i piękne, każdy skok mają idealnie wymierzony... Tak mają koty :D A oto Maurer
 
 
Inga 

Dołączyła: 04 Lis 2019
Posty: 131
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 07 Mar, 2020 23:03   

Cioteczki musiały się wysprycić i z reguły Maurer jest zamykany podczas nakładania kotom posiłków w klatce i to już zanim jakakolwiek puszka zostanie otwarta, bo żadna ludzka kończyna nie zatrzyma tego buldożera. Nawet jak wie, że nie ma szans zdobyć puszki to się nie poddaje i bezskutecznie kombinuje :hm:

 
 
Inga 

Dołączyła: 04 Lis 2019
Posty: 131
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 07 Mar, 2020 23:15   

Postanowił też wziąć sprawy w swoje łapki i się spakował do wyprowadzki. Tylko czeka na adres i ADIÓS, GOODBYE, ADIEU, DO SVIDANIYA, AUF WIEDERSEHEN! :bye:

 
 
Chitos 

Dołączyła: 05 Cze 2015
Posty: 3127
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 19 Mar, 2020 21:27   

Mam wrażenie, że sensem życia Maurera jest jedzenie, jego maślany wzrok kiedy człowiek zbliża się już z pełną miseczką jest przepiękny i rozczulający :)

 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Czw 19 Mar, 2020 23:14   

Przyszły wyniki Maurera - dobre i niedobre jednocześnie:/ W uchu nie ma życia - w sensie zewnętrznym; natomiast wewnątrz tego narządu są ślady silnego zapalenia - na pewno kocur gorzej słyszy, może też cierpieć na przewlekły szum... W jednym uchu jest też polip, który będzie musiał zostać usunięty operacyjnie - plan jest taki, by dokonać tego za jedną narkozą razem z pobraniem płynu z ucha wewnętrznego - trochę wbrew sztuce, ale za to o wiele bezpieczniej dla kota FIV-dodatniego; na szczęście nie stwierdzono żadnych procesów nowotworzenia!
Godzina ZERO w najbliższą środę - trzymajcie kciuki!!!!
 
 
Daria 
Dareczka1990

Wiek: 33
Dołączyła: 05 Maj 2018
Posty: 144
Skąd: Poznań
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2020 22:10   

Mauruś z dnia na dzień czuje się coraz lepiej, nadal dużo śpi, dużo się przytula. Kołnierz już nie przeszkadza mu już tak bardzo nawet nauczył się skakać na blat w kuchni :twisted: oczywiście maszerując zwala wszystko co stanie mu na drodze.
 
 
Daria 
Dareczka1990

Wiek: 33
Dołączyła: 05 Maj 2018
Posty: 144
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto 28 Kwi, 2020 18:00   

Mauruś to mały ciekawski łobuziak, a do tego łakomczuszek :) Po operacji czuje się znakomicie chociaż widać ze słuch mu się pogorszył bo za każdym razem jak mu mowie żeby zszedł ze stołu to nie słyszy :D :D :D Jak coś zbroi to przychodzi i patrzy swoimi oczkami tak, że nie można się na niego gniewać, w swojej psotnej wyjątkowości jest przekochany uwielbia mizianki i przytulanie, co prawda kociego towarzystwa za bardzo nie potrzebuje do szczęścia za to ręka człowieka jest dla niego wszystkim no może prawie wszystkim pełna miseczka też jest dla niego dość ważna :twisted: :twisted:



 
 
jaggal 

Dołączyła: 13 Cze 2015
Posty: 5507
Skąd: Poznań, Winogrady
Wysłany: Sro 10 Cze, 2020 21:25   

lockdown się skończył, zatem Maurer wrócił na stare szpitalikowe śmieci - niby nie tak źle, bo troszkę tam luźniej (nie ma tego łobuza Chmiela... jeszcze!), człowiek systematycznie przychodzi i jedzenie do michy nakłada, tu trochę pogłaszcze, tam trochę pomizia, ale... ale to nie to. Maurer jest zbyt dobrze wychowany, żeby swoje rozczarowanie wyrażać głośno i dobitnie, jednak choćby nie wiem jak się starał udawać, że wszystko jest okej, to i tak wyrwie mu się czasem jakieś smutniejsze "miau"... bo też Maurer nie do szpitalika jest stworzony. to kot, którego naturalnym środowiskiem jest kanapa, gdzie u boku Swojego Człowieka będzie zapadał w spokojny sen po sytym posiłku i radosnej zabawie. kot, którego delikatnego futerka nie powinny dotykać zimne pręty klatki, a ciepłe palce Opiekuna. kot, który całym sobą pragnie do kogoś należeć... ale póki co, jest jeszcze fundacyjny, jest nas wszystkich, ale tak naprawdę niczyj. i dlatego w złocistych oczach Maurera czai się smutek...
_________________
A kim to jesteś, rzekł dumny lord, że muszę ci się kłaniać?
Jedynie kotem innej maści, takiego jestem zdania!
W płaszczu czerwonym albo złotym, lew zawsze ma pazury
Lecz moje równie ostre są i sięgną twojej skóry.
 
 
Piena 

Dołączyła: 29 Cze 2016
Posty: 2351
Skąd: Poznań
Wysłany: Sob 27 Cze, 2020 20:29   

Mauruś powrót do szpitalika przechorował spadkiem odporności. Na brodzie pojawiły mu się podejrzane placki. Czy to grzyb? Czy może jakaś alergia? Póki co przemywamy octeniseptem, suplementujemy odporność i obserwujemy. Trzymajcie kciuki, żeby to wystarczyło i chłopak znowu się przyjemnie zapuchacił.
No a wszystkim twierdzącym, że kotki, to sie nie dają tak głaskać jak pieski i w ogóle nie kochają tak jak psy, niech spojrzą na tę fotkę! :love:
 
 
Johanna 
Johanna

Wiek: 30
Dołączyła: 30 Cze 2019
Posty: 403
Skąd: Poznan
Wysłany: Sro 01 Lip, 2020 20:09   

Maurer jest bardzo aktywnym kocurkiem, wszędzie go pełno ;) (a w szczególności tam gdzie jest podawane jedzenie :: ) i jednocześnie bardzo ciekawskim. Przyszły opiekun z pewnością by się z nim nie nudził ::

 
 
Johanna 
Johanna

Wiek: 30
Dołączyła: 30 Cze 2019
Posty: 403
Skąd: Poznan
Wysłany: Sro 01 Lip, 2020 20:13   

Ach, zapomniałam dodać - jedzenie jest wielką miłością Maurusia, tak wielką, że nie przeszkadza mu to w wyjadaniu z cudzych misek ::
 
 
Johanna 
Johanna

Wiek: 30
Dołączyła: 30 Cze 2019
Posty: 403
Skąd: Poznan
Wysłany: Czw 02 Lip, 2020 13:57   





Jest tak ruchliwym chłopakiem, że czasem aż trudno go uchwycić ::
 
 
kotekmamrotek 
kotekmamrotek

Wiek: 46
Dołączyła: 08 Cze 2014
Posty: 13579
Skąd: Luboń
Wysłany: Sro 05 Sie, 2020 00:01   

U Maurera constans jeśli chodzi o sprawy uszne - wciąż błotko:/ Zrobiliśmy zatem wymaz - niestety mamy gronkowca, szczęście w nieszczęściu - wrażliwego na wszystkie możliwe antybiotyki! Przy okazji jednak pobraliśmy zeskrobiny z łysego placka pod brodą, który coś podejrzanie długo nie chce zarosnąć - nie chcemy zaczynać antybiotykoterapii, jeśli kocur okazałby się grzybiarzem - zatem cierpliwie czekamy...
Dla Maurera wizyta u weterynarza to żaden problem - napiszę więcej - to jakże ciekawa rozrywka:)
Wspólnicy w działaniu ::

 
 
Johanna 
Johanna

Wiek: 30
Dołączyła: 30 Cze 2019
Posty: 403
Skąd: Poznan
Wysłany: Sro 19 Sie, 2020 22:09   

Najsłodsza krówka na świecie!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
x
"Strona internetowa oraz forum Fundacji dla Zwierząt Koci Pazur" wykorzystuje pliki cookies.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na używanie plików cookies w celach statystycznych. [więcej informacji]