Bodziszek i Niecierpek

Nasi podopieczni szczęśliwie wyadoptowani :)

Moderatorzy: crestwood, Migotka

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Bodziszek i Niecierpek

Post autor: kotekmamrotek »

Miesiąc po zakończeniu akcji sterylizacji ponad dziesięciu kotów z ul. Kwiatowej (pochodzą z nich nasze Ernestyna i Saskia) zadzwonił Karmiciel, że odnalazły się kocięta jednej z kotek, która faktycznie była karmiąca... Przyszły dwa kotki, biało-bure - tak jak i naczelny rozpłodnik tego stadka... Dzikuski, zatem poprosiłam o przypominajkę we wrześniu, kiedy to będą w wieku +/- pół roku - Karmiciel zadzwonił, dodając, że oba są mocno zasmarkane... Różowy nosek został złapany natychmiast, nie zdążyłam nawet się schować - od razu przełożyliśmy go do transportera; ciemny nosek zwiał, zatem nie czekając pojechałam do lekarza, a Karmiciel został na czatach - nie zdążyłam wyjść z gabinetu, a już miałam telefon, że drugi kociak w łapce. Oba kocurki, z kocim katarem, od razu antybiotyk, a po wyleczeniu - kastracja. Różowy nosek jako zdecydowanie odważniejszy, juz po kilku dniach zaczął "bóść" moją rękę - zatem został Bodziszkiem, a ciemny nosek był bardzo zachowawczy - po prostu nie cierpiał mnie;) No i tak został Niecierpkiem :twisted: Jak sytuacja kształtuje się teraz? Zdrowotnie: walczymy z giardią; natomiast stosunek kot - człowiek: Bodziszek kocha całym sobą - barankuje, tfu! bodzie;), rozdaje całusy, namolnie wręcz pcha się pod rękę, wywala brzucho do miziania - no po prostu chodząca kocia miłość; Niecierpek - nieśmiało podchodzi z ogonkiem w górze, obwąchuje, nadstawia łebek, ale nie ma szans się dopchać, bo przecież Bodziszek musi być pierwszy... Do innych futer - miodzio! Kocurki zjednały sobie nawet Wiktora, który wyleguje się przed ich klatką - musiałam mu położyć kocyk! Zaczepiają go, próbują z nim bawić, a on na to wszystko pozwala ze stoickim spokojem...
Kocurki są bardzo fotogeniczne - piękne są zwłaszcza oczy, jakby obwiedzione czarną kredką, Niecierpek ma je zielone, a Bodziszek - żółte!
No i te noski...

Obrazek

Obrazek

Bodziszek:
Obrazek

Niecierpek:
Obrazek

Kocurki na zdjęciach i FILMACH.
Ostatnio zmieniony 19 sie 2022, 22:31 przez kotekmamrotek, łącznie zmieniany 4 razy.
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Tak ta kocio-kocia miłość wygląda;)

Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Rozczulają mnie te dwa podrostki - Bodziszek to jest po prostu chodząca kocia miłość; do tego odważny, ale niezmiernie delikatny (choć jak przywali swoim mokrym noskiem w polika to jest to... rozczulające :wink: ) . Niecierpek - subtelny, wyważony, ostrożny, widać, że bardzo chciałby - ale kiedy już ma się przytulić do dłoni - pojawia się Bodziszek - i tyle z Niecierpkowej decyzji;) Kocurki maja bardzo trudną sytuację - siedzą w jednej klatce - pojedynczej:((( A niedługo będą z nich dorosłe koty... Piękne koty!

Obrazek

Obrazek

Są już takie duże:

Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Sytuacja chłopaków się TROSZKĘ poprawiła - Safona i Seneka zajmujące podwójną klatkę znalazły chałupkę, więc braciaki się przeprowadziły - ciekawostka - TRZY tygodnie zajęło im obczajenie hamaczka podwieszonego do sufitu - przesadziłam: Niecierpkowi tyle zajęło, bo dla Bodziszka jest to wciąż coś zdecydowanie nieprzystosowanego dla kotów czy też nieprzystającego im;)
Z innych nowości: Bodziszek już ma kolanach - nieco jeszcze przestraszony, ale ćwiczymy:)

Obrazek

A Niecierpek - jeszcze na posłanku...

Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Bodziszek zajarzył hamaczek!!!! Ale jak tylko podchodzę, bo pstryknąć foto, no to wiadomo - jest start do drzwiczek klatki, bo będzie ręka, która... głaszcze;)
Ale ulubiona poza kocurka to taka z odnóżami na zewnątrz:

Obrazek

zaś Niecierpek jak zwykle pozuje na... chińskiego mandaryna;)

Obrazek
Awatar użytkownika
Cynamon
Posty: 3402
Rejestracja: 16 maja 2013, 19:09
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Cynamon »

Ech szkoda, że chłopaki nadal w klatce :( Może trafi się jakiś mały cudek jak w przypadku Bożenki i Ignasia i ktoś przygarnie kocurki choć na tymczas? :modly:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Mamy to - oba kocurki na hamaczku:)
Obrazek Obrazek

Szkoda, że dla chłopaków to niemal jedyna rozrywka - powinni biegać, szaleć i po prostu beztrosko spędzać już nawet nie dzieciństwo, a wiek młodzieńczy, a tu d*, tfu! klatka... Ich szczególnie mi żal, czasem mam nawet wyrzuty sumienia, bo to ja je w niej zamknęłam; z drugiej strony - pewnie już by ich nie było... I tak źle, i tak niedobrze - odwieczne dylematy kociarza :roll:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Bodziszek jest po prostu NIESAMOWITY - braciaki mieszkają na parterze, więc kiedy do nich zaglądam najczęściej pochylam się nad klatką - wystarczy wtedy, że wystawię przedramię - kocurek opiera się o nie jak na drążku i zaczyna mi całować paszczę, wtulać się w zgięcie między głową a szyją, strzelać barany - no po prostu wymiękam! A dziś Niecierpek w tym czasie podszedł do nas i sam się nadstawił na głaski, tak nieśmialutko.... Matko, jakie to słodziaki, dlaczego nikt ich nie chce????

Błagam, weź mnie ze sobą!
Obrazek

Ja już nie wierzę...
Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Chłopaki ciągle więdną w klatce - w ich życiu nie dzieje się NIC! Nie myślałam, że kiedyś napiszę, że pełne zdrowie pod pewnym kątem jest gorsze niż lekkie niedomaganie - w tym ostatnim przypadku trza nawiedzić weterynarza - co w przypadku kocurków stanowiłoby namiastkę rozrywki :evil: Teraz pozostaję tylko ja, w bardzo ograniczonym wydaniu :(

https://www.youtube.com/watch?v=T_xCu22 ... bR&index=1
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Ech, tym dwóm młodziakom (jeszcze młodziakom!) niedługo stuknie rok - ROK!!! - w klatce... Nie wiem, czy to dlatego, że są biało-bure - czyli najpopularniejsze w Polsce? Po prostu zwykłe; dachowce, które nie mają szansy zaprezentować swojej miziastości; koty niewidzialne... Mam nadzieję, że jednak znajdzie się ktoś, kto ujrzy w nich kocie serca czekające na to, by się do końca otworzyć, by zaufać swojemu człowiekowi...
Zaczynam się zastanawiać, czy dobrze zrobiłam, zostawiając je - pewnie na wolności by już ich nie było, ale ja nie miałabym rozterek patrząc codziennie na ich smutne twarzyczki...

https://www.youtube.com/watch?v=DEsfc-B ... dex=6&t=0s
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

No i znowu: zaczynam jęczeć o roku w klatce - i zdarza się cud - znalazł się KTOŚ, kto chciałby dać chłopakom dom tymczasowy, by z młodości nie pamiętały jedynie prętów... Trzymajcie kciuki, by wszystko skończyło się tak, jak wszyscy byśmy chcieli...
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Nie dziel skóry na niedźwiedziu... Dom się znalazł i zagubił w odmętach kociego zdrowia:(((( Na przeglądzie przedprzeprowadzkowym okazało się, że braciaki cierpią na plazmocytarne zapalenie dziąseł - zatem w najbliższym czasie czeka ich sanacja paszczy. A dodatkowo u Niecierpka pani doktor wysłyszała podejrzany szmer w klatce piersiowej - najprawdopodobniej to nic, ale dla pewności przed zabiegiem jedziemy jeszcze z chłopakiem do kardiologa.
I zamiast planów mieszkaniowych mamy plany zdrowotne - ech, życie...

https://www.youtube.com/watch?v=_fUaogk ... bR&index=3
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

No, to z czystym sumieniem - giga wielkie uffff:)
Przede wszystkim - u Niecierpka brak wskazań do leczenia kardiologicznego :banan: Faktycznie, ściana serca jest nieco pogrubiała, co powoduje ten słyszalny szmer, natomiast jest to przypadłość dość częsta u kotów i fizjologiczna. Na wszelki wypadek jednak kardiolog zaleciła wizytę kontrolną w przyszłym roku.
Braciaki też już po sanacji - obojgu zostały kły i siekacze - Bodziszek zabieg miał 2 tygodnie temu i już zupełnie wrócił do zdrowia, antybiotyk odstawiony, zębodoły zagojone! Niecierpka męczyliśmy wczoraj - ale wszystko pięknie się udało, chłopak wcina karmę i tabsy jakby nic się nie stało:))) Zuchy - chłopaki :aniolek:
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Chyba możemy podzielić się njusami - kocurki NAJPRAWDOPODOBNIEJ (choć jeśli znam się na ludziach minimalnie, to na 100%) znalazły dom tymczasowy :girl:
Dobra Dusza nie pozostała obojętna na ich klatkową młodość i zaoferowała im miejsce w swoim nowym mieszkaniu - no właśnie - NOWYM... I tu trochę się sprawa komplikuje, bo chałupka miała już być, ale nie jest - dlatego chłopaki wciąż czekają, ale za to Dobra Dusza nawiedza je regularnie i dzieli się zapachami swoimi oraz nowej kociej koleżanki i psiego kolegi - więc jesteśmy bardzo dobrej myśli :aniolek:
Zabiegi kolankowania podobają się bardziej (Bodziszek) lub mniej (Niecierpek), ale generalnie są akceptowane ::

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kotekmamrotek
Posty: 13578
Rejestracja: 08 cze 2014, 15:04
Lokalizacja: Luboń

Post autor: kotekmamrotek »

Mamy suuuper wieści - po pierwsze do chłopaków przyszedł prawdziwy Gwiazdor - a raczej przyjechał - bo takiej ilości prezentów nawet tak niesamowita istota nie przytachałaby na własnych barkach ::
Zobaczcie sami:
Obrazek

Obrazek

A największym prezentem była wyprowadzka z klatki - od kilku dni chłopaki są w nowym domu tymczasowym - tak się pakowalim:

Obrazek

Nowe wieści już z nowego dt - a dziać się będzie na bank, bo kocurki nie będą jedynymi zwierzakami :twisted:
ODPOWIEDZ