Dzięki wsparciu sąsiadów Amelka znowu jest z nami !
Cała i zdrowa, znowu cieszy się domowym ciepłem i wygodami
Musieliśmy ją nieco wykąpać, ponieważ podczas swojej wyprawy w nieznane, zaznała wiejskiego życia, co nietrudno było dostrzec, a przede wszystkim wyczuć

Ogólnie rzecz biorąc, w pierwszej chwili sprawiała wrażenie raczej rozczarowanej powrotem do domu i spokojnego życia
Niedługo jednak trwał jej zawód, ponieważ prędko przypomniała sobie o przywilejach pełnej miski, czystej kuwety czy ludzkiej czułości
W tym momencie Amelka zachowuje się tak, jakby nic nie zaszło, jak gdyby mijał jej kolejny z rzędu, leniwy dzionek w naszym towarzystwie. Jednak bardzo wyraźnie można zauważyć, że tęskni za możliwością wyjścia na dwór. Sytuacji nie poprawia fakt, że nie najlepiej dogaduje się z naszymi ślepaczkami. Do tego zgodnie z zaleceniami, musi przejść 6-tygodniową kwarantannę, oddzielona od chłopaków, czyli niestety zamknięta w łazience.

Staramy się umilić jej pobyt tam, jak możemy.
W Amelii wciąż drzemie dziki kot, który potrafi dawać się we znaki

Co daje do myślenia, że potrzebny jej dom, z możliwością chociaż przechadzki po (zabezpieczonym) ogrodzie
My niestety tego zapewnić jej nie możemy, co nie zmienia faktu, że w zakresie pobytu w zamkniętym domu, zapewnimy jej wszelkie możliwe wygody i rozrywki, którym może się oddawać, puki nie trafi w czyjeś dobre ręce, według nas, najlepiej takie, które również dadzą jej w jakiś sposób zaznać choć odrobinę życia poza domem
